Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej, Muzeum Wsi

Warto odwiedzić, by poznać trochę rzeczywistość i życie ludzi z XVIII, XIX i XX wieku, gdyż takie obiekty występują na terenie skansenu. Po terenie oprowadza przewodnik i zdecydowanie warto wybrać taka opcję zwiedzania, gdyż dowiemy się sporo więcej o tych chatach, sprzętach gospodarskich niż zwiedzając samemu. Trasa z przewodnikiem zajmuje nieco ponad godzinę. Teren skansenu jest dość spory i jest co oglądać, jednak porównując np do skansenu w Sanoku tutaj nie jest ani tak ciekawie, ani liczebność obiektów nie jest tak duża. Trasa z przewodnikiem nie obejmuje tez całego terenu i za to minus. Wydaje mi się, że brakuje tez w relacji przewodnika nawiązania do dziejów Podlasia, przedstawienia pochodzenia ludu go zamieszkującego. To pozwoliłoby lepiej poznać i zrozumieć całość. Przewodnik w Sanoku znacznie ciekawiej i pełniej przedstawiał te aspekty. Zróżnicowanie obiektów było też znacznie większe i obejmowało większy przedział czasowy. Część terenu i obiektów zwiedzamy samemu. Cześć obiektów jest wyłączona ze zwiedzania i możemy je tylko oglądać z zewnątrz. Niemniej jednak warto się wybrać.W połowie znajduje się piękna galeria zdjęć z Podlasia.

Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to powinno mu się spodobać. Ja uwielbiam oglądać skanseny, a tutaj i otoczenie u budynki wewnątrz są naprawdę dopracowane i wszystko bardzo mi się podobało :)

Miejsce jest bogate w lokalną architekturę, więc generalnie super. Natomiast brak możliwości wejścia do poszczególnych budynków w skansenie jest naprawdę dziwne i nie rozumiem. Duży plus za całą aparaturę bimbrowniczą. Ceny biletów są baaaardzo niskie.

Interesujące miejsce pelne drewnianej architektury regionalnej. Kilkadziesiąt chałup, budynków gospodarczych, a z tych bardziej imponujących- dwór. Ciekawostką są bimbrownie z Puszczy Knyszynskiej. Na tle innych skansenów z wschodniej części Polsce (Sanok, Lublin) wypada jednak skromniej.

Malownicze miejsce. Cofnięcie się w czasie. Każdy powinien odwiedzić póki jeszcze jest co i ząb czasu nie zjadł tych drewnianych chatek. Polecam jako lekcja historii, a także miły spacer.

Polecam zdecydowanie! Interesujący skansen w którym można miło spędzić parę godzin (teren jest duży i można zaliczyć całkiem niezły spacerek :)) Cena też zachęca bo 8 zł to naprawdę niewiele. Miejsce jest bardzo klimatyczne można mieć wrażenie ze się spaceruje po prawdziwej wsi(niektóre domki są chyba zamieszkałe)

Na podstawie opinii Google postanowiliśmy wykupić zwiedzanie z przewodnikiem i to był strzał w dziesiątkę poprzedzony strzałem w kolano, ale o tym zaraz. Koniec końców jesteśmy pod wrażeniem tego miejsca. Zachwyciło nas ogromnie i będziemy je polecać, ale koniecznie z przewodnikiem!To teraz o strzale w kolano. Bilety kupione. Czekamy zgodnie z instrukcją na naszego przewodnika i grupę. Przyszedł czas wyjścia, a tu brak przewodnika i grupy. Jak się okazało grupy nie ma, jesteśmy tylko my, a przewodnik już idzie. Przyszedł młody chłopak, który z początku był równie zażenowany jak i my. Musieliśmy troszeczkę zachęcić do rozmowy naszego przewodnika, pomóc mu się rozruszać i wskoczyć na właściwe tory by atmosfera trochę się rozrzedziła i zrobiło się bardziej historyczno - edukacyjnie z odrobiną humoru i miłej atmosfery. Miej atmosfery dopełniła grupa 3 spacerowiczy, która się dołączyła do nas, a może to my ją dołączyliśmy. Zwiedzanie nabrało tempa i charakteru. Pan przewodnik miał klucze do niedostępnych dla pozostałych osób części chat, do dworu i szkoły. Oglądaliśmy eksponaty z bliska. Mogliśmy podejrzeć, a nawet powiedziałabym posmakować życie ówczesnych mieszkańców tych chat i wsi. Nawet nie wiem kiedy zleciały 4 czy 5 godzin. Czas minął szybko i miło, a jedyne co to bolące nogi dawały znak o tym ile tu jesteśmy. Cały obiekt fajnie przygotowany i warty zobaczenia. Można zwiedzać z psem.

To już, kolejne udane warsztaty dla dzieci. Polecam muzeum wszytkimni niezależnie od pory roku. Ludzie tam pracujący są pasjonatmi swojej pracy co widać i czuć w ich opowiadaniach. Dzieci zachwycone, atmosfera super ,jednym słowem każdy zadowolony .

Miejsce całkiem całkiem, głównie z uwagi na możliwość zobaczenia prawdziwych samodziałów przemysłu bimbrowniczego w niemal naturalnych warunkach. Myślę, że to jest temat, który powinien stać się motywem przewodnim tego miejsca bo jeżeli ktoś chce zobaczyć zabudowę to lepiej jest odwiedzić jedną z wielu malowniczych wsi na Podlasiu w dniu odpustów lub festynów organizowanych przez KGW.

Mam mieszane uczucia w stosunku do tego miejsca.Ogromny minus za brak możliwości oglądania wnętrz budynków. Jest to możliwe jedynie z przewodnikiem, ale dowiedzieliśmy się o tym dopiero w trakcie zwiedzania - przy kasie nikt nie pofatygował się, aby wspomnieć o takim szczególe". Nie spotkałam się z taką praktyką w żadnym innym skansenie ; w końcu to muzeum ma przybliżyć zwiedzającym życie dawnej wsi