HOP-CHOP BarberShop ul. Królewska

Usługa wykonana prawidłowo i efekt końcowy jest zadowalający ale proces nie był za bardzo staranny. Barber przejechał mi po uchu maszynką co spowodowało lekki ból. Mały dialog oraz niewiele pytań do klienta co raczej nie jest wskazane w tym zawodzie. Przed cięciem nie spytali czy wolałbym dłuższe czy może krótsze włosy. Do plusów na pewno można zaliczyć ładny wystrój salonu oraz fach w ręku barbera a do tego mają świetny gust muzyczny. Pozdrawiam

Mega polecam Paulinę! Szczęśliwym trafem miałem szczęście być klientem i na już nim pozostanę na dłużej. Profesjonalizm, wiedza, wprawiona ręka i kapitalna wyobraźnia :) Paulina dzięki! Do zobaczenia!!

Fantastyczne miejsce, przepyszne pizze, panna cotta najlepsza jaka jadłam w życiu rozpływała się w ustach. Dodatkowo herbata byla pyszna.

Jakość pracy jest na równi. A jeśli chcesz uzyskać maksymalną jakość usług i włosów, poszukaj tam dziewczyny o imieniu Margo.

Kompletnie nie polecam!!!!!!Obsługa tragiczna.Zostałem potraktowany skandalicznie po tym jak jeden z fryzjerów bez jakiegokolwiek doświadczenia jak się potem okazało, niestety chyba tylko takich zatrudniają w tej marnej sieciówce, przeciął mi kawałek ucha nożyczkami!!!!Nawet nikt Mnie nie przeprosił i jeszcze obsługa nie chciała Mnie wypuścić z salonu bez płatności. Najgorszy fryzjer u jakiego miałem okazje odwiedzić przez całe swoje życie.

Przy pierwszej wizycie poznałem Panią Paulinę, którą serdecznie polecam. Świetne cięcie włosów i brody. Na drugiej poznałem Panią Kasię z recepcji i nie zauważyłem nawet kiedy przy pogawędce z Paniami zleciały 2 godziny. Na pewno będę regularnie odwiedzał salon tylko zastanawiam się, czy przy trzeciej wizycie nie przywita mnie sam właściciel :D

umowilem sie na strzyzenie na godzien 10:00 z Pania Diana. Pani Diana byla zajeta z innym klientem i czekalem do10:15, co jest zrozumiale, byla sama i duzo pracy, zaden problem.o 10:15, poprosilem o skrocenie wlosow o 2-3 cm, zaczal sie problem, 3 cm to za duzo wedlug Pani Diany, to mowie, ok to niech bedzie 2, kreci nosem, 2 to tez duzo. Pani Diana chce wiecdziec kiedy bylem osttani raz u fryzjera. Odpowiadam nie pamietam, ale to nie ma znaczenia, prosze skroici o 2 cm i tak aby proporocje wszedzie zostaly zachowane. Pani Diana nalega i chce wiedziec kiedy bylem u fryzjera bo musi wiedziec ile mi po miesiacu odrosna. MOwi rowniez ze zna takich kleibtow ktorzy ppozniej sie skarza jak zbyt krtoko obetnie, to ja jej mowiie , to prosze obciac 1 cm i jak bedzie za malo to Pani skroci o koluejny centymetr, na to Pani Diana, ona tak nie pracuje i nie ma czasu bo innego klienta.Juz nic nie odpowiedzialem, wzialem swoje rzeczy i wyszedlem. 1szy raz sie z tym spotkalekm a czesto tam chodze i zawsze Jarek, Jamel czy tez pozostale osoby wiedzialy co to znaczy skrocic wlosy :)