Firma Remontowo-Budowlana 'MAK-BUD'

Profesjonalna, rzetelną i terminowa firma.Po prostu; jeśli ktoś chce ocieplić dom to tylko rezerwować termin.

Bardzo solidna firma. Elewacja wykonana bardzo dobrze, czysto, terminowo, w racjonalnej cenie i z najlepszych materiałów.

Nie polecam.1. Byliśmy umówieni (niestety telefonicznie) na ocieplenie wraz z podbitką. Po przyjeździe ekipy i rozpoczęciu ocieplania Pan Janusz oznajmił, że cena jest tylko za samo ocieplenie z elewacją, podbitka dodatkowo płatna. Mimo, że podczas rozmowy kilka razy dopytywałam, czy cena jest za całość, a Pan Janusz potwierdził.2. Nie stosują listwy startowej. Pan Janusz zapewniał, że to nie jest dobre rozwiązanie, że oni bardzo dokładnie zabezpieczają siatką i klejem. Niestety, bardzo dobrze zabezpieczone to nie jest, nawet nie dobrze.Surowy styropian widoczny od spodu. Tragedia.3. Panowie na budowie nie zwracali uwagę na to, że mamy już parter wymalowany na gotowo, założone gdniazdka i lampy. Chodzili po całym domu i praktycznie na każdej ścianie zostawili po sobie ślady. A gdy o tym wspomnieliśmy to Pan Janusz stwierdził, że nikt nic nie mówił żeby oni nie chodzili po domu, chociaż nie o to chodziło. A jak chcemy, to żebyśmy mu dali farbę to on nam pędzelkiem przemaluje w tych miejscach.4. Pod schodami zrobili sobie miejsce spożywania alkoholu. Oczywiście, gdy o tym powiedzieliśmy to się wypierali, że w życiu, to nie oni, mimo, że tam postawili sobie krzesło i tam ściany były nawet ubrudzone błotem z butów.5. W drugim dniu po powrocie z pracy Panowie mieli już ocieplone wszystkie ściany plus zrobione szpalety dookoła drzwi i okien. Niestety, ani drzwi, ani okna nie były zabezpieczone przed klejem, mimo, iż kilka razy dopytywalismy o zabezpieczenie i nawet proponowaliśmy własną folie. Pan Janusz zapewniał, że oni tak robią, nigdy nie zabezpieczają ani okien ani drzwi przy zakładaniu siatki, kleju. Dopiero, gdy nakładają grunt i tynk elewacyjny to wszystko zabezpieczają. Niestety, ale skończyło się tak, że następnego dnia, gdy siatka klej było już nałożone wszędzie, było także na każdym oknie, a co najgorsze na drzwiach. I to całe drzwi ubrudzone klejem, jakby ktoś roztarł ten klej reką, w efekcie czego powstały na drzwiach widoczne rysy.Panowie na następny dzień od razu po naszej interwencji wymyli okna i drzwi. Tak szorowali drzwi, że w tym momencie jedynie nadają się do wymiany, całe zarysowane.Oczywiście Panowie winy na siebie nie wzieli, stwierdzając, że skąd mogą wiedzieć, czy tych zniszczeń nie było wcześniej. Brak odwagi by się przyznać do błędu, byleby tylko nie trzeba było płacić.6. Panowie po założeniu kleju w dniu następnym chcieli już nakładać grunt i putz. Gdzie w dniu, w którym zakładali siatke i klej padał deszcz, a w nocy temperatura była bliska 0 (ocieplenie robione pod koniec października). Widać, że są oni nastawieni tylko na jak najszybszą realizację usługi, byleby jak najwięcej zarobić. Oczywiście nie zgodziliśmy się na położenie tynku i na tym nasza współpraca się zakończyła.Tak więc jeżeli ktoś chcę, aby ta ekipa ocieplała mu budynek, to radzę się dobrze zastanowić, wycenę mieć na piśmie, upierać się aby od razu przed rozpoczęciem prac zabezpieczyli okna i drzwi. I każdy etap kontrolować. My tego nie zrobiliśmy, teraz mamy nauczkę, straty takie, że aż serce boli jak się patrzy co oni na wyprawiali. Zero szacunku do cudzej własności. Ale czasu nie cofniemy, a może uchronimy przed tą ekipą innych.

Polecam wszystkim firmę MAK-BUD Pana Janusza Kruczka z Mszalnicy. Elewacja budynku została wykonana szybko, bardzo dokładnie i solidnie. Nie było problemu z kontaktem. Panowie pojawili się w wyznaczonym terminie, co w branży budowlanej jest rzadko spotykane, a bardzo pożądane. Jestem z nich bardzo zadowolony

Nie polecam !!!!To nie jest firma remontowo-budowlana tylko ekipa paproków, upaprali mi wszystkie okna i drzwi klejem do styropianu, na dodatek zarysowali wszystkie okna, a o drzwiach już nie wspomnę, gdyż nadają się tylko do wymiany. Ekipa paproków nie zabezpiecza okien ani drzwi folią, gdy zwróciłem uwagę czemu nie zabezpieczają okien i drzwi otrzymałem odpowiedź, że nie zabezpiecza się na tym etapie ocieplenia tylko przy nakładaniu tynku elewacyjnego, więc odpuściłem, bo stwierdziłem że fachowcy wiedzą co robią. Niestety kolejnego dnia, gdy wróciłem z pracy i sprawdziłem postępy ich pracy, zobaczyłem w jakim stanie są drzwi, okna i parapety to myślałem że zejdę z tego świata, wiedzieliśmy że na tym etapie kończy się nasza współpraca,Oczywiście nie poczuwają się do winy za uszkodzenia które wyrządzili twierdząc że musiało byc to wcześniej,Jeśli ktoś zdecyduje się wziąć tą ekipę to krzyż na drogę,