- Nocna I Świąteczna Opieka Medyczna

Kleszcz wyciągnięty od ręki, synek nic nie poczuł a rodzice spokojni ;)

Pani z rejestracji niezbyt miła chyba musi siedzieć tam za karę. Po za tym ciekawska lubiąca dodać od siebie niemile komentarze. Lekarz bez zastrzeżeń.

Przyjeżdżam dzisiaj tam z synem. Tęga pielęgniarka mówi mi, że pediatry nie ma, bo pojechał na wizyty. A ja się pytam jakim cudem nie ma lekarza na zamianę? Na świątecznej opiece nie ma opieki

Ja ma same dobre doświadczenia z tym miejscem. Różni lekarze, zawsze zaangażowani, dobrze diagnozujący. A co do rejestracji, czy recepcji, którą wszyscy tu krytykują, to rożnie bywa. Wczoraj byłem zachwycony, a wcześniej różnie bywało, ale trzeba wziąć pod uwagę z czym tu muszą się borykać. Telefon dzwoni non stop, ludzie próbują pewnie opowiedzieć całe swoje życie, recepcja musi ucinać te wywody, bo inni czekają. Nie należy tego brać do siebie.Jak dla mnie najlepsza nocna pomoc w mieście, apteka całodobowa bliziutko (no 150m), Zwykle nie ma kolejek. Ja bardzo dziękuję i pozdrawiam.

Przyjechałam w środku nocy Pani stwierdziła że nic nie może zrobić i kazała mi iść do lekarza rodzinnegoFajna ta opieka zdrowotna taka nie pomocna, płacisz składniki i nie otrzymujesz pomocy

Baba a nie Pani w recepcji to jakieś kpiny ,powinna być izolowana od ludzi masakra

Podejście do Pacjenta super, miła obsługa w rejestracji.

Przyjechałam z dzieckiem. Pani powiedziała że nie mają lekarzy. Powiedziała że trzeba jechać na Nowe Ogrody 1. Nie wiem czemu. Pojechałyśmy tam prawie o 21 w nocy. I nic. Tam też pani powiedziała że nie mają dziecięcych lekarzy.

Jedna gwiazdką bo Pani doktor była bardzo miła. Jednak to co zapamiętam na długo ja i moja córka to już inna historia. Baba (tak baba nie Pani) na rejestracji to tak wredna osoba jakiej dawno nie spotkalam. Upatrzyła nas sobie juz na wejściu i ewidentnie postanowiła się na nas wyżyć. Do tego stopnia ze nawet wymyśliła ze do rejestracji nie może wejść ze mną dziecko (bo ona nie ma potem jak przewietrzyć pomieszczenia) i mialam cirke zostawić sama w poczekalni. Nie działało na nią nawet to że córka się bardzo bała i się rozpłakała . Na szczęście mili ludzie w poczekalni pomogli. Niech się spodziewa skargi w NFZcie bo tak tego nie zostawię na pewno!!