Kurczaczki Wings

Szkoda, że na Google nie zaktualizowaliscie godzin otwarcia :( pocalowalismy klamkę :(

Burgery przyzwoite jak za taka cenę (23-27 zł) nie spodziewałam się, że będą aż tak duże. jeżeli chodzi o kurczaka, jestem dosyć wybredna i ten nie przypadł moim gustom. dla mnie dobry kurczak jest biały, w żadnym wypadku różowy!!!! przemiła obsługa!!! polecam, w warszawie najeść się za niespełna 30 zł, w tych czasach graniczy to z niemożliwym. polecam.

Przemiła obsługa 6/5! Długo jednak się czeka na malutkie zamówienie (10 minut), mimo że w lokalu nie było poza mną ani jednego klienta. Do tego do zestawu hot wings z surówką przydałyby się frytki... Same hot wings bardzo gorące i smaczne.

Mam dosyć mieszane odczucia jeśli chodzi o samo jedzenie, dlatego, że w kurczaku było wyraźnie czuć, że był smażony na starym oleju. Co więcej, frytki były bardzo słone (wręcz przesolone). Za to dużym plusem był sos serowy.Za to trzeba przyznać, że pani, która nas obsługiwała była szalenie miła, pomocna i uprzejma. Ceny również oceniam na bardzo przystępne, niestety samo jedzenie mnie nie zachwyciło.

Dość długo zastanawiałam się czy tę ocenę wystawić ale stwierdziłem, że jednak warto. Może właściciel stwierdzi, że warto zatrudnić odpowiednie osoby na stanowisko kucharza, bo to co dostałem zakrawa na ocenę minus 100 a nie 1. Zaczynamy od sali - w marcu jest tak gorąco, że nie da się tak wytrzymać pięciu minut. To co się będzie działo w lipcu? Proponuję zainwestować w klimatyzację.Teraz samo jedzenie - jak mam być szczery, to było jedno z gorszych jakie jadłem w życiu! Burgery mocno zachwlane (na marginesie przez bardzo miłą kelnerkę) były po prostu ochydne. Bułka zimna, nie miała styczności z piecem, mięso z udźca z kurczaka niedosmażone, co już przesądziło o tym, że to było jeden z gorszych posiłków w moim życiu. Na deser coleslaw położony na zimnej bułce! Tak się nie robi, ponieważ to rozwala całą bułkę. Strisy, z których odpada panierka! Boże, już gorzej być nie może! Są dwa plusy: jeden to przesympatyczna kelnerka, a drugi, bardzo mały, to frytki które były smaczne .Na sam koniec ten bekon" który ewentualnie można nazwać boczkiem okrutna sprawa która się żuje

To są najlepsze skrzydełka w stolicy i okolicy! Są 3-4 krotnie większe niż te z KFC, soczyste, super doprawiona panierka! Były w dodatku zrobione na świeżo! Jadłem skrzydła w różnych miejscówkach tego typu, ale te wygrywają! Ceny? Za 12 gigantycznych skrzydełek, śmiało można brać na dwie osoby, płacimy 29zł. Za tę samą gramature w KFC zapłacimy 2 razy więcej.Myślę że Pani, która trafiła na stary olej miała wyjątkowego pecha, ja byłem po 21 i nie wyczułem żeby olej nie był zmieniany. Poza tym z rozmowy z przemiłą Panią z obsługi wynika, że słuchają klientów i czytają opinie, cały czas poprawiając jakość. Niedługo mają być burgery wege! A wracając do Pani, nie spytałem o imię, ale proszę wszystkich którzy to przeczytają, jeśli będzie z wami chciała pogadać, to pogadajcie! Jest super miła i bardzo ciężko pracuje ponad etat, przez co ma mało czasu dla dzieci czy na znajomości. Takich serdecznych osób ze świecą szukać w dzisiejszych czasach! Jedyną wadą w lokalu jest wentylacja, ale jest to coś co ciężko wyeliminować bez drogiego sprzętu, więc można, a nawet trzeba im to wybaczyć :)

Polecam! Podają pyszne stripsy i skrzydełka. Dokładnie i smacznie opanierowane. Colesław super. Kelnerka bardzo sympatyczna. Na pewno wrócimy spróbować burgerów :)

Polecam serdecznie, jedzenie super a w szczególności pani Julia, która jest bardzo pomocna w wyborze posiłku, burgery duże i bardzo smaczne, skrzydełka umiarkowanie pikantne, sosy bardzo dobre. Dużym plusem jest parking przed lokalem. Każdy znajdzie coś na swój smak.

Bardzo dobre. Super, jedyny minus to temperatura burgera. Był chłodny, ale to może być wina dostawy, coleslaw i frytki bardzo smacze. Burger sen w zestawie.