Kuchnia kazachska

Przeprowadziłem się do Warszawy jakiś czas temu. Postanowiłem poszukać fajnego miejsca na obiadek.Przypadkowo trafiłem do restuacji Bezkres" gdzie miałem przyjemność spróbować Gruzińskich Placków Chaczapuri

Obsługa mega, nie byłem zdecydowany na nic konkretnego, ale korzystając z rad barmanów dobraliśmy drink który idealnie mi posmakował a nie słyszałem o nim nigdy wcześniej. Jedzonko mega sprawnie i smaczne, napewno wpadnę znowu

Przechodząc że znajomymi bulwarami przez przypadek trafiliśmy na to miejsce. Jestem fanem wszelkiego rodzaju skrzydełek. Podobno jest to nowość w menu tej restauracji. Zdecydowanie mocne 5 :) Klimat Wisły robi swoje. Obsługa +, lokalizacja +, drinki +. Napewno wrócimy:)

Fajne miejsce, dobre widoki, miła obsługa, a co najważniejsze dobre jedzenie. Ceny adekwatne do miejsca. Osobne menu dla dzieci.

Naprawdę z wielkim zdziwieniem przyjmuje do wiadomości zbiorczą ocenę 4,9 co by wskazywało na wybitną kuchnię. Zamówiliśmy 2 potrawy spośród czterech w menu głównym. U mnie było dużo miękkich klusków z kawałkami wołowiny batatów i pomidora. U mojej towarzyszki z kolei twarda wołowina w plastrach na czyms w rodzaju makaronu z lazani. Otóż miekkich klusków z kawałkami mięsa jestem sobie w stanie sam nagotować w domu. Po daniach z egzotycznej kuchni za cztery dychy z knajpy z oceną 4,9 spodziewam się jednak czegoś więcej. Sympatyczny kelner nie był w stanie zatrzeć kulinarnej nędzy zaserwowanych potraw . Na pewno nie wrócę.

Jedyna w Polsce restauracja kazachska! Jedzenie było smaczne, zarówno pierożek Manty, zupka Lagman jak i specjał świąteczny Kazachów - Besbarmak (dania zawierają wołowinę i koninę).Bardzo klimatyczne miejsce. Dało się odczuć specjalne traktowanie każdego klienta - bardzo miła rozmowa z osobą obsługująca nt Kazachstanu, życia i przyrody. Super dodatkiem była możliwość obejrzenia albumów i zdjęć z Kazachstanu. Polecamy!

Restauracja Bezkres w Warszawie to miejsce, które polecam w ciemno! Świeżo, sezonowo i przepysznie. Polecam zwłaszcza pyszny chłodnik, kopytka z wędzonym twarogiem oraz pierogi chinkali.

Szanowni Państwo,Chciałbym zgłosić swoje duże niepokojenie i zażalenie w związku z brakiem apteczki ratowniczej w Państwa klubie. Uważam, że taka sytuacja stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa gości, co jest nie do przyjęcia w miejscu publicznym, gdzie dochodzi do zgromadzenia dużej liczby osób.W dniu dzisiejszym, będąc gościem Państwa klubu, zauważyłem brak odpowiedniego wyposażenia medycznego, które jest niezbędne w sytuacjach nagłych lub wypadkowych. Apteczka ratownicza jest podstawowym środkiem pozwalającym na udzielenie pierwszej pomocy w przypadku nieszczęśliwych zdarzeń, w tym ran, kontuzji czy innych nagłych sytuacji zdrowotnych.W obliczu różnych nieprzewidywalnych sytuacji, takie jak wypadki, zatrucia, czy reakcje alergiczne, apteczka ratownicza jest absolutnie niezbędna. Jej obecność może znacząco wpłynąć na zmniejszenie ryzyka poważnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet uratować życie.Zwracam się z uprzejmą prośbą, aby jak najszybciej wprowadzić i odpowiednio zaopatrzyć apteczkę ratowniczą w Państwa klubie. Warto zadbać o to, by była ona zawsze łatwo dostępna i w widocznym miejscu, aby zarówno personel, jak i goście mieli pewność, że w razie potrzeby mogą skorzystać z niezbędnych środków medycznych.Jestem przekonany, że działając odpowiedzialnie i troszcząc się o dobro swoich gości, Państwa klub stanie się jeszcze bardziej przyjaznym i bezpiecznym miejscem. Dziękuję za uwagę i liczę na szybką reakcje.

Klimat jest, miła obsługa jest.Jedzenie: zupy, przystawki naprawdę dobre, ciekawe nowe smaki. Dania główne - słabe/ nie warte swojej ceny.Za dwie zupy, jedna przystawkę, dwa obiady i dwa napoje 160zl - to informacja nie narzekanie.

Spacerując z dziewczyną mieliśmy ochotę zjeść coś lekkiego. Google najbliżej wskazały nam to miejsce. Wybraliśmy sałatkę ze szparagami. Lekka, pomimo chipsa z boczku który w niej jest. Sos vinegret pimodorowo-malinowy obłęd. Zdecydowanie zajrzymy jeszcze raz na kolejnym spacerze.