Beskidy Park.

Czar PRL-u jest kolosalnie gorszy niż w czasach świetności. Właściciel chyba jest za młody, aby docenić wcześniejsze uroki obiektu i nie ma pojęcia o tym kultowym miejscu. Idealny przykład jakby tu coś jeszcze spieprzyć Panowie..." Ktoś bardzo źle doradził właścicielowi odnośnie przebudowy i dlatego jest jak jest

Masakra. Mnóstwo rosyjskojęzycznego - personelu???? No właśnie nie wiadomo czy to stali mieszkańcy z rodzinami czy goście??? Standard katastrofalny. W recepcji ludzie totalnie przypadkowi. W sylwestrowy wieczór można dostać klucz do nie swojego pokoju i spokojnie wszystko stamtąd wyjąć... Dobrze że trafiliśmy na uczciwego człowieka, który wychodząc z naszego pokoju odnalazł nas i poinformował o całej sytuacji!!!! Omijać z daleka szerokim łukiem!!!!!!

Bylismy tam na sylwestra, niestety beznadziejna organizacja, zapomnieli poinformowac w nowy rok o ktorej posilki, o sniadaniu zapomnieli dopiero przygotowali jak ludzie sie upominali. W pokojach zimno wlaczyli ogrzewanie w sylwestra zanim pokoje sie nagrzaly sie w nowy rok. Ogólnie miejscowka i lokalizacja z potencjałem ale potrzeba dobrego menadżera

Na wejsciu przywital mnie pan z niepelnym uzebieniem dlubiac sobie w zebach zaproponowal mi sprzedaz substancji psychoaktywnych po przekroczeniu progu zapachem mozna die przeniesc w podroz do Donbasu zapach smazonej cebuli z parowkami roznosi sie po calym hotelu" balkony przystrojone praniem pracownikow zza wschodniej granicy wnetrze jak osrodek wczasowy z epoki radosnego socjalizmu nie wspomne juz o koloniach owadow I gryzoni roznego typu pan Wojtek ten or tych zebow podaje posilki brudnymi rekoma no pracuje tez w kotlowni"

Opis obiektu nijak ma sie do pokoju w ktorym nocowalam. Jest to hotel pelen robotników ktorzy do pozna pija piwa w barze na parterze hotelu i w ogrodku.Widok na gory w moim przypadku byl widojiem na ogrodek piwny pelen glosnych panow plus ruchliwa ulice. Od rana dla odmiany montowano kolo mojego okna reklame nie pozwalajac sie wyspacSniadanie zenujace. Twarog z chrzanem i kilka plasterkow wedlinyW pokojach nie ma lodowki ani czajnika bo obie te rzeczy sa na korytarzu.Bar wyglada jak tania piwodajniaNie jest to hotel z opisu i zdjec.Plamy na lozku tez nie zachecaja do spania tam

Hotel w ładnej lokalizacji za miastem. Cisza spokój.Pokoje niestety jak z prl- u, przydałyby się im odświeżenie, zwłaszcza łazienką.Na romantyczny wypad z ukochaną raczej się nie nadaje, ale jak ktoś chce tanio a przyzwoicie spędzić noc w górach to ok. Pokoje choć stare to czyste. Łazienka wygląda starzej niż pokój ale również jest względnie czysto. Śniadania to tylko standard, zero urozmaicenia.W pokoju tv kineskopowy, plusem są balkony.Moja ocena to takie 3,5. Przynajmniej tanio mnie ten hotel wyniósł.

Lepiej omijać to miejsce z daleka. Ze znanego niegdyś w Bielsku Białej Transportowca pozostały tylko wspomnienia. Teraz to miejsce jest w opłakanym stanie, brudne!!!!, nie ma typowej kuchni, prowizoryczne śniadania.Pokoje w większości wynajmują Ukraińcy, którzy zrobili sobie z tego tanią bazę noclegową.To żadna przyjemność dla Polaka aby nocować w takim miejscu z takim towarzystwem.

W Ośrodku Wypoczynkowym Beskidy Park spędziliśmy cały pażdziernikowy weekend. Było nas 50 osób - grupa uczniów i nauczycieli z Polski i Czech. Wszyscy byli absolutnie zachwyceni Ośrodkiem i przemiłą i rodzinną atmosferą, gdyż obsługa spełniała każdą naszą, nawet nietypową prośbę :-PSzczególnie zadowoleni byliśmy wychodząc z jadalni, gdyż serwowano nam przepyszne jedzonko, które Panie przygotowytwały wg naszych życzeń. Wszytkie potrawy wyjątkowo smakowały Czechom, którzy nie mogli się ich nachwalić.W Ośrodku część pokoi jest już nowoczesna i bardzo ładnie wyposażona, a część jeszcze w trakcie odnawiania, co nam absolutnie nie przeszkadzało. Wielką zaletą pensjonatu jest jego wyposażenie. Dysponuje on bowiem bardzo dużą salą konferencyjną z zainstalowanym sprzętem nagłaśniającym i efektami świetlnymi z których skorzystaliśmy organizując dyskotekę. Do dyspozycji dzieci były też: stół bilardowy, do pig-ponga i tzw. piłkarzyki".Okolica jest przepiękna

Zarezerwowałem pokój z wyprzedzeniem. Miałem potwierdzoną rezerwację na maila. Niestety po przyjeździe okazało się, że nie ma wolnych miejsc! Personel polecił mi kontakt z szefem - który był na wakacjach i telefonu nie odbierał.Szkoda bo potencjał tego miejsca jest spory ale przy takim podejściu NIE POLECAM.Bardziej przypomina hotel robotniczy (pranie na balkonach i późny PRL).

Rezerwacja zrobiona 11.02 dziś 24.02 przejeżdżamy i1 Brak kogokolwiek na recepcji - jakiś Pan informuje nas że zaraz Pani przyjedzie - Czekamy.2. Pani przyjechała ale ona nie zajmuje się recepcją i nic nie wie o pracy w recepcji.3. Pani informuje nas że pokoje mają ale nie mają pościeli - szok4 Patrzy na nas i czeka tylko żebyśmy sobie poszli - więc wychodzimy i jedziemy szukać innego hotelu pomimo przejechanej wcześniej 400 km drogi - ale to nic jedziemy szukać.6. Pani nas przeprosiła za szefa więc tylko ta jedna rzecz była miłą z całego bardzo krótkiego pobytu w tym hotelu.7. Znaleźliśmy miejsce w sasiednim hotelu pomimo iż nie mieliśmy rezerwacji. - obsługa bez porownania niż wcześniej.8. Po chwili dzwoni Pani z Beskid i mówi że nastąpiła pomyłka żebyśmy wrócili - totalne zaskoczenie. Oczywiście nie wróciliśmyPrzykra sytuacja, zawsze wybieralem ten hotel podczas szkoleń ale już nigdy go nie wybiorę.Myślę że więcej nie musze nic dodawać