Sivas Kebab Warszawa

Jeden z smaczniejszych kebabów z sosem mieszanym w Warszawie. Stosunek ceny do jakości w porządku. Na zdjęciu Durum XXL (na dwie osoby).

Wystawiam jedną gwiazdkę. Pomylili zamówienie. Brałam jedzenie na wynos. Dostałam kebaba bez frytek. W ogóle nie ma żadnej frytki. Zadzwoniłam do lokalu wyjaśnić sytuacje, zaproponowali, żebym odebrała nowego kebaba. Ale przecież brałam na wynos i nie mam czasu jechać i odbierać nowego kebaba. Myślałam, że zaproponują dostawę z poprawnym kebabem, przecież dojechać do mnie nic by lokalu nie kosztowało. Nie będę tracić czasu i jechać z powrotem przez to, że ktoś się pomylił.

Zamawiałam jedzenie z tego lokalu wielokrotnie i za każdym razem były problemy z dostawą: dostawca dzwonił, że jest na miejscu dopiero wyjeżdżając spod lokalu, jak już przyjechał to stawał działkę dalej i nawet nie wysiadał z samochodu. Ale dzisiaj okazało się, że dostawca szedł pieszo i 30 minut szukał właściwego adresu, nie dało się też z nim dogadać telefonicznie. Po zadzwonieniu do lokalu inny pracownik wyszedł go szukać i w końcu dotarli do mnie z zamówieniem.Dodatkowo też ostrzegam wrażliwe osoby na zamawianie dań z grilla: są domyślnie polane sosem mieszanym, który dla niektórych może być stanowczo zbyt ostry.Więcej nie zamówię, mimo że, wydawało mi się, że to najsmaczniejszy kebab w okolicy.

Polecam Rollo z falafelem i hummusem! Bardzo mi smakował, żonie także. Uwaga: szef czyta w myślach kobiet.W środku jest trochę za gorąco, ale są stoliki na zewnątrz.

Brudno, niesmacznie. Nie jeden budowlaniec wymuruje dom i ma czysciejsza koszulkę niż typ który podawał kebaba. Jedzenie masakra, przewaga ochydnego lejącego sosu , wszystko zimne, mięso najgorszej z możliwych jakosci.

Na dwa rollo z „wołowiną” o kolorze zmielonej wieprzowiny czekaliśmy 16 minut. Na wynos, więc po złotówce więcej na kebsie. Za złotówkę owijają byle jak folią aluminiową i to nieszczelnie, żeby szybko wystygły. Także za fiolię(za małą na kebab) 1pln od sztuki. Sosy z Tesco, surówka z Biedry. Niczego tam nie robią własnoręcznie, tylko knocą długim czasem, beznadziejnym smakiem. Nie wracamy.A - i rozpadają się podczas jedzenia. Ciasto się rozpada. Także jeszcze pranie ubrań.

Szału nie ma, dla głodnego ujdzie. Duży lokal gorąc na dworzu plus 30stopnie, klimatyzacja nie działa.

Na wynos z kurczakiem, bez sosu (zauważyłem że są gotowce z butelek więc nie chciałem), średni rozmiar.Ogólnie dobra i chrupiąca pita, warzywa bez zarzutu.Niestety wszystko psuło mięso, które było wzięte ze szklanej miski zamiast z różna. Rozumiem obecnie drogi gaz, no ale czym innym jest chrupiące mięso świeżo ścięte niż coś co leży od X czasu w misce i po podgrzaniu nie ma smaku. Samo w sobie nie było też przyprawione jak należy. Wydaje się czymś w stylu najtańszej kuli mocy z Makro czy Selgrosa.Uważam, że mięso z miski ma rację bytu jedynie bezpośrednio przed zamknięciem lokalu wieczorem. Wszystko jest wtedy schowane i sprzedają już tylko to skrojone. Natomiast o godzinie 13 ewidentnie nie powinno to mieć miejsca.Od pewnego czasu przejeżdżam obok tego kebaba i chciałem przetestować, bo z zewnątrz wygląda spoko.Moim zdaniem rozczarowanie, bo mięso psuje wszystko.

Trzy osoby za ladą ale zawsze jedna kręci się i nic nie robi. Pozostali pracują, ale bardzo wolno. Jedzenie jak jedzenie, normalny kebab, natomiast jeżeli nie masz 40 minut luzem to raczej nie jest to miejsce gdzie chcesz się udać na fast/street food