MAZAL TOV

Smaczna kuchnia i bardzo przyjemna atmosfera. Jedzenie smaczne a klimat swobodny. Nie mam zastrzeżeń i chętnie wrócę, tylko dla mnie dość mały wybór, w porównaniu do innych restauracji z taką kuchnią. Bardzo dobra lokalizacja!

Wstapiliśmy zupełnie przypadkiem a tutaj takie zaskoczenie. Niestety byliśmy już po obiedzie więc spróbowaliśmy deseru, który nas na prawdę zachwycił do tego kawka i owocowa herbatka. Na pewno wrócimy tam zjeść obiad. Wszystko to w otoczeniu bardzo przyjemnej muzyki. Sam wystrój lokalu bardzo przyciągający i zachęcający do dłuższego posiedzenia :)

Rozczarowanie. Skuszone dobrymi opiniami postanowiłyśmy sprawdzić restaurację. Zaczęło się od tego, że pracownicy sami nie wiedzieli kto ma nas obsłużyć i dwie osoby na zmianę podchodziły spytać czy zebrać zamówienie. Następnie Pani kelnerka kompletnie niezorientowana w asortymencie lokalu na pytanie czy są herbaty owocowe nie czarne (często za owocowe podaje się czarną aromatyzowaną) odburknęła, że przecież owocowa to nie czarna. Wzięła zamówienie na herbaty owocową (bez żadnej informacji co do rodzaju owoców) i zieloną, a po kilku minutach wróciła poinformować, że zielonej herbaty nie ma. Kolejnym rozczarowaniem okazało się jedzenie. W daniu z jagnięciną mięso zostawiało bardzo mocny posmak (jagnięcina sama w sobie jest charalterystyczna, ale jakimś cudem mięsu odebrano cały smak poza tym właśnie charakterystycznym ostrym posmakiem). Gołąbki w smaku lepsze, lecz mocno octowe. Niestety w ich przypadku nie zachwyciła wielkość porcji - danie powinno być raczej przystawką, a nie daniem głównym. Dwa płaskie zawijańce z kapusty, niewielka ilość farszu z kaszy ze śladową obecnością warzyw. Drinki chciałyśmy zamówić, ale cena 30zł za szprycera sprawiła, że zrezygnowałyśmy z tego pomysłu. Wracając do obsługi, nikt nie zapytał o nasze odczucia, mimo, że odebrano od nas w mniej niż w połowie opróżniony talerz. Gdy przyszła pora podać nam rachunek my same nie wiedziałyśmy już, kto nas obsługuje (mimo, że ruch w lokalu był znikomy). W efekcie wizyta skończyła się niezadowoleniem i koniecznością dojadania po wyjściu. Zdecydowanie nie polecam.

Super jedzenie i bardzo miła obsługa. Do tego przeurocze patio. Jedno z ciekawszych miejsc na Starym Mieście

Bardzo ciekawe miejsce, super jedzenie.Fajny wystrój lokaluNaprawdę warto być i jeść

Zacisznie i mało oblegane miejsce, mimo że usytuowane na zatłoczonym Podwalu. Ogródek doskonały na letnie wieczory, choć na wystrój chyba zabrakło pomysłu. Na plus muzyka na żywo (w sobotę), która tworzyła przyjemną atmosferę. A na stole: dobre przystawki, poprawne dania główne- ale nie wszystko dopracowane. Osobiście przeszkadzała mi powtarzalność smaków w przystawkach i daniach. Obsługa sprawna i miła, chwilami lekko zagubiona. Spędziliśmy miły wieczór.

Urocze miejsce Romantyczne Dobre jedzenie mila obsługa

Deska przekąsek bardzo smaczna! Pyszne drinki, piękny ogródek i bardzo miła obsługa. Na pewno jeszcze odwiedzimy to miejsce.

Miejsce jest niezwykle urokliwe i co równie ważne w doskonałej lokalizacji tuż przy Starym Mieście. Latem można wybrać stolik w ogródku który znajduje się na dziedzińcu kamienicy a w nie pogodę pod dachem na parterze lub w piwnicy. Pyszne jedzenie inspirowane kuchnią żydowską, sprawna i miła obsługa. Polecam