Kuchnia turkmeńska

To miejsce jakoś nigdy nie było nie wiadomo jakiej klasy, ale od mojej ostatniej wizyty mocno się pogorszyło. Shisha 3/10, Pan Shisha Master próbował tłumaczyć się, że to Al Fakher, ale niestety, ten tytoń nawet obok Al Fakhera nie stał, troszkę się w biznesie obracam i nie mogę mu przyznać racji. Mało dymu, mało smaku, nic ciekawego. Jest wiele miejsc w podobnym przedziale cenowym, które zorganizują coś lepszego. Shishe robione są na główkach (cybuchach), które są przeznaczone do tytoni ciemnych- Darkside, Tangier itp. a nie do tytoniów kolorowych, jak wyżej wspomniany „Al Fakher”. Jedynym plusem to była czystość shishy.Obsługa uśmiechnięta, mająca wydaje się dobre intencje, ale znikoma znajomość jezyka polskiego skutecznie uniemożliwiała komunikacje- jedynie mój sentyment do Turcji i Turków spowodował, że miło zamieniliśmy kilka zdań w innych językach.Jedzenie - bardzo bardzo długo się czeka, mimo, że ruch zerowy. Były dwa stoliki oprócz mnie, nikt nie jadł. Zamówiłem Shish Tavook Wrap i zamiast Wrapa z szaszłykiem, jak sama nazwa wskazuje, dostałem za 29 złotych, pitę sporych rozmiarów, ale w środku parę kawałeczków kurczaka i liść sałaty oraz śladowe ilości sosu. Frytki przetrzymane w smażeniu, keczup tortex, albo inne podobne.Za shishe, to danie i colę zapłaciłem 94 złote. Dużo? Nie. Niemniej jednak można podnieść jakość serwowanych rzeczy.

Sobota, zgodnie z info na google maps lokal otwarty do 01.00 w nocy, o 23.00 zastaje w nim 4 osoby w środku, pan za barem rozbrajająco oświadcza: sorry, we are closed...

Nie kumam do końca tych negatywnych opinii, tym bardziej jako gość, który miewał w różnych lokalach niefajne akcje więc jestem wyczulony na zgrzyty czy kulawe zachowania , gdzie jako klient czuję się jak kmiot jakiś. Moim zdaniem podstawa by nie było nieporozumień i bycie traktowanym uprzejmie to samemu okazywanie szacunku i nie traktowania obsługi jako jakiś lokajów czy służących. Wtedy jeśli lokal jest Ok jesteś traktowany jak swój a jeśli lokal leci w kulki to wtedy to i tak wyjdzie. Mało gdzie tak życzliwie i wręcz przyjacielsko zostałem przyjęty jak tam i ciężko mi uwierzyć, że obsługa mogła być niemiła (a miałem spiny w niektórych lokalach z tego powodu).Talerz kebab za 28 zł bajka!:)Dla mnie 5/5 świetni i serdeczni ludzie :)

Wszystkie stoły i fotele są ci brudne ci złamane. Czekaliśmy na obsługę obok 20min, nikt nie podszedł. Nie mogę powiedzieć ci dobre ci źle jedzenie bo nie doczekaliśmy na kelnerza. Co do serwisu to jest okropne.

Fajna atmosfera, miła obsługa i przepyszne dania z grilla - zarówno z kurczaka jak i jagnięciny. Świeże i dobre jedzenie, natomiast porcje mogłyby być troszkę większe. W każdym razie zdecydowanie polecam.

Jedzenie dobre, chociaż dostarczone do stolika zamówienie różniło się od tego w menu - hummus mix miał w menu chociażby oliwki i sałatkę, których nie było, ale obsługa w lokalu tragiczna. Pani kelnerka w ciągu jednej wizyty dwa razy zapomniała o naszym zamówieniu - raz konieczne było upominanie się o herbatę, a za drugim razem, po 45 minutach czekania na szisze okazało się, ze o tym tez pani zapomniała. Lokal nie był przepełniony, wiec na karb ilości zamówień nie można tego zrzucić. Szkoda, bo byłam tam pierwszy raz i raczej planowałam odwiedzic to miejsce jeszcze wiele razy.

Polecam:)Dobra Shisha i jestem pozytywnie zaskoczony jedzeniem.Szczególnie dobra była jagnięcina.

Przyjemna miejscówka. Jak wszyscy zaczną palić shisze to trochę ciężko się oddycha.

Przepyszne świeże jedzenie!Obsługa jest fantastyczna. Czujesz się tutaj jak w odwiedzinach u przyjaciela.Polecam każdemu ;)No i Shisha oczywiście jest na wagę złota ❤️

Obsługa w tym miejscu to jakiś żart. Zamówiliśmy wczoraj mezze mix, w którego skład według menu miał wchodzić hummus mix, babaganoush, cztery falafle, sałatka, bakłażan, oliwki i pomidory. Otrzymaliśmy dwa falafle, jeden rodzaj humusu, babaganoush i... ajwar. Po zapytaniu kelnerki, co z resztą zamówienia dowiedzieliśmy się, że to ostatnie dwa falafle i więcej nie ma, temat pozostałych brakujących elementów zamówienia został olany. Nikt nie zaoferował nam nic w zamian.