Baszta Kowalska

piękny zakątek Nowego Sącza, ładne widoki na nowy most i na Dunajec. Ładny park im. pani Ireny Styczyńskiej. Zimową porą.

Baszta wita gości wiejżdżajacych do Nowego Sącza. Niestety nie można na nią wejść i jest to tylko mały fragment pozostałości murów obronnych.

Odrestaurowane fragmenty murów miejskich z jedną wieża. Nie można wejść na wieżę lub mury. Nie widziałem też informacji o historii i wyglądzie fortyfikacji w Sączu.Obok niewielki ruiny zamku królewskiego.

Baszta Kowalska znajduje się przy wiedzie do Nowego Sącza na wzgórzu więc jest bardzo dobrze widoczna i niejako góruje nad okolicą. Sama baszta została odrestaurowana i prezentuje się naprawdę okazale. Samo miejsce może nie jest jakieś spektakularne ale ważny jest tutaj wymiar historyczny. Pod basztę można swobodnie podejść i ją obejrzeć z bliska, wejść na nią oczywiście nie można co dla mnie jest oczywiście zrozumiał bo różne osoby potrafią mieć różna pomysły w pobliżu jest park i ławki ogólnie warto tu podejść i osobiście zobaczyć to miejsce.

Dominująca na wzgórzu Baszta Kowalska jest charakterystyczna dla tego miasta. Dawniej można było wejść na górę i obejrzeć wnętrze oraz posłuchać przewodnika.

Wygląd baszty z przodu bardzo fajny lecz to tylko mury przy przejździe warto się na chwilę zatrzymać teren wokół zadbany ,miejsce ma potencjał do odbudowy

Fajne miejsce wokoło ławki można usiąść i odpocząć