Basik Auto-Elektronika - Karczewskiego

Horror. Ponad 20 lat korzystam z samochodu i usług mechaników, ale takich paproków jeszcze nie spotkałam. Nie dość, że samochód przetrzymany o kilka dni za długo, to nie została zrobiona zlecona diagnostyka układu LPG. Przez niefrasobliwość pouszkadzane części, zarysowany błotnik i zwrot samochodu z wybrakowanym wyposażeniem, o które trzeba było się dopominać. Tragedia. Gdyby to był ostatni warsztat w mieście, to wolałabym nauczyć się tego fachu niż jeszcze raz cokolwiek im zlecić. Nawet wymiany koła bym im nie zleciła.

Od wielu lat naprawiam swoje samochody u tego mechanika i chciałbym go szczerze polecić. Potrafią dobrze zdiagnozować usterkę oraz szukają najtańszego rozwiązania na jej wyeliminowanie. Nie jest to mechanik, który patrzy tylko na swój zysk i za to ogromny szacunek. Obecnie serwisuje u nich już swój 6 samochód z kolei dlatego 5 gwiazdek!

Założyli instalację gazową w Chryslerze 200C autko śmiga bez zarzutu.Dobre terminy i bardzo miła obsługa. Polecam .

Tragedia!!!! Nie polecam nikomu. W samochodzie Fiat Bravo strzelił mi rozrząd i szukając warsztatu który udostępni jakikolwiek pojazd zastępczy w czasie naprawy trafilam na tych PSEUDO-MECHANIKÓW! Już pomijam fakt ze auto zastępcze przejechało max 20km i nie nadawało się do żadnego użytku wiec zostało stać pod moim domem prawie 3 miesiące zanim raczyli go sobie scholowac, zostało przekazane bez dokumentów, zaświadczenia o ważnym OC. W całym Zabrzu na pewno nie mogłabym gorzej trafić. Przy oddaniu auta do naprawy jasno zaznaczyłam, ze każda dodatkowa naprawa ma być zgłaszana do mnie telefonicznie razem z przekazaniem jaki dodatkowy koszt będę musiała uwzględnić. Właściciel nawet sobie to zapisał. Koszt naprawy miał wynosić od 2000 do 2500. Tłumaczyliśmy niejednokrotnie ze jeżeli remont silnika na wskutek tej usterki będzie kosztował więcej niż 3500, to rezygnujemy z naprawy i zakupimy inny sprawny, mocniejszy silnik w celu przekładki, co bardziej nam odpowiadało. To tez właściciel sobie ZAPISAŁ!!! W efekcie końcowym naprawa została wyceniona na 3700zl!!! Nie zostaliśmy poinformowani o żadnych dodatkowych kosztach, ani razu nie raczono się z nami skontaktować, o tak wysokich kosztach tez nie zostaliśmy poinformowani wiec zabrano nam możliwość decyzji co do kupna nowego silnika. Zostały wymienione elementy takie jak no. Pompa paliwa czego nie zlecalismy, pompa miała raptem pół roku i była sprawna!!! Może bym to przełknęła jeśli naprawa byłaby wykonana solidnie. Jednak na tym warsztacie mechanicy to zwykle mendy które wiedza jedynkę jak coś spartaczyc i jak wyssać klienta do reszty pieniędzy. Uzasadniając naprawa została wykonana niesolidnie, po naprawie samochód spala ogromne ilości oleju, dwa razy był zostawiony na reklamacji w celu wyeliminowania tej usterki, co kompletnie nic nie dało, tak jak oleju ubywało tak ubywa nadal! Przy okazji tez przy pierwszej reklamacji która miała miejsce w grudniu właściciel walnął mi tekstem ze w zimę w każdym aucie ubywa więcej oleju wiec trzeba dolewać. Przy trzeciej próbie na początku lipca bylismy tam 3 raz w tym samym celu, ale usłyszeliśmy ze upłynęło za dużo czasu i właściciel odmówił dalszych napraw na podstawie reklamacji (samochód wrócił z pierwszego remontu 8 października 2018 - wiec nie minęło nawet 10 miesięcy od tego czasu). Wiec zostaliśmy teraz z pustymi kieszeniami i zepsutym pojazdem. Jednak nadmierne spalanie oleju to tylko jeden z problemów. Przy wymianie pompy mechanicy uszkodzili nakrętkę pompy która była połamana i pompa była luźno wsadzona, przez co duza cześć paliwa wylewała nam się pod siedzenie prosto do auta. Właściciel twierdził że ten pierścień jest nie do zdobycia, lecz my potrafiliśmy go załatwić w 5 min, wystarczył jeden telefon. (Ja się pytam - JAK???) no cóż... Mechanicy podjęli PRÓBĘ naprawy tej pompy. Po naprawie paliwo nadal lało sie do auta. Zostawiliśmy samochód naszemu nowemu mechanikowi któremu od paru miesięcy zlecalismy naprawy - pompa paliwa była wsadzona nie w to miejsce które miała być, po prostu mechanik padł prawie ze śmiechu. Oczywiście usunął nam usterkę co trwało 5min. Dodatkowo w samochodzie brakowało po naprawie jednej oslony silnika, śrubek od mocowania akumulatora który był luźno wsadzony, a reflektory w samochodzie zostały podmienione albo tak porysowane ze nadają się do porządnej polerki. Elektromechanik z tego warsztatu bez owijania sam powiedział że on z mechanikami którzy tam pracowali razem z nim wolałby nie mieć nic wspólnego. CAŁKOWICIE NIE POLECAM tego warsztatu!!!!

Miejsce fachowe i przyjazne klijetowi.obsluga z odpowiednim zasobem wiedzy jak i fachu w rekach. Pan Darek to wyśmienity gość oraz ten drugi niższy.

Pomocni mechanicy. W sytuacji kryzysowej naprawili hamulce a inni mieli brak miejsc! Tylko polecic

Bardzo dobra obsługa i jakość prac. Będąc klientem 'ciężkim' pod względem godzin gdy mogę oddać auto warsztat bardzo pozytywnie zaskoczył i zawsze dostosują się i znajdą trochę czasu dla klienta :-) Polecam też montaż instalacji gazowej w tym warsztacie. Osobiście mam STAGa z wtryskami Barracuda, póki co żadnych problemów. Mercedes w202 C180.

Szybko sprawnie i profesjonalnie. Trafna diagnoza i szybka skuteczna naprawa. Polecam

Dno i banda oszustow.Padlo mi auto na trasie i bylem zmuszony u nich zostawic.Powiedzieli zobaczymy we wtorek,dzwonie w czwartek ,jeszcze nie patrzyli.W piatek telefon zrobione,sprawdzamy i koniec kontaktu...w sobote(tydzien po odstawieniu auta do mechanika)no mozna odebrac ale zrobilismy tylko jeden czujnik i tak naprawde to ma Pan silnik do generalnego remontu ale my nie mamy czasu tego robic.jade po auto place 700 zl za rzekoma wymiane czujnika polozenia walu(auto oddane do ekspertyzy czy rzeczywiscie zostal wymieniony) i lawete.po przejechaniu 5 km auto pada brak mocy ,kopci jak kominy na zalezu w Katowicach na czarno,podnosze maske wąż od oleju odłączony ,olej caly wylecial ,silnik przytarty - omijajcie ich z daleka ja sprawę kieruje do prawnika - 8 dni trzymali mi auto (czas wymiany czujnika +diagnoza to max8godzin.)w tym czasie nie mogłem pracować bo auto to moje narzędzie pracy strata ok 1000zł +700 zł ktore ze mnie zdarli + koszt naprawy tego co spiepszyli. Takim mechanikom-oszustom powinni dawac zakaz wykonywania zawodu.jak chcecie ryzykujcie - ja mam zamiar odzyskac swoje pieniadze od tych oszustow.

Jestem rozczarowany podejściem do klienta! Po wymianie łożyska nastąpiło zabrudzenie czujnika ABS smarem miedzianym (zdaniem elektryka z innego warsztatu), co spowodowało zapalenie się lampki błędu ABS na tablicy rozdzielczej. Po wielokrotnych próbach umówienia się kiedy w końcu po kilku miesiącach właściciel zgodził się sprawdzić czy naprawa została wykonana prawidłowo, stwierdzono, że wszystko przbiegło ok. Zleciłem więc wymianę czujnika ABS. Mechanik, który wykonywał serwis przyznał, że wokół czujnika było brudno - twierdził, że rdza. Jednak skasowano j170 zł.. Niestety nie mam pewności, czy to aby nie był wspomniany smar miedziowy. Być może nie i zapłata należała się. Jednak nikt nie wytłumaczył dokładnie przyczyny usterki, Pozostały więc wątpliwości...