Willa Prospera

Pyszne jedzenie i domowa atmosferaPozdrawiam kucharki

Przyjechaliśmy na jedną noc w trakcie rowerowej wyprawy. Pokój dwuosobowy tak mały, że z trudem można było przejść między łóżkami. Łazienka, w której pod prysznic trzeba przejść przez muszlę klozetową, trochę robactwa od zalegającej wilgoci. Ale to nie było najgorsze i nawet do przyjęcia bo jesteśmy przyzwyczajeni do warunków schroniskowych. Okno pokoju z widokiem na podwórko, na którym już przy naszym przyjeździe grupa gości rozpalała rozpalała grilla i ognisko, w związku z tym pokój cały w dymie. Przez większą część nocy grupa ta imprezowała i około północy większość uczestników była już w stanie upojenia alkoholowego, hałasowali niemiłosiernie więc nie dało się spać. Właściciel nie raczył uprzedzić, że nie ma warunków do wypoczynku, choć pytaliśmy o to. Jak za cenę 140zl za dobę - żenada. Jedynie obsługa miła. Choć tamtej imprezującej grupie chyba się podobało.

So good

Turystycznie z rodzinną atmosferą. Polecam na weekend lub dłużej.

Miły obiekt, piękna okolica, uczynny gospodarz. Domowe posiłki w rodzinnej atmosferze. Jedyny minus to kapiący kran w łazience.

Słabe żarcie

Tutaj impreza integracyjna musiała się udać !

Jedzenie było masakryczne, nie dało się go zjeść. Żeby się najeść musiałem chodzić do pobliskiej restauracji i coś dojadać. Raz po stole chodziła mała larwa, a gdy na podłogę upadło mi pół parówki to nikt nie sprzątnął jej przez cały tydzień. Za pokoje mały plus, bez rewelacji ale dało się przeżyć. W piwnicy można znaleźć mały stół do bilarda i stół do tenisa stołowego, co prawda ściany przeszkadzały w grze w bilarda ale dało się grać. Kolejna gwiazdka za miłą obsługę, ale naprawdę, to jedzienie zepsuło cały pobyt.