Hotel Piwniczna SPA&Conference

Mam bardzo mieszane uczucia. Na plus strefa SPA i basen. Można na prawdę odpocząć, do tego wyjście nad rzekę i restauracja nad rzeką. Na minus pokój który w końcu nie jest najtańszy, nie dość że mały, ze skosami to jeszcze okropnie ciepło mimo że na zewnątrz 20 stopni, a do tego klimatyzator nad łóżkiem czyli albo się pocisz albo wychodzisz z zapaleniem płuc. Do wyboru do koloru.

To był nasz kolejny pobyt w hotelu, tym razem niesamowicie ważny. W około pół roku udało nam się zorganizować wraz z pomocą pani manager Marii, pani Iwony i pani kierownik gastronomii Beaty cudowną uroczystość. W dniu ślubu i wesela wynajęliśmy cały obiekt, a samo wesele odbyło się w namiocie nad Popradem. Sceneria cudowna, fantastyczny klimat. Jedzenie było super, pyszny obiad, polecona przez organizatorów cukiernia przygotowała dla nas pyszny tort, desery oraz deserki dla osób z nietolerancjami pokarmowymi. Ciepłe dania były serwowane na życzenie. Skorzystaliśmy z oferty open baru, gdzie jakość drinków i obsługa była na najwyższym poziomie. Wszystko to z uśmiechem i życzliwością, oraz zachowaniem ogromnej kultury. Na weselu wszystko było spersonalizowane i wybrane dla nas. Goście byli zachwyceni, a my do tej pory nie możemy wyjść z podziwu, że wszystko się tak wspaniale udało. Ja jako panna młoda zupełnie nie odczułam stresu i napięcia przygotowań. Gratuluję Właścicielom takiego miejsca i mam nadzieję, że będziecie podtrzymywać dalej super ducha tego hotelu. Trzeba tam przyjechać, żeby poczuć tę atmosferę, niespotykaną w innych hotelach. Pierwszy raz przyjechaliśmy do Piwnicznej w trakcie wycieczki rowerowej i na pewno jeszcze nie raz odwiedzimy to miejsce.

Jestem zachwycona hotelem!Wyjątkowa dbałość o gości, zasłuchanie w indywidualne potrzeby, wrażliwość na osoby niepełnosprawne to tylko kropla w rzece możliwości załogi hotelu. Wspaniałe baseny, z masażami, wodą solankową i projektorem morskich stworzeń na ścianie ( pływa się obok delfinów, raf koralowych i kolorowych ławic ryb).Seans saunowy specjalnie dla córki przy wybranej przez nią muzyce,aromatycznych olejkach zapachowych, dotyku kól śnieżnych i tańcu z wachlarzem - najlepsze zajęcia sensoryczne. Położenie hotelu nad rzeką, strefa,,plażowa z hamakami

Rewelacja. Najważniejsze to przemiła obsługa, od pań sprzątających pokoje, przez recepcję/spa a na załodze restauracji kończąc.Pokój „z wanną w pokoju” mogę spokojnie polecić, można zrobić bardzo fajny klimat:)Jedzenie - śniadania i obiadokolacje - do wyboru do koloru i nie ma monotonii, tj. Są stałe pozycje ale cześć rzeczy się zmienia. Można na śniadanie zamówić świeża jajecznicę.Spa - nie jestem miłośnikiem sauny, a to podobno mocny punkt miejsca, ale baseny sa jak na tej wielkości hotel więcej niż wystarczające.Byliśmy trzeci raz i chyba jeszcze wrócimy, bo można się poczuć „u siebie” :)

Świetne położenie - tuż nad brzegiem Popradu, można jeść śniadanie, pić kawę i relaksować się nad wodą. Saunarium na bardzo dobrym poziomie - oprócz saun jest m.in. spory basen, wielkie jacuzzi, zimna studnia... WIelki plus za weekendowe seanse saunowe z prawdziwego zdarzenia, odbywające się aż do północy!

Zatrzymaliśmy się przejazdem. Dostaliśmy bardzo malutki pokój z balkonem od strony torów kolejowych. Łóżko, łazienka ok. Czysto. Minusem okazał się brak klimatyzacji i od 5 rano jeżdżące pociągi. Do 7 rano przejechało ich 8, wiec trudno mówić tu o nieprzerwanym śnie. Przy meldowaniu się Pan w recepcji nie poinformował nas, że jest opcja pokoju z klimatyzacją w wyższej cenie. Owszem, takie były dostępne: sprawdziłam to już po zameldowaniu się na booking, a o 22:00 trudno prosić o zmianę pokoju na tę jedną noc. Fajnie by było aby personel wychodził z taką propozycją do klienta, dobrze jest mieć wybór. Śniadanie przyzwoite. W restauracji dobre dania i super drinki. Wybraliśmy ten obiekt ze względu na basen i strefę spa, która nas rozczarowała. Basen czyny od 9:00-21:00 i byłby super relaksem gdyby nie hałasujące dzieci. Woda czyściutka i pachnąca chlorem. Natomiast strefa saun to dramat: Czynne 14:00-21:00, ale od 14:00 do 17:00 jest to strefa tekstylna, a od 17:00 bez tekstylna. I tak w ramach strefy tekstylnej biegają tam również hasłujące dzieci skaczące do jacuzzi. Na 4 sauny dwie są o bardzo niskiej temperaturze- mogą służyć jako wypoczywalnie, bo oprócz groty solnej wypoczywalni brak. Prysznice mają problem z włączaniem dotykowym, prawie nie działają. O ile w saunach było ok, to woda w jacuzzi śmierdziała potem i zdechłymi skarpetami. Chloru i czystości na próżno było szukać. Ale czego tu oczekiwać skoro do godziny 17:00 przewinęło się trochę ludzi w kostiumach bez brania prysznica.

Hotel bardzo fajny a jego usytuowanie jeszcze lepsze, widok na rzekę Poprad oraz okoliczne góry spokój i cisza. Niestety apartament standard bez klimatyzacji co było dla nas zaskoczeniem ale obsługa bardzo szybko zorganizowała mam pokój z klimatyzacją. Hotel oferuje nowoczesne spa z basenem, jacuzzi, saunami oraz grota solna. Miejsce dla dzieci również się znajdzie w sali zabaw wraz z opiekunką w wybranych godzinach. Śniadania oraz obiadokolacje fajne każdy znajdzie coś dla siebie.Dodatkowymi atrakcjami są koncerty kapeli góralskiej w czwartki.Okolica oferuje liczne szlaki piesze.Polecamy ten hotel dla ludzi lubiących spokój i ciszę.

Jeden z najlepszych hoteli SPA w Naszym kraju :) wszystko na najwyższym poziomie :) hotel uroczo położony nad rzeką Poprad. Cudowne miejsce by poczuć się wyjątkowo zrelaksowanym.Kto ma owce ten ma co chce ! ❤️

Bardzo dobry hotel z dużym parkingiem i miłymi pracownikami. Świetna weekendowa atmosfera tuż nad Popradem pozwala na relaks i sprzyja odpoczynkowi. W okolicy znajdują się długie trasy rowerowe na Słowację. Hotel ten jest bardzo miłym i wyróżniającym się odkryciem wśród wielu ośrodków tego typu w Polsce. Polecam.