RTV Euro AGD

Obsługa beznadziejna , poprosiłem o pomoc w wyborze żelazka. Trochę towaru tam jest, a ja się na tym znać nie muszę. Pan z obsługi podszedł, jednak na temat żelazka , firmy czy parametrów nie dowiedziałem się kompletnie nic .Pan z obsługi był zainteresowany zupełnie czymś innym. Jego interesowało żeby przez 15 minut wyciskać mi jakiś kit o ubezpieczeniu żelazka na 5 lat za 79 zł. Niewiem po co on mi to opowiadał jak ja jeszcze nic nie kupiłem . Odwróciłem się i wyszedłem .Porażka

Bardzo mieszane uczucia. Żona zakupiła pralkę i po dostarczeniu produktu pojawił się problem, by go wyjaśnić udaliśmy się do w/wym. placówki Euro AGD. Niestety trafiliśmy na osobę, która od samego początku była źle nastawiona do nas jako klientów, ewidentnie nie rozumieliśmy się,w pewnym momencie pan Maksymilian po prostu się odwrócił i odchodząc powiedział,, nie będę z państwem rozmawiał i sobie poszedł. !!!!Nie wiedziałem czy biorę udział w ukrytej kamerze

Moje zamówienie nie dotarło do mnie w wyznaczonym terminie, nie otrzymałam żadnej informacji od sklepu. Dopiero gdy sama zadzwoniłam na infolinie powiedziano mi, że jeden z przedmiotów został uszkodzony, a była to ostatnia sztuka. Wybrałam się do sklepu stacjonarnego w którym zaproponowano mi zamiennik w zupełnie innym kolorze! Mija kolejny dzień, nadal nie mam żadnej informacji ze strony sklepu o statusie realizacji mojego zamówienia. Dzwoniąc na infolinie pani informuje mi, że sklep sobie sam moje zamówienie anulował… jestem pod wrażeniem, że można mieć tak okropne podejście do klienta. Sprzęt kupiony został na promocji, która już nie obowiązując, wiec czuje się mocno oszukana.

Czytając inne opinie widzę, że ten konkretny sklep ma ogromny problem z zatrudnionymi pracownikami. Czasy może i ciężkie ale chyba warto przeprowadzić jakąś wstępną weryfikację osób, które firma zatrudnia. Odnośnie wciskania innego produktu niż zamówiony to wiele mówić nie trzeba. Zamówiony telewizor Sony, pzrzyjad po odbiór, wciskanie ubezpieczenia,zbędne komentarze, że to słaby telewizor lepszy będzie jakiś tam konkretny LG...?. Słabe to było gadanie Pana sprzedawcy. Odniosę się za to konkretnie do mojej niedawno odbytej wizyty w tym sklepie. Został zamówiony ekspres. Przy odbiorze karty, z którą następnie należy udać się do kasy Pan ( szkoda, że nie spojrzałam na imię) zaproponował standardowo dodatkowe ubezpieczenie. Rozumiem całą szopkę, zapewne muszą to robić ale wydaję mi się, że jedna odnowa powinna wystarczyć. Dla tego Pana to jednak nie było takie oczywiste. Wciąż nalegał na to abyśmy się na nie zdecydowali. Po co najmniej pięciu odmowach do rozmowy dołączył kolejny pracownik, który również zaczął naciskać na wzięcie ubezpieczenia. Kiedy dosadnie wyraziłam co uważam na ten temat, Pan numer 2 bardzo się obruszył -cytuje my tutaj jesteśmy

nawet jeśli brakuje asortymentu to obsługa nadrabia :) obsługiwał mnie bardzo uprzejmy pan z przemiłą panią, pomogli mi z reklamacją, wszystko poszło szybko, sprawnie i przyjemnie, polecam!

Fatalna obsługa klienta. Pracownicy nastawieni na wciśnięcie byle jakiego towaru klientowi i pobranie prowizji. Dodatkowo brak zainteresowania klientem. Byłem na zakupach wieczorem, sklep był prawie pusty, a i tak miałem wrażenie, że przeszkadzam dwóm pracownikom w rozmowie, jak poprosiłem ich o pomoc w doborze telefonu.Pan przy kasie próbował mi wmówić, że nie mogę zapłacić kartą podarunkową za towar. Oczywiście dało się nią zapłacić :)

Bardzo zawiedziony obslugą. Pan Robert(kierownik) dał mi do zrozumienia, że nie klient w tym lokalu się liczy. Kiedy odchodziłem od jego stanowiska przez sklep wykrzykiwał za mną jakie mam imię. Zdecydowanie odradzam kupowania w tym sklepie !!!Jan.

Witam. Byliśmy dzisiaj odebrać zamówiony telefon. Oferta cenowa bardzo nam odpowiadała. 20 rat 0%. Na miejscu się jednak okazało, że Pan sprzedawca z wytatuowanym ramieniem usiłował nam sprzedać produkt z ubezpieczeniem w kwocie +1800zł. Dla nas szok. Ale nie dla Pań z malunkami na ramieniu. Ludzie myślą, że po drugiej stronie stoją osły. Pozdrawiamy Pana z dziełami. W ten sposób SKLEP stracił kolejnych klientów. Może sprawą zajmie się ktoś z Góry aby inni nie byli wprowadzani w błąd. My się nie naciągnęliśmy. A jak inni? Była też mowa o oprocentowanych ratach. Mi jak to się miało do oferty sklepu. Uwaga na Pana z rysunkami głów na prawym ramieniu.