Kuchnia europejska

Bardzo miłe miejsce. Sympatyczna, pomocna obsługa. Polecane piwo i lokalne potrawy z ziemniaków naprawdę zadowoliły nasze podniebienia. Trochę niefajnie, że danie regionalne pyry z gzikiem były podane w uszczerbionej misce. Ale mimo to smakowały wybornie.

Bardzo fajna knajpka z tarasem z widokiem na morze, jedzenie bardzo dobre. Węgorz i dorsz bardzo dobre a sandacz wyśmienity!Obsługa niezwykle uprzejma i sympatyczna a piwo z wiśnią trzeba się napić!

Byliśmy tu już kolejny raz i trzeba przyznać, że restauracja nie obniżyła swojej jakości. Ogromny plus za jedzenie w opcji BG, co w podróży z celiakiem jest bardzo uciążliwe żeby znaleźć bezpieczne jedzenie w niecertyfolikowanych knajpach. Wiedza obsługi na plus, mam nadzieję że kucharz ma świadomość złożoności tej diety. Bardzo dobre czekadelko :) Duży plus za możliwość wejścia z pieskiem. Bardzo sympatyczna Pani kelnerka , ogólnie obsługa cicha i dyskretna. Będziemy wracać :)

Polecam Hotel.Miła obsługa. Bardzo smaczne śniadanie i duży wybór dań.Klimatyczne wnętrze willi, która należała kiedyś do doktora.Może nie jest w samym centrum, ale qszystki pozostałe rekomprenusje tą odległość.Duży ogród i sala na różnego rodzaju przyjęcia czy wesele.

Byłem w tej restauracji pierwszy i ostatni raz. Od wejścia bardzo źle, kelnerzy zachowywali się jakby na siłę do nas podchodzili, od razu zostaliśmy poinformowani że nie możemy brać tylko napojów, tylko mamy sobie iść obok. Mogliśmy wejść tylko dlatego, że powiedziałem o wzięciu jakiejś przystawki, jednak widziałem to niezadowolenie z naszego wejścia. Pani, która nas obsługiwała zachowywała się jakby nas przyjmowała na siłę, zero kontaktu nie mówiąc o kompletnym braku zainteresowania stołem.Wziąłem kawę amerikano, ochydna, może się mylę, ale była spalona a sam ekspres chyba jest nie czyszczony.Jako przystawkę wziąłem tatar, ponieważ uwielbiam to danie (próbowałem dziesiątki tatarów z różnych restauracji w polsce) niestety bardzo się zawiodłem, jeden z najgorszych tatarów jaki jadłem. Mięso słabej jakości a i kolor był nieodpowiedni. Wstawienie paru dodatków na talerz obok mięsa, to nie jest przygotowanie tatara.Następnie wziąłem królika z dań głównych, był dobry, ale nic specjalnego, zwłaszcza dodatki z którymi można się było trochę bardziej postarać.Jedyne co na plus to wygląd restauracji.Czułem się niechciany. Nie zostawiłem napiwku chyba pierwszy raz, bo na napiwek trzeba sobie zasłużyć, a zachowaniem Pani kelnerki byłem bardzo zirytowany. Jeżdżę po restauracjach w całej Polsce, wiem jak wygląda praca w restauracji i mam wyrozumiałość do wielu spraw i sytuacji, ale nigdzie nie czułem się tak źle jak w tej restauracji.

Placek po węgiersku nie ma nic wspólnego z plackiemZupa tak jak widać, więcej sera i pieczarek niż mięska a sam placek przezroczysty i zatopiony w gulaszuNie polecam

Klimatycznie usytuowana restauracja przy Placu Szczepańskim została wybrana przez nas na kolację po aktywnym dniu. Zachęciła nas oferta restauracji w jednej z aplikacji. Jedzenie nie zawiodło i było smaczne. Pod koniec naszej wizyty doszło jednak do nieporozumienia w sprawie rachunku. Po krótkiej dyskusji z kelnerką Wiktorią, której serwis był świetny poprosiliśmy panią manager. Profesjonalne działanie pani Ani sprawiło, że nasz wieczór pozostał równie miły, a nawet stał się jeszcze lepszy, ponieważ zostaliśmy poczęstowani smakowymi szotami i wyśmienitymi deserami w ramach rekompensaty. Z pewnością wrócimy do tych wakacyjnych smaków oraz dziękujemy za eleganckie wyjaśnienie sprawy. Jeśli traficie na jakiś skandal w tej restauracji to uwierzcie, że zostanie on rozwiązany po królewsku ;))

Jedzenie było bardzo dobre - zarówno mięso, jak i warzywa, zaś sos bardzo aromatyczny, zaś obsługa miła. Natomiast wadą tego miejsca jest zbyt głośna muzyka, więc trudno było porozmawiać. Nie wiem, czy ja tak trafiłam, czy zawsze jest tak głośno.

Bardzo dobraa pizza, od lat trzyma poziom. Polecam!

Nie wiem jak można tak źle zrobić żurek. Zupa bez smaku, niedosolona, niedopieprzona, niewyczuwalna kwasowość, niewyczuwalny czosnek, chrzan, kawałki marchewki i selera??? w zupie. Do tego pietruszka??? Brak cebuli. Kiełbasa sucha i nieprzyprawiona. Nie jadłem w życiu gorszego żurku, w sumie tej zupy nawet tak nie można nazwać, tam wszystko było nie tak. I za to 28 zł?? Brakuje mi po prostu słów.Plus za smaczne piwo i bardzo miłą obsługę.