9UP Agroturystyka

Klimatyczne miejsce. Swojski klimat. Jeśli nie oczekujesz luskusow, to będziesz zadowolony. Bardzo blisko do szlaków i fajna atmosfera.

Cudowne miejsce! Rewelacyjni ludzie, atmosfera i lokalizacja!

Dobra baza wypadowa w Sokoliki i Rudawy.Polecam

Miejsce z klimatem, od wspinaczy głównie dla wspinaczy.

miejscówka na wypad wspinaczkowy w sokoliki. Można nocować na polu namiotowych lub w środku na sali na łóżkach lub materacach. Jest dostęp do pryszniców (ciepła woda), kuchni i lodówek. Jest miejsce żeby sobie ugotować/podgrzać jedzenie.

Lekki nieporządek uprzątnąć warto. Luźna atmosfera. Polecam

Fajnie, ciekawe atrakcje. Pokoje.

Byłam w lipcu 2022.Miałam nocleg na piętrowym łóżku w domu we wspólnej sali i zmarzłam! Nie sądziłam, że latem śpiąc w domku powinnam zabrać dodatkowo koce i dres, z których korzystabym śpiąc w namiocie. Choć mimo wszystko na polu namiotowym też nie chciałabym spać - teren skośny.Przyjechałam wieczorem, kiedy było już ciemno i na miejscu okazało się, że gdzie indziej jest kuchnia, gdzie indziej są zmywane naczynia (toaleta), a jeszcze gdzie indziej jest spiżarnia. Latasz więc po dworze między 3 pomieszczeniami, które znajdują się w różnych miejscach. Ludzie nie odnoszą naczyń na swoje miejsce, a tam gdzie rzekomo jest ich miejsce to czystość również wątpliwa, szczególnie gdy widzisz robactwo. Samo stanowisko do mycia naczyń mnie osobiście odrzucało, bo nie było czym myć (gąbki zapaskudzone), ani czym wytrzeć naczynia do sucha.Ogromny minus, za to, że ze spiżarni mogą korzystać zarówno mieszkańcy pomieszczeń wieloosobowych, jak i z pola namiotowego, a jednocześnie nie jest ona dostosowana do tak dużej ilości ludzi - 1 średnia domowa lodówka i 2 mikrusy. Powinny być co najmniej 3 wielkie lodówy, choćby takie sklepowe bez zamrażarek bo te raczej zbędne. Podczas mojego pobytu włożenie czegokolwiek do lodówki było niemożliwe, choć nasza sala nie miała pełnego obłożenia. Na plus strefa 'free food', czyli jak ktoś ma czegoś w nadmiarze to częstuje/zostawia innym, czyli dążenie do 'zero waste'.Saniatariaty przy tak dużej ilości ludzi tragedia. Choć muszę przyznać, że po wyjściu prawie większości wspinaczy w skały, rzeczywiście były sprzątane. Nie wiem tylko czy codziennie, czy tylko w niedzielę, jak już ludzie byli wymeldowani. Odór szamba przy każdym wejściu na piętro. Brak miejsca na rozwieszenie mokrych ręczników po prysznicu, no chyba że na poręczy łóżka.Możliwość rozpalenia ogniska.