Hotel 3 Światy Gliwice

Bardzo polecam. Jedzenie przepyszne, pokoje ładne, a Pani Sandra powinna dostać podwyżkę ;) jeszcze się nie spotkałem z tak miłą i sympatyczną obsługą

Nocleg dla dwóch osób ze zniżką Booking wyniósł ponad 400 złotych za dobę. W pokoju była temperatura poniżej 20 stopni. Poprosiliśmy o podkręcenie ogrzewania. Pan z obsługi zapewnił, że kiedy wrócimy do pokoju, to albo się nagrzeje albo obsługa dostawi grzejnik. Po powrocie, w pokoju było tak czy inaczej zimno - poszliśmy po grzejnik na recepcję. Niestety wieczorem woda w kranie była tylko zimna, nie dało się umyć.

Żałuje ze nie poczytałam opinii zanim tu przyjechałam. Użyto tu określenia „trzeci świat”, niestety tak jest… cena za hotel na poziomie hotelu 5 gwiazdkowego, nie rozumiem dlaczego….totalnie najgorsze miejsce w którym byliśmy.Pokoje schludne ale po jednej nocy rozjechało się łóżko…Restauracja niestety duuuuzo do życzenia, przede wszystkim polecam używania jakichkolwiek przypraw. Cena kompletnie nieadekwatna do smaku i sposobu podania. Porażka.Śniadania, półprodukty z dnia poprzedniego, brak pieczywa, a jeśli przyjdziesz tuż przed końcem pory śniadaniowej, zwyczajnie możesz już nic nie zjeść, ekspres do kawy awaryjny, robi co drugą kawę. Totalne rozczarowanie. Serdecznie nie polecam.

Spędziłam w hotelu Wakentynki. Oprócz ciekawego wystroju sali i Pani obsługującej nas nic więcej dobrego nie mogę powiedzieć. Sala zimna, na jedzenie czekaliśmy 1,5h. Nie polecam tego miejsca

Zwyczajnie brudno i duszno. W tych cenach można nocować w naprawdę dobrych hotelach a ten pobyt był porażką.

Od lat co jakiś czas chodzimy z rodziną do trzech światów z powodu różnych okazji. Orga izowalem tam chrzciny córki, moja mama sześćdziesiąte urodziny. Można było liczyć na dobra obsługi i jedzenie. W dniu dzisiejszym przeżyłem szok, tak koszmarnego jedzenia się nie spodziewałem. Nie wiem skąd wzięli kucharza, ale pierwsza lepsza gospodyni ugotuje tysiac razy lepsze jedzenie. Rosół był beznadziejny, najgorszy jaki próbowałem w życiu. Żeberka spalone a bajeczne nugesty były koszmarem niedosmazonego mięsa i dziwnych przypraw dający dziwny smak. Miejsce się stacza, wejście niewyplewione wystające hwasty deski nazewnatrz wyglądają jak siedlisko kornikow. W głównej sali na ścianie duży zaciek. Zjedliśmy obrzydliwy rodzinny obiad, gdzie na dzień dobry usłyszeliśmy ze nie ma połowy dań z karty bo ktoś coś nie ogarnął. Jedynie młoda kelnerka starała się wszystko wytłumaczyć.Te wszystkie atrakcje w cenie 200 zł za obiad dla trzech dorosłych i dwójki dziecie.Naprawdę się tego nie spodziewałem i byłem mocno rozczarowany. Będąc od lat klientem trzech siwatow mogę śmiało powiedzieć że to miejsce się stacza, ewidentnie brak dobrego gospodarza.

Lokalizacje wybierałem w związku z ośrodkiem EMT w którym odbywałem szkolenie.Zalety: dobra restauracja, śniadania świeże i smaczne.Obsługa miła i pomocna.Mój pokój był czysty i w dobrym stanie.Szybki Internet.Strefa spa raczej podstawowa, nie nastawiajcie sie na niewiadomo co.Wady:Siłownia, czy tam centrum fitness- to jakiś żart. Rowerek, bieżnia, pseudo orbitrek/stepper, żadnych wolnych ciężarów ani maszyn.Cieknie ściany między pokojami. Niestety, nawet jeśli sąsiedzi sobie spokojnie rozmawiają, słychać wszystko.Dodatkowa opłata w wys. 35 zł za miejsce parkingowe za dobę.Na wyróżnienie w owym hotelu zasługuje Pani Sandra, wybitna obsługa jak i osoba!Dziekuje Pani Sandro ;)

Bardzo dziękuję za serdeczną i ciepłą obsługę. Hotel godny polecenia. Świetna strefa wellness.Na szczególną pochwałę zasługuje Pani Martyna i Agnieszka, które wprowadzają przesympatyczną atmosferę.

Pokoje w stylu PRL. Wykładzina na podłodze na sam widok wygląda to nieestetycznie. Łazienka pleśń i brud pod prysznicem. Cena do istniejących tak warunków drogo.

Bardzo miła obsługa, standard hotelu odpowiedni do ceny, mogły by być lepsze śniadania. Ogromny plus za gratisowy parking przy pobycie służbowym :) Dziękuje. Na pewno do Was wrócę.