Siemianowickie Centrum Weterynarii

Najlepsza opieka w regionie podejcie do zwierząt rewelacja pamięć do klienta również. Po roku od śmierci psa zostałem z nowym przyjęty tak jak by mnie widzieli wczoraj. Kochana obsługa

Fantastyczne podejście zarówno do zwierzaka (jedyne miejsce, gdzie moja 13-sto letnia kotka się nie trzęsie ze strachu) oraz do właściciela. Doktor Torc uratował moja kotkę, która kilka dni po zjedzeniu czegokolwiek wymiotowała. Prawdziwy weterynarz z ogromna Wiedza i Pasją! Niesamowicie zaangażowany, nie patrzący tylko na kasę i na to, żeby wydoić właściciela zwierzaka z całego portfela. Z całego serca dziękuję za wszystko!Będę wracał już teraz zawsze!

Wogóle nie znają się na kotach rasowych już drugi raz mój kot zastał nazwany grubym, spasionym, choć ma dobrą wagę, dużo ruchu ma i nie przekarmiamy go, a pani weterynarz mi powiedziała że mam mu mniej dawać do jedzenia. Po przeczytaniu innych opini na pewno tam nie wrócę i wam też polecam znaleźć lepsze miejsce.

Fajni kompetentni weterynarze. Nasza Nitka mimo lęku przed weterynarzem daje radę :) fajne podejście, delikatność oraz dużo sprzętu. Ceny w porządku. Na miejscu karmy i psie łakocie :)

Świetne Miejsce. Mój pies kocha tu chodzić. Na szczescie tylko szczepienia i tabletki na kleszcze. Pozdrawiamy załogę!

Mój piesek kazda wizytę u weterynarza znosi bezstresowo. Panie doktor jak i Pan doktor kompetnie go badają. Jestem bardzo zadowolona

Świetna klinika i doskonałą opieka nad zwierzętami polecam sam byłem niedawno z moim zostawiłem na pół dnia i zero kłopotów

Trafiliśmy z naszym psem w stanie pilnym.Pies w nocy trafił na tausen gdzie otwarte jest całodobowo, gdzie stwierdzili zespół przedsionkowy. Popołudniu udaliśmy się do tej kliniki, bo uważaliśmy że jest gorzej niż lepiej, chcieliśmy również zasięgnąć opinii drugiego lekarza weterynarii. Pani doktor w czarnych włosach patrząc na naszego psa bez jakiegokolwiek zbadania stwierdziła że EUTANAZJA. Rozumiecie? Bez jakiegokolwiek przyjrzenia sie psu. Pies ma 13 lat. Powiedziała że skoro cierpi mamy podjąć się eutanazji. Wróciliśmy spowrotem do kliniki w ktorej byliśmy w nocy. Po DOKŁADNYM zbadaniu wiemy już że przyczyną zespołu przedsionkowego było zapalenie ucha. Pies ma się coraz lepiej, chodzi juz sam, bawi się. Gdybyśmy się posłuchali oto tej lekarki uspalibyśmy psa którego można wyleczyć.I jak doceniam prace Pana doktora bo raz wyleczył naszego małego przyjaciela tak udanie sie do jego koleżanki po fachu" serdecznie odradzam."