Zamek w Wiśniczu

Lekko odnowiony zamek, z licznymi komnatami dostępnymi dla zwiedzających. Fantastyczny przewodnik, bardzo składnie prezentuje kolejne ciekawostki, odpowiada na pytania, wydaje się, że wie wszystko, prowadzi grupę w sposób zorganizowany ale daje duże możliwości samodzielnego doświadczania zamku. Jest też opcja audioprzewonika ale on nie odpowie na pytania ;) Niestety, nie obyło się bez zgrzytów; Pani sprzedająca bilety ewidentnie obsługuje za karę" i przyjmuje petentów

Warto wdrapać się na górę aby zobaczyć zamek i wnętrza , wysłuchać opowieści przewodnika. Pani sprzedająca bilety tragiczna.Sobota przychodzimy pytamy ale ewidentnie była tam za kare, szkoda że turystów traktuje się jak intruzów... Chcieliśmy wejść bez przewodnika , nie da się ... Tylko ze słuchawkami lub przewodnik inaczej się nie da. Kolejni przychodzą pytają ale zwiedzanie już się zaczęło . Kurtyna . To może dogonimy skoro właśnie weszli a raczej nie ma tam tysiąca zwiedzających. Pan ochroniarz jak rycerz na straży. Wielka szkoda że najsłabszym ogniwem pięknego zabytku są ludzie nie na swoim miejscu. Mimo wszystko warto !

Wspaniałe miejsce na rodzinną wycieczkę, piękne eksponaty, obrazy oraz wystrój. Przewodnik w interesującym stylu opowiada historię na temat zamku.Dzieci do lat 5 wchodzą bezpłatnie.

Piękny zamek a widziałam ich sporo.Bardzo polecam- Warto!!!Parking pod zamkiem bezpłatny, bez kłopotu znaleźliśmy miejsce dla moto.Ceny biletów według mnie akceptowalne.Na miejscu można coś zjeść: jest restauracja (opcja droższa) i szybkie jedzenie (opcja tańsza).

Przepiękny zamek z ciekawą historią. Kilka opcji zwiedzania do wyboru, my wybraliśmy zwiedzanie komnat zamkowych z audioprzewodnikiem i był bardzo dobry wybór. Informacje podawane niezwykle precyzyjnie i ciekawie, w spokojnym tempie. Dość powiedzieć, że wycieczka z przewodnikiem weszła po nas i wyszli znacznie szybciej niż my. Darmowe 2 parkingi dosłownie kilka kroków od wejścia do zamku. Na miejscu restauracja i ogródek letni.

Zamek Nowy Wiśnicz położony jest w woj. małopolskim. Mury tej potężnej warowni Kmitów i Lubomirskich widać już z daleka. Kiedyś był jedną z najokazalszych rezydencji obronnych ówczesnej Rzeczpospolitej. Jednak ta passa odwróciła się już podczas potopu szwedzkiego. Jak większość Polskich zamków tak i ten został splądrowany i ogołocony z wyposażenia. Już nigdy nie wrócił do świetności sprzed najazdu. Obecnie zamek jest w dobrym stanie. W zamkowych wnętrzach powstało muzeum, które można zwiedzać z przewodnikiem lub z e-przewodnikiem, w tym wypadku obchodzimy komnaty sami w swoim tempie ze słuchawki. Zresztą wystaw jest dużo więcej niż tylko zamkowe komnaty ale każda wystawa osobno płatna. Parking dla samochodu. Pierwszy bezpłatny parking oddalony jest ok. 500 metrów przed zamkiem. Drugi, również bezpłatny znajduje sie tuż przy samym zamku. Jeśli planujecie zwiedzanie w późniejszych godzinach ten parking może być pełny.

Polecam , pani przewodnik oprowadza grupy- zawsze więcej wiedzy pozostanie w pamięci , iluminacje świetlne - mnie zaburza to widok zamku . Fajna wycieczka na popołudniową weekendową wycieczkę

Ładny zamek, można kupić bilet na zwiedzanie dziedzińca, komnat, zbrojowni lub na pokaz w googlach VR. Grafika w dość małej rozdzielczości, ale i tak polecam by na chwilę przenieść się w dawne czasy. Na terenie zamku jest restauracja, wc, sezonowy sklepik z lodami i piciem. Można było wejść z psem na smyczy na teren zamku, ale nie wchodziliśmy do wnętrza.