WER Kraków

Beznadzieja. Paczka leży tutaj od 5 dni. Po przyjeździe dowiedziałem się, że w tej ilości paczek nikt mi jej nie odnajdzie xD Usługa godna poczty polskiej. Zaufaj, a 2 tygodnie po terminie odbierzesz przesyłkę, pewnie uszkodzoną. Absolutnie nie polecam, tutaj wszyscy wszystko mają w głębokim poważaniu, a najbardziej klienta, który postanowił mimo konkurencji zaufać poczcie. Równie dobrze to miejsce można zamknąć, a ludzi zwolnić - nic to nie zmieni.

Paczka leży i czeka nie wiadomo na co ? W piątek rano dotarła dzisiaj jest poniedziałek a statusu dalej nie zmienila. I to nie jest tak że nie można się domagać zwrotu kosztów. Można i będę się domagał ludzie nauczyło się odpuszczać im po otrzymaniu paczki . Mnie złość tak szybko nie mija zaraz po otrzymaniu paczki pisze reklamację pod warunkiem że ja otrzymam . Jest termin deklarowany dostarczenia paczki który jest mocno przekroczony. Ja rozumiem święta natłok paczek ale jeśli im chce pomóc i sam odebrać a oni powołują się na swój regulamin że nie można to można się powołać na ich regulamin z którego się nie wywiązują. Regulamin obowiązuje obydwie strony a nie tylko jedną

Tragedia,przesyłka przekazana do doręczenia 30.09 o godzinie 7:50cały dzień oczekiwania na kuriera pocztex''u - potem człowiek dowiaduje się, że przesyłka jest doręczona do WER KRAKÓW o godzinie 17:30Interwencja podjęta aczkolwiek czas oczekiwania do 2 dni roboczych - to jest skandal ! W jaki sposób przewoźnik może tak funkcjonować.Ostatni raz korzystam z usług poczty polskiej !

Standardowo. Paczka nadana do mnie do Krakowa po godz. 14:00 z Bydgoszczy, (wysłana z WERu ok. 22:00)dociera do Krakowa (czyli jakieś 360km), następnego dnia o 7:24...i tam już zostaje. Czyli łatwiej jest przewieźć paczkę przez pół Polski w mniej niż 12h, niz ja dostarczyć przez cały dzień po tym jak już w tym mieście jest tak?? Tylko poczta polska ma problem z czymś takim..

Dostałam sms z powiadomieniem, o tym że dziś przyjedzie kurier. Czekałam i cały dzień byłam w domu. W systemie natomiast - paczka dotarła z powrotem do WER Kraków po 3 minutach od powiadomienia sms!!! Kurier nawet nie przyjechał zostawić awiza, telefonu podanego w sms też nie odbierał. Już nigdy nie zamówię kuriera pocztex. Jeśli nie będzie innej opcji wybiorę inny sklep, nawet gdyby miało być drożej. Trzeba to w końcu zacząć bojkotować, nie po to w ogóle płacę za kuriera.

Paczki czekają w WER potem są przekazywane do doręczenia i wracają do wer. Paranoja. Gdybym wiedziała że nadawca przez kurier ma na myśli pocztex to bym nawet nie zamówiła tego produktu. Panie na poczcie tłumacza że mają jakąś nową firmę kurierską, dodzwonić się tam graniczy z cudem. Kiedy ktoś odebral twierdził że paczka zostanie doręczona dziś. I co? I nic. Paczki jak nie było tak nie ma. Mam nadzieje ze upadnie to dziadostwo że standardami rodem z PRLu. Przynajmniej ja widząc opcje pocztex u nadawcy, nie zamówię nic więcej. Jakoś inne firmy kurierskie mogą dostarczyć na czas,.

Zamiast paczki dostałam do skrzynki awizo. Cały czas byłam w domu, od godziny 8 rano czekałam na paczkę tylko po to, by o 10:30 znaleźć awizo w skrzynce. A listonosz? Nawet nie zadzwonił, najpewniej nie chciało mu się nawet zabrać paczki ze sobą, typowe dla poczty polskiej... Natychmiast udalam się placówki by zgłosić tę sytuację. Zmieniłam termin doreczenia na piątek, a za ponowne dostarczenie muszę zapłacić 4,50. Śmiech przez łzy... Nie po to płacę za usługę by latać za przesyłkę do placówki lub płacić za to jeszcze raz. Jedno jest pewne, nigdy więcej z pseudopocztowych usług poczty polskiej nie skorzystam.

Ponad tydzień paczka 24h leży sobie już na WERze. A miłe Panie z infolinii każą cierpliwie czekać, bo WER Kraków ma opóźnienia w dostarczeniu przesyłek i one kompletnie nic nie moga zrobić. Gorszego badziewa nie widzialem. Ciekawe czy poczta wyda chociaż oficjalny komunikat o opóźnieniach, bo tych przypadków jest mnóstwo, a ludzie czekają i nawet nie mogą uzyskać najprostszej informacji. Porażka.

Dramat i tragedia! Paczka od 10 dni spoczywa sobie w WER Kraków i jak na razie wszystko wskazuje na to, że będzie to miejsce jej wiecznego spoczynku (o ile w ogóle tam się dalej znajduje). Nadto nie sposób dowiedzieć się czegokolwiek, nikt nie raczy odebraćtelefonu (a udało mi się uzyskać 4 różne numery i wszystkie ponoć do różnych działów w WER Krakow), a główna infolinia poczty po prawie godzinie oczekiwania na połączenie potrafi jedynie odczytać status paczki dostępny na stronie internetowej. Składanie reklamacji też nie przynosi żadnego efektu. Jestem pewien, że gdyby paczka przypadkowo wypadła z tira podczas transportu to szybciej sama znalazłby drogę do domu niż z pomocą pracowników WER Kraków!!!

Paczka została wysłana do Anglii została zatrzymana w wer warszawa gdzie nic tam nie było tylko słodycze i ubrania jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żeby paczka nie dotarła do adresata