Kuchnia izraelska

Bardzo przyjemna restauracja. Wszystko mi smakowało, burgery olbrzymie z frytkami, przepyszne. Przystawki na ciepło pelne smaku, frytki z batata chrupiace. Duży wybór drinków.Miła atmosfera, obsługa super.Polecam to miejsce. Będę tu często wracać.

Wnętrze składa się z kilku pomieszczeń - dekoracyjnie to bardziej surowo, niż przytulnie, ząb czasu mocno podgryzł ściany:) Lokal tworzy jednak swój własny klimat, w którym jest miło i spokojnie. W karcie cała masa ciekawych pozycji (doskonałe miejsce dla vege-ludków), ładnie podane i dość smaczne - trzeba jednak dość długo poczekać: niezależnie czy to tylko kawa, czy pełnoprawny posiłek. Obsługa szalenie przyjemna i pomocna. Cenowo rozsądnie i bez szaleństw. Polecam bardziej na długie posiedzenie z przyjaciółmi, niż szybki lunch. Ciekawie.

Jeśli chcesz poczuć smaki izraelskiej kuchni to musisz odwiedzić BeKef w Warszawie. Hummus jest przepyszny, falafel wyśmienity, a shoarma i surówki magiczne. Kawa z tygielka aromatyczna. Polecam gorąco.

Kuchnię żydowską odkryłem w sumie przez przypadek. Bardzo żałuję bo jest po prostu genialnaFeria zapachów i smaków. Genialne połączenia których nie spotyka się gdzie indziej. Po prostu uwielbiam! Na pewno tutaj wrócę!Obsluga bardzo miła i kompetentna. Świetne miejsce! Polecam!

Przyzwoite miejsce, ale bez wielkich kulinarnych fajerwerków (za co ujmuję jedną gwiazdkę). Bywa, że obsługa kręci nosem i nie jest zbyt miła, rzadko kiedy jest wszystko idealnie, a byliśmy tam już kilka razy (za to leci druga gwiazdka, jeśli kiedyś wpadnę i to się zmieni, to z przyjemnością zmienię ocenę). Np nie przyniosą ci kolejnego czystego kieliszka kiedy wypróbowane wino ci nie smakuje i wybierzesz kolejne, wszystko wolno, bez uśmiechu, jakoś tak nieporadnie i bez zaangażowania.Często trzeba poczekać na stolik, można się też oczywiście nie doczekać (warto też wiedzieć, że jeśli chcesz zrobić rezerwację, trzeba zrobić to co najmniej tydzień wcześniej), ale jeśli tam nigdy nie byliście, to wydaje mi się, że warto spróbować, jest kilka fajnych pozycji w menu, m. in. labneh z boczniakiem, fasolka, papryczki, drinki o przyjaznych nazwach, choć śledź np bardo średni, nie polecilibyśmy też sardynek z puszki, ogólnie raczej na plus pozycje wege niż pozycje mięsne.

Bardzo fajny wystrój miejsca. Stoliki na parterze i na dole, do tego ogródek, który na czas zimowy był osłonięty i ogrzewany. I z pozytywów byłoby tyle. Jedzenie niczym nie zachwycało. Zamówiliśmy szaszłyki, jeden z wątróbek i jeden z kurczaka. Do tego dostaliśmy kilka różnych przystawek. Szaszłyki trochę suche i nie było czuć przypraw. Porcja śmiesznie mała plus bułka do zapchania. Chociaż byliśmy w środku tygodnia i było niewiele ludzi to długo czekaliśmy na obsługę. Brudne talerze po jedzeniu leżały chyba 40 min, chociaż jeszcze siedzieliśmy popijając drinki.

Razem z przyjaciółmi wybraliśmy to miejsce by spotkać się po latach. Świetny klimat oraz wystrój spowodował ze pokochaliśmy tą restauracje.Dobra kuchnia, miły personel. Polecam wszystkim !

Raz zamówiłam w dostawie, raz jadłam na miejscu. To, co prezentuję na zdjęciu z dostawy, kosztowało 40 zł, a najedzą się 2-3 osoby. Jedzenie świeże - takie jak powinno być. Nic nie ocieka tłuszczem czy sosem tak jak w innych lokalach- w moim guście. Bataty- przepychota!

Kuchnia wegańska to nowość w moim menu, pierwsza wizyta i miłe zaskoczenie. Wybrałam Pulled Hempeat box w zestawie z sałatką i lemoniadą mango a na deser ciasto malinowe. Pyszne, lekkie jedzenie, ładnie podane. Sałatka z dodatkiem oliwek i musztardy rewelacja. Ciasto malinowe to poezja smaku. Polecam i na pewno przy najbliższej okazji, ponownie odwiedzę to miejsce.

Przyjemna atmosfera, smaczne dania. Nie jakaś rewelacja, ale bardzo przyzwoita kuchnia. Harira smaczna ale niezbyt ciepła. Daktyl będący opcjonalną wkładką był lodowaty wiec jeszcze dodatkowo schłodził zupę. Przystawki bardzo udane. Sympatyczna obsługa. Dobra wartość do ceny. W toalecie damskiej dostępne podpaski. Świetny pomysł i chwała właścicielom.