Noclegi pod dachem

Żeby na Śląsku tak profanować roladę?Sucha, kluski bez sosu, sosu tyle co kot napłakał, zamiast kapusty modrej kiszona?! I to do każdego zestawu. Po prostu dramat.Rosół z żółtą przyprawą, placek z gulaszem poprawny, ani smaczny ani zły szału nie było. Plus za szybkie podanie. Ale nie polecę i nie wrócę. Miejsce z takich gdzie się mówi i tak przyjdą i zjedzą. Opinie wyrobicie sami. Dla mnie tragedia.

Smaczne w miare ale bez fajerwerków... Ceny przystepne ( rosol 6zl; mielony 9zl + ziemniaki 5zł; porcja ryby 12-18 + dodatki; piers w sosie kurkowym 13zl ( sos sredni ) + dodatki ). Najaważniejsze ze świeze i szybko podane.

Atrakcyjna lokalizacja i ceny.

Lokalizacja na plus. Cena również. Na tym zalety się kończą. Lokal stary, ciasny, brudny, słabo wyposażony. Internet ledwie ciągnie, łazienka żałośnie mała. Kuchnia chyba przez przypadek i sprzątana raczej pobieżnie. Brak dobrej wentylacji, więc w zasadzie w mieszkaniu albo się śpi, albo gotuje. Do tego okna wychodzą wprost na całodobową budowę nowego biurowca.

Wspaniałe miejsce, miło spędzony urlop, fantastyczna właścicielka. Cicho, spokojnie można wypocząć, a przy tym dzieci mają plac zabaw. Polecam

Zakwaterowanie OK aczkolwiek to lokacja wyroznia to miejsce, żeby dojsc do pomnika Jana Kotona wystarczy wziąć autobus 146 do pl. Przymierza

W Dworku byłem na 2 imprezach, sylwestrowej oraz zorganizowanym przyjęciu weselnym. W obydwu przypadkach pochwalam miłą i kompetentną obsługę imprezy, przygotowanie smacznych posiłków i ogólnie doskonałą organizację zabawy. Pokoje gościnne zadbane, czyste i odpowiednio utrzymane, ciche i wygodne. Polecam serdecznie każdemu zarówno kuchnię jak i noclegi!

Było fajnie - imprezy w takich miejscach są zawsze udane, gdy jesteś wśród znajomych potrafiących się bawić

Daje jedna gwiazdke za dobry kontakt z gospodarzem, czystość jaka panowała w środku domku i okolice, która nie ukrywam, ze jest piękna. Natomiast obejmuje 4 gwiazdki za to, ze musieliśmy opuścić miejsce dzień wcześniej, w środku nocy bo nie dało się wytrzymać hałasu, który dochodził z domku obok przez głośna imprezę na której było kilkadziesiąt osób. Gospodarz zareagował na sytuacje i skontaktował się z wynajmującymi obok lokal, ale jednak upomnienie nic nie dało, a hałas nie ustał. Z racji tego, ze byliśmy z 1,5 rocznym dzieckiem nie chcielismy się męczyć cała noc w takich warunkach i po ludzku ustąpiliśmy. Moim zdaniem powinno być to weryfikowane przez właściciela w jakim celu ludzie wynajmują domek w momencie gdy inni goście są obok to wrzaski dochodzące z imprezy i głośna muzyka nie jest niczym miłym.

Zimno w pokoju, TV nie działa , Wi-Fi ciągle się zrywa.