Restauracja 'Kasyno'

Dobre domowe jedzenie, lecz miejsca mało i swobodnej atmosfery brak. Ogólnie polecam

Bardzo smaczne jedzenie, miła obsluga

Jedzenie ok, ale jeśli chodzi o wystrój lub czystość - wehikuł czasu do PRL... Materiał do generalnego remontu i zaprojektowania wnętrza na nowo.

Przyjechałem kolejny raz do Kasyna specjalnie na żurek. Wcześniej był pyszny, jednak tym razem czułem bardzo dziwny kwasny posmak. Kiedy zgłosiłem to do obsługi lokalu, odnieśli jedzenie do kuchni nie probujac go przy mnie, po czym przyszedł właściciel twierdząc że żurek jest ok i że on taki akurat je i mu smakuje i zaczął pytać doslownie Co mi w nim nie pasuje" w agresywnym tonie. Kiedy odnosiłem już zrezygnowany talerz pani stwierdziła że nie mam smaku i wyprosiła mnie z lokalu. Codziennie jadam w restauracjach

Nie widzę sensu gotować w domu, kiedy obok mamy prawdziwe domowe jedzenie. Szybko, bardzo smacznie i tanio!!!!!!

Bardzo dobre jedzenie. Obsługa na najwyższym poziomie.

Zawiodłem się całkowicie wcześniej lubiłem przyjść na żurek który był pyszny teraz był kwasny koleżanka miała rozmrożonego de vollaia i pietruszka śmierdziała zamrażalnikiem. Pani wyszla powiedziała że żurek jest wczorajszy. Później wyszedl Pan i powiedział że on to je i mu smakują uprzednio pani mi zabrała żurek i generalnie nikt więcej nie podszedł po dziadzie a kolega kulturalnie ja odchodne poszedł odnieść żurek to mu baba powiedziała że nie ma smaku. Jeździmy po całym województwie jako przedstawiciele i jemy codziennie w różnych miejscach ale tutaj to była porażka obsługa jedzenie i klimat jedno wielkie nieporozumienie.

Bardzo smaczne jedzonko, kto chce może sobie potańczyć przy muzyce na żywo, szczerze polecam.

Byłam dzisiaj ze znajomymi na obiedzie (chodzimy tam dość często odwiedzając Malbork), zamówiliśmy 2x żurek oraz devolaya. Okazało się, ze żurek nie jest pierwszej świeżości, a na pewno smakuje o 180 stopni inaczej niż wcześniej, co do drugiego dania- pachniało nieprzyjemnie o było czuć, ze pietruszka była mrożona i przesiąkła zapachem z zamrażalnika. Nie dał się tego zjeść, składniki były słabej jakości i prawdopodobnie stare. Po zgłoszeniu zaistniałej sytuacji, obsługa się oburzyła i powiedziała nam, że „nie mamy smaku”. Prawdopodobnie Pan, który tym zarządza wyszedł na sale i naburmuszony spytał ze złością co nam takiego nie pasuje i on je taki żurek. Mojego kolegę wyproszono z lokalu, gdy chciał odnieść po sobie zupę. Nawet nie chodziło nam o zwrot pieniędzy, a o jakieś przeprosiny, ze dostaliśmy nieświeże jedzenie. Zostaliśmy potraktowani tragicznie :) A jak Panu z obsługi pasuje stare jedzenie to powodzenia, życzę aby nie było później jakiś rewolucji, bo nas po kilku kęsach boli brzuch. Nigdy tu już nie wrócimy i poinformujemy resztę znajomych, którzy często tu z nami jedli, ze nie ma już po co.

Obiad to można tam zjeść, nie polecam jednak na imprezy okolicznościowe. Jedzenia jest dużo, ale do dziś robi mi się niedobrze na jego jakość i smak. Lepiej zrobic go mniej a zjadliwe. Nigdy bym nie poleciła tego lokalu.