ZUZII groomer & dog spa

Pierwsza wizyta spanielki u groomera właśnie w tym salonie. Piesek wyszedł zadowolony, właściciele zachwyceni efektem końcowym. Przemiła obsługa, panie bardzo ciepło powitały naszą spanielke. Profesjonalne podejście do zwierzęcia, ze szczególną uwagą na samopoczucie, aby nie zniechęcać pieska do tego typu zabiegów. Od technicznej strony tak samo dobrze, choć się nie znam, Pani tłumaczyła wszystko dokładnie co zostało zrobione i dlaczego. Napewno Rea będzie tam wracać i również polecam z całego serca innym :) zdjęcia przed i po

Polecamy, regularnie korzystamy z usług tego miejsca. Bardzo miłe Panie ,profesjonalne strzyżenie i model zawsze zadowolony :)

Super profesjonalna obsluga:) Moj Figo zawsze wychodzi zadowolony:)Panie potrafią doradzić jak bezpiecznie ostrzyć pieska. A jeśli chodzi o szpica miniaturowego to trzeba sie naprawdę znac na rzeczy żeby nie zrobic mu krzywdy. Polecam ZUZII z czystym sumieniem:)

Jestem bardzo zadowolona. Pani, która dzisiaj strzygła moje 3 psy zrobiła to bardzo starannie. Dodatkowo bardzo miły personel pracujący w tym miejscu. Pieski zadowolone i wyglądają super. Udało mi sie również wyprosić o szybki termin dla 3 psów na raz co nie jest takie proste:-) za co również bardzo dziękuje! Cena adekwatna do usługi.

Wspaniałe Panie zadbały o wygląd mojego dużego pluszaka na 6:)..zrelaksowany,pachnący ,merdający ogonem z radości :)...polecam każdemu ten salon!!!!!

Życzę Państwa psom takiej groomerki! Nasza Molly przy kolejnej wizycie przywitała Panią Ewę całym wachlarzem psiej radości. Cudowna kobieta, z miłością do zwierząt. Zanim trafiliśmy do salonu Zuzii groomer chodziliśmy w inne miejsce, gdzie pies był ztraumatyzowany i skaleczony. Wizyta u Pani Ewy to zupełnie inny wymiar kontaktu ze zwierzęciem. Nasza Molly poleca! My też:-)

Stanowczo odradzam wizytę w tym salonieCzy można wyobrazić sobie groomera, który obcina psu końcówki uszu tłumacząc się tzw. „filcem”?Okazuje się, że tak!Pies rasy maltańczyk po wizycie w salonie został już odebrany z opaską na uszy, która rzekomo miała go uchronić przed krwawieniem spowodowanym wygoleniem filcu na małżowinach usznych.W konsekwencji jednak piesek trafił do kliniki weterynaryjnej, ponieważ rany na uszach zaczęły ropieć. W klinice w trybie natychmiastowym przeszedł w znieczuleniu ogólnym zabieg chirurgicznego czyszczenia uszkodzonych małżowin usznych. Lekarz weterynarii po oczyszczeniu ran stwierdził, że piesek ma „ubytki tkanki na brzegach obu małżowinach usznych”. Właścicielka salonu nie przyjmuje żadnych wyjaśnień i cały czas twierdzi, że to nie stało się z jej winy, tłumacząc bardzo nielogicznie, że to wina właścicieli, bo piesek był zaniedbany. Chciałabym nadmienić, że regularnie odwiedzałam salon raz w miesiącu, chcąc właśnie zapewnić komfort pieskowi i liczyłam na profesjonalną obsługę.Szanowni Państwo jeżeli kochacie swoje pupile omijajcie ten „salon” szerokim łukiem!