Kino Imax

W kinie są pluskwy (na pewno w sali 20):c Przez cały film czułam, że coś po mnie chodzi. Tuż po miałam masę pogryzień :cJakby co, to polecam od razu wszystko wrzucić do pralki na 60 stopni - walka z nimi to stracone pieniądze czasem w tysiącach.

całkiem wygodnie, czysto, nigdy nie ma kolejek do ubikacji damskiej, co jest ogromnym plusem osobiście dla mnie

Było 5 jest 4, Wszystko fajnie ale wymówka nie ma sosu serowe na VIP bo to ostani seans jest słaba, skoro to ostani seans i nie ma sosu serowego to może obniżyć cenę bo to przecież ostatni seans.

Dobra lokalizacja, zawsze są jakieś wolne miejsca parkingowe nawet w godzinach gdzie jest najwięcej ludzi w kinie. Kino i sale kinowe ładnie się prezentuja. Sale kinowe i toalety są czyste. Jest automat biletowy przy wejściu do kina. Możliwość zakupu biletów na stronie internetowej oraz w aplikacji. Pracownicy kina są zwykle bardzo mili, pomocni i uśmiechnięci.Na minus to, że czasami tuż przed seansem przy wejściu na daną salę kinową wyświetlane są na monitorach błędnie tytuły filmów (te z poprzednich seansów prawdopodobnie). Na minus również to, że bilety u kasjera kupuje się przy barze z jedzeniem, zamiast tak jak dawniej w osobnych kasach. Ocena: 4,5 na 5 gwiazdek.

Jeśli mieszkasz na Sadybie i jesteś miłośnikiem kina i filmów, to Cinema City Sadyba jest idealnym miejscem, by oddać się swojej pasji i przyjść obejrzeć film ☺️Miła obsługa na miejscu wszystko wyjaśni w razie wątpliwości.Można również kupić w barze przekąski, takie jak popcorn, nachosy, żelki, czekoladki, napoje typu Pepsi etc.

Nowy Indiana Jones na sali nr 20 Imax.Drugi raz nie wybiorę tego ekranu.W tym systemie wyświetlania tylko ostry jest plan ,na którym koncentruje się kamera.Co to oznacza. Jeżeli kamera skierowana jest np. na twarz Harisona Forda to tylko jego twarz jest ostra ( naprawdę brzytwa)pozostała cześć planu jest rozmyta. Jeżeli scena jest dynamiczna -pogoń ,walka itp. to oglądanie jest uciążliwe.Poza tym, fotele 10 na 10 dużo miejsca i nikt nikomu nie zasłania dzięki odpowiedniemu bardzo ostremu kątowi nachylenia widowni.Polecam popcorn o smaku beconu.Ogólnie kino bardzo przyjazne.

Kino czyste, ładne, polecam. Ale jezeli ktoś oczekuje lepszej jakosci obrazu to się zawiedzie. Obraz ziarnisty, cienie na ekranie, 27 minut reklam. Dobrze że film ciekawy.

Bardzo lubie Cinema City. Uwielbiam IMAXa, screenx jest niestety rozczarowaniem, całkiem ok jest 4DX. Wasza apka jest jednak do bani, ciągle się wylogowuje, zróbcie coś z nią. Co do IMAX to fajnie by było coś zrobić z kasami i barem przy IMAX bo przykro się robi patrzac na zamknięte okienka. Nie chcecie mieć kas to zróbcie coś kreatywnego. Tylko nie zamykajcie kina! Obsługa przeważnie jest ok. Fotele też są git. Do kina raczej nie ma sie o co przyczepić poza tym co wyżej.

Nie jestem znawcą kinowym (mam na myśli jakość techniczną pokazu) ale seans, na którym byłam nie wywarł na mnie dobrego wrażenia.Z pozytywów mogę wymienić wystrój holu, który prowadził do sal kinowych. Osoba, która go zaprojektowała miała świetny pomysł na wizualne powiększenie przestrzeni. Myślę, że warto go zobaczyć.Ale czas przejść do sedna:Obejrzałam film w sali nr 8. Jakość obrazu moim zdaniem była dobra. I to by było na tyle.Pierwsza i bardzo irytująca sprawa to fotele. Nie dość, że są zużyte to jeszcze jakiś geniusz wpadł na pomysł aby numery miejsc zaznaczyć tam gdzie widzowie trzymają łokcie. A czym? Metalowymi płytkami z wygrawerowanymi cyframi, które są przymocowane śrubami do foteli! Obcierałam swoje łokcie za każdym razem gdy zapomniałam o istnieniu tych płytek! W zimę może nie będzie to drażnić, kiedy ludzie ogólnie chodzą ciepło ubrani (choć zawsze można zahaczyć i uszkodzić swoje ubranie o śruby). Ja na seans przyszłam kiedy już było bardzo ciepło i byłam ubrana w koszulkę z krótkim rękawem...Koniec części pierwszej :)Teraz druga sprawa, która również jest ważna - głośność. Zdecydowanie było za głośno. W pewnych momentach hałas odbierał całą frajdę z oglądanych scen. Nie tylko ja na to narzekałam. Do kina poszłam z rodziną i wszyscy potwierdzili, że seans był dla nich za głośny.Być może brak czegoś takiego jak strefy economy, standard czy vip mają rekompensować widzom pozostałe niedogodności.Ja jednak tego nie kupuję i nie polecę nikomu oglądania filmów na Sadybie (a przynajmniej w sali nr 8).

Dzisiaj muszę niestety dać słabą ocenę, to co się dzisiaj działo na seansie to śmiechu warte. Wybrałam się z rodziną na film dla całej rodziny od początku zacinało obraz i dźwięk 3 razy został film uruchomiony za każdym razem od innego momentu, najlepsze było uruchomienie filmu za daleko nagle ogląda się coś i nie wiadomo o co chodzi. Kpina, idzie się na film z dzieckiem placi się za bilety a nie można obejrzeć normalnie filmu.