Kościół Ewangelicki / Muzeum Gospodarstwa Wiejskiego

Miejsce z duszą. Dla pasjonatów historii wspaniałe, klimatyczne. Pan który oprowadza jest wspaniałą wizytówką tego miejsca.

Bardzo ciekawe miejsce. Muzeum znajduje się w byłym kościele. Pan, który się nim opiekuje, to bardzo miły i sympatyczny człowiek. Warto odwiedzić ☺️

Gdy wpało mi w oko to miejsce to zastanowiło mnie jedno: jakim cudem w kościele powstalo muzeum. Ja już wiem, a Wam polecam zaplanowanie wizyty w tym muzeum. Żeby było ciekawie, to koniecznie musicie wypytać opiekuna muzeum o historie jego powstania oraz o poszczególne eksponaty. Niektóre opowieści sa zabawne, inne niezwykłe. Miejsce raczej dla starszych dzieci 10+ choć jesli młodsze dziecko interesuje się znaleziskami to też nie powinno się nudzić. Wstęp jest darmowy a na stole konfesonału stoi puszka na datki. Warto wrzucić parę groszy. Na miejscu wystarczy zadzwonic pod jeden z dwóch nr telefonu by zjawił sie opiekun muzeum. Można wjechać do środka wózkiem.

Bardzo sympatyczne miejsce.Opiekun ekspozycji jest kopalnią informacji praktycznie o każdym eksponacie i chętnie odpowiada na wszelkie pytania.Zbiór ciekawych sprzętów, narzędzi, publikacji z dawnych lat.Rozczuliły nas np. oprawione roczniki czasopism dla dzieci Świerszczyk i Miś z lat '80.Jeżeli nie jesteście pewni co to jest dusza od żelazka"

Z zewnątrz nic nie wskazuje, że w środku natkniemy się na małe muzeum. I choć metraż jest niewielki, to zbiory całkiem bogate. Żeby móc je obejrzeć trzeba skontaktować się z opiekunem, który szybko przyjedzie i pozwoli na zwiedzanie.Pan opiekun jest bardzo sympatycznym człowiekiem, chętnie opowiada o eksponatach i ich historii. Dużym plusem muzeum jest możliwość dotknięcia i obejrzenia przedmiotów.Zdecydowanie warto zaplanować zwiedzanie.

Bardzo fajnie ze ktoś postanowił zebrać te wszystkie stare rzeczy. Historia gospodarstw rolniczych w postaci przedmiotów z dawnych lat zgromadzonych samodzielnie przez ludzi z pasją. Warto docenić ten trud.

Ciekawe eksponaty. Bardzo miły i życzliwy opiekun zbiorów.

Przepiękne miejsce stworzone z pasji i szacunku do przeszłości.

Nieduży piękny kościółek niestety już bez wieży która prawdopodobnie została zniszczona podczas działań wojennych a potem rozebrana. Obiekt nie spełnia swej pierwotnej funkcji zostało w nim otworzone Muzeum Gospodarstwa Wiejskiego (otwierane ponoć na telefon dla turystów).

Lipusz - małe senne miasteczko, a w nim spora niespodzianka. Muzeum Gospodarstwa Wiejskiego, o którym dowiedziałem się z map Google. Aby wejść do budynku kościoła poewangelickiego z 1865 roku należy zadzwonić pod wskazany na drzwiach budynku numer (na zdjęciu). Do nas przyjechał na rowerze Pan Franciszek - wspaniała osoba, która opowiedziała nam mnóstwo ciekawych historii dotyczących sprzętu zgromadzonego w kościele, a także historii z okresu wojny, które przeżył jako dziecko. Słowo muzeum jest trochę na wyrost ale na pewno będzie to fascynujące miejsce dla osób pragnących poznać do czego służyły poszczególne eksponaty. Zadając pytania Panu Franciszkowi można uzyskać wyczerpujące odpowiedzi - zna osobiście każdy eksponat. Muzeum powstało dzięki inicjatywie Mariana Lemańczyka i Stanisława Lewny z Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Lipuszu. Szereg eksponatów przekazują okoliczni mieszkańcy i zamiast znaleźć się na śmietniku mogą nadal opowiadać swoją historię. Na miejscu można wpisać się do pamiątkowej książki oraz zakupić kartki pocztowe. Z budynku kościoła pozostały jedynie same mury z dachem, który mocno ucierpiał w nawale z 2017 roku i będzie przechodził remont.