Dom Studencki Piast

Czysto, niedrogo i wszędzie blisko. Polecam

Śmierdzi gorzej niż kurniki w Klimontowie.

Szkoda, że nie da się tego odzobaczyć. Będąc tam czuje się, jakbym mieszkał w szambie( jest brzydko i śmierdzi niemiłosiernie)

Pokoje nie są najgorsze ,ale osoby, które siedzą na recepcji powinny być wymienione. Nie mili, bezczelni, siedzą tam za karę, nie pilnują kto wchodzi oraz kto wychodzi. Wpuszczają dużo osób bez żadnej kontroli.Najgorszy jest pan(nie polak) ,ktory jest chamski i arogancki. Siedzi cieć na recepcji i wydaje mu sie , że ma władzę. Zgłoszę to wyżej.

Mieszkałam tu kilka miesięcy podczas studiów. No cóż, jak to w akademiku - warunki średnie, łazienki stare i zaniedbane, strasznie ciasno i niezbyt czysto. Wszystko robione po kosztach. Ceny atrakcyjne w porównaniu do pokoi wynajmowanych na rynku nieruchomości. Plus za balkony w pokojach.

Nie polecam tego miejsca

Patologia i prywatny folwark ludzi którzy tym zarządzają, nad którymi nie ma żadnego nadzoru. Traktowanie studentów jak bydło jest na porządku dziennym

This student dormitory will be always in my memories as one of the best places where I have ever happened to live.

Jak na miejsce, które powinno sprzyjać studentom w nauce, jest dokładnie na odwrót, od 3 miesięcy dzień w dzień także w weekendy, od 7 rano z pokoju obok non stop słyszę kłucie ścian, wiertarki, krzyki robotników oraz radio odpalone na maksymalną głośność; jakość internetu to tragedia, są dwie sieci z czego jedna działa źle, druga jeszcze gorzej, po godzinie 20 musze odpalać hotspota z telefonu, ponieważ sieć się po prostu nie łączy i wyskakują błędy, być może jest to umiejscowienie pokoju ale trochę wstyd, że tutaj internet jest fatalny, a w międzyczasie komputer pokazuje dostępność sieci z AGH; pokój co najwyżej przeciętny, kuchnia, cóż chyba ani razu jak tam nie byłem nie zdarzyło się aby była czysta

Część po remoncie jest całkiem ładna. Niestety pokoje są mikroskopijne.