Gościniec Galicyjski - Miasteczko Galicyjskie

Moja opinia poprzestanie na karczmie (nie miałem przyjemności (?)) nocować.Nie doszukałem się niczego szczególnie wyróżniającego poza:1. Pani kelnerka nie znała składu dań, nie znała nawet takich podstawowych danych jak rodzaj kaszy w jednej z potraw, a dokładnie w Daniu Chłopskim.2. Piwko butelkowe podane już w szklance, ale... No właśnie, i tu kłaniają się podstawy higieny - pani kelnerka podała trzymając szklankę za cześć ustną szklanki. Ale trzeba przyznać, piwo było zimne.3. Czas oczekiwania 1-1,5 h pomimo niezbyt dużego obłożenia - czym tłumaczyła się obsługa.4. Czarę goryczy przelała sytuacja, w której okazało się, że kubek z grzańcem jest poprostu brudny - był pokryty dość pokaźną warstwą kurzu w części ustnej. Ciekawe jaki był w środku, zanim ktoś wlał do niego ten zacny trunek.Reasumując - że szczerego serca NIE POLECAM!!!

Miejsce przyjemne i jedzenie smaczne, polecam pierogi ruskie. Obsługa koszmarna i niemiła dla klientów.

Jesteśmy zniesmaczeni po wizycie w restauracji. Niestety stosunek jakości do ceny jest bardzo średni. Placki ziemniaczane przypalone, brzegi musieliśmy odkroić, pełno w nich mąki. Pizza - DNO! Jak się czegoś nie potrafi, to się za to bierze, tym bardziej w restauracji za tyle pieniędzy. Placek posmarowany jakąś czerwoną mazią bez smaku, ser w ilości minimalnej przypalony, pizza bez smaku totalnie, szynka z grubą skóra rozrzucona po placku. Najlepszy z wszystkiego był żurek, ale w nim może trzy, cztery cienkie plasterki kiełbasy, pół jajka i brak chleba. Czas oczekiwania przy kilku zajętych stolikach bardzo długi, ponad pół godziny. Ogólnie żałuję tej wizyty.

Zamówienie zaakceptowane, wyznaczony czas oczekiwania (niedziela, rozumiem długi czas), po czym gdy dostaje komunikat, że dostawa jedzie dostaje sms (po 1,5h), że anulowane. Proszę od razu nie akceptować zamówień, a nie kazać czekać klientom

Jedzenie całkiem smaczne - polecam pierogi ruskie i rosół. Lecz cały klimat miejsca psuje obsługa, która dla klienta jest nie miła i nie chętnie wykonuje swoją prace co bardzo odrzuca.

Świetne miejsce. Pokój, który dostaliśmy z dwójką dzieci był duży, wygodny, zadbany, z widokiem na klimatyczny rynek Miasteczka Galicyjskiego. W trakcie pobytu panie wymieniały nam ręczniki i wyrzucały śmieci. Śniadania smaczne, na bieżąco dokładane były brakujące produkty np. ciepła jajecznica. Dobra kawa. Obiady bardzo mięsne, ciężko znaleźć alternatywę, ale smak ok:) Fajnie, że przy restauracji znajduje się skrzynia z zabawkami dla dzieci. Są także krzesełka, a obsługa jest bardzo przychylna dzieciom.Samo miasteczko klimatyczne, przewodnicy ciekawie odpowiadają o każdym miejscu. Warto wybrać się także do skansenu. Na terenie także klimatyczny plac zabaw. Parkowanie na ternie obiektu także było dużym udogodnieniem.Szkoda tylko, że nikt nie uprzedził nas o planowanym weselu tuż pod naszym oknem, które trwało do późnych godzin.

Nie polecam. Czekaliśmy z mężem bardzo długo. Tutaj chcielibyśmy obchodzić rocznicę ślubu. Niestety nie doczekaliśmy się. Panie były zainteresowane obsługą większej grupy ludzi. Nami nikt się nie zainteresował Po dłuższym czasie opuściliśmy te niegościnne progi.

Żywy skansen.Ciekawa atrakcja ze średniowiecznym klimatem, drewniane domy, plac targowy, zabytki, rękodzieło...a to wszystko w jednym miejscu.

Już nie jest to samo dobre jedzenie i do tego są tylko cztery jedynie słuszne programy telewizyjne.