STRZELEC - Noclegi, Restauracja, Catering

Mieliśmy tam organizowaną Komunię Świętą. Kontakt z Panią manager super. P.Magda wszystko wytłumaczyła i dopilnowała. Jedzenie - wielkie podziękowania dla kucharza- pysznie i ślicznie podane. To co nie zjedzone, rozdane w pojemnikach gościom. Ciasta bardzo dobre. My akurat mieliśmy małe przyjęcie na 15os. i udało się zarezerwować osobną salę tylko dla nas. Sala ustrojona ślicznie. Mile będziemy wspominać ten dzień.

Serdecznie polecam, jeżeli chce się totalnie rozchorować. W pokojach często są pluskwy, w pokoju 100c znaleźliśmy praktyczne mrowisko, w pokoju 206 prześcieradło miało ślady krwi. Pokoje ogólnie nie są w ogóle nie posprzątane - pełno kurzu oraz błota. Obsługa to jakby została wyciągnięta z więzienia - nie miłe i nie uprzejme Panie, które nie umieją zdecydować do kiedy nawet jest śniadanie czy kolacja. Ten hotel funkcjonuje tylko przez strzelectwo sportowe, ponieważ hotel jest koło strzelnicy, a we Wrocławiu jest najlepsza strzelnica sportowa.

Byłam tam aż 1 noc bo nie da się wytrzymać. Brudne pokoje i łazienki, spleśniete zasłony i zagrzybione ściany. Obsługa nie reaguje na Twoje prośby, a w jedzeniu włosy.

Jestem tu na wycieczce szkolnej.Zasłony z jakimś odcinkiem stopy ( pokój 206) grzyb w łazience , w prysznicu strach wejść wszędzie w klapkach, drzwi i ściany cienkie jak karton , materace brudne i pogryzione, prześcieradła z dziurami jakby myszy pogryzły z szafki wylecial pająk, lodówka śmierci okropnie jakiś stary Lipton po poprzednim mieszkancu, dzwi że szkłem popękane i sklejone tasmą strach cokolwiek dotykac , na ścianach ślady po jakiś owadach itp, kibel mały że jak siedzisz na tronie to dotykasz czołem ściany, jedyny plus to telewizor i zamykany prysznic którego nie da się zamknąc, jedzenie okropne po wczorajszej kolacji koleżanka chciała wymiotować , śniadania także okropne ( troche lepsze) , na obiadokolacji wszystko smierdzialo ogorkami, pierogi smakowały jakby były 5 razy gotowane , sok pomarańczowy smakował jakby był przeterminowany. Da się przeżyć jedną noc

Hotel sam w sobie prezentuje się dobrze ale lokalizacja nie pozwala na zamówienie jakiej kolwiek pizzy lub innych posiłków na dowóz gdyż kurieży nie umieją trafić tu i to nie ze swojej winy hotel zlokalizowany jest na totalnym zadupiu pokoje sa równie odrażające jak stan łaznienek i tu wspominając o prysznicu w pokoju za którego zasłoną wszystko widac mebe ledwo się trzymią materace brudne łózka zardzewiale ,stare i strasznie skrzypiące nawet sieć wi-fi nie pozwala na swobodne kożystanie z laptopa i innych rzeczy tego typu w pokoju znaleźlismy łuske z naboju do jakiegos karabinu pod łóżkiem też nie obeszło się bez niespodzianki w postaci krwi okna i jego okolice brudne przejdźmy teraz do jedzenia jedzenie jest totalnie bez smaku i zastawa w postaci talerzy itp. Jest po prostu brudna obsługa też ponura wyraz twarzy mają jakby pracowali tu za kare szczerze nie polecam przyjeżdżać tu na jaki kolwiek nocleg

Tanio, ale brzydko i brudno.Podobało się · Cena była atrakcyjna. Pościel i ręczniki były wyprane - pachniały płynem do prania.Nie podobało się · Stan mebli w pokoju - obdarte ramy łóżek, rozklekotana jedna rama, brudna i zardzewiała z wierzchu lodówka, toaleta, z której kapało po spuszczeniu wody, stan klatki wentylacyjnej w toalecie, wygląd baterii prysznicowej. Droga do obiektu tragiczna - dziura na dziurze. Ponadto, Pan Ochroniarz, który nas przyjmował nie przerwał ani na chwilę spożywania posiłku podczas procesu przyjmowania.

Standard hotelu bardziej przypomina tanie hotele pracownicze. Pokoje nie były zbyt czyste, łóżka bardzo głośno skrzypiące. Wspólna łazienka w trakcie pobytu miała jedna z dwóch toalet, która akurat nie działała. Na śniadanie był spory wybór i było smaczne, ale np. w masłach trafiały się całkowicie zjełczałe produkty.

Miejsce przy przykeździe i recepcja były ładne niestety pokoje były nie posprzątane śmieci były nie opróżnione zasłosna od prysznica była brudna nie aż odmówila kompania się . W pokoju znaleźlismy mrówki .

Daleko do centrum jak za 210 zł trochę biednie, łóżka niewygodne, prześcieradła dziurawe a kołdry śmierdziały papierosami pomimo zakazu palenia. Okna i drzwi przepuszczały każdy dźwięk a imprezę z dołu było słychać aż do 2 w nocy. Ręczniki dostaliśmy na nasza prośbę i nie zostały dane do pokoju na nasz przyjazd. Obsługa przerażająca, pan ochroniarz robił za 3 osoby a po 22 chodził wokół budynku i świecił latarką. Polecam omijać to miejsce szerokim łukiem.

Wynajęliśmy 2 pokoje. W jednym mrówki i pająki w drugim z czystej pościeli wypadła strzykawka z igła i jakimś płynem... druga zużyta była w szafce pod tv. Na szczęście spędziliśmy tam 1 noc. Śniadania ok. Personel pomocny choć Pan z ochrony był tylko na dyżurze ale przyniósł czysta pościel chociaż. Na miejscu dowiedzieliśmy się że za śniadanie trzeba zapłacić gotówką. Dobrze ze przy sobie mieliśmy bo było nas 5 osób.