Restauracja Tequila

Super jedzenie smaczne obsługa rownieź czysto i przyjemnie było swietowac w tym miejscu urodziny siostrzenca polecam

Ponieważ gra tam mój ulubiony zespół meffis a jeśli chodzi o ochronę to chamstwo i ich strony nie przyjemni są dla nas niech zmiany zrobią z ochroną

Tragedia. Ludzie z piwem w butelkach i szklankach na parkiecie. Wszędzie pełno rozbitego szkła, panów w dresach, goście śpiący na krzesłach i porozbijane głowy. Brak jakiejkolwiek ochrony. Z lokalu na poziomie zrobiła się speluna.

Miła obsługa pyszne jedzenie mega muzaw atrakcyjnej cenie.Nie urodził się taki co wszystkim dogodził. Ja naprawdę polecam jest super pod każdym jednym wzgledem. A co do toalety to ludzie sami są niechlujne i to świadczy o osobowosci ludzkiej , bo nikt nie będzie chodził po każdym z osobna do łazienki i sprzątał.

To miejsce całkowicie się zmieniło Znikł bar a napoje kupuje się w sklepie przez który wchodzi się do restauracji Muzyka była za bardzo głośna ale kto ma chęć to może poskakać

Potrzebowałem wynająć sale. Cena kosmos, a podejście właściciela masakra... sala nie przygotowana, brudna podłoga i toalety, brak ogrzewania. Zdaniem właściciela nic się nie stało. Nie polecam...

Bardzo smaczne jedzenie, porcje są słuszne i powinny zadowolić każdego klienta, miła obsługa. Po imprezie okolicznościowej wszyscy goście byli niemalże tego samego zdania. Szczerze polecam.

Przyjemne miejsce, można fajnie spędzić czas, dobrze zjeść i wypić, tylko nie rozumiem dlaczego ochrona wymusza opłaty za wejście do lokalu... już po wejściu na teren tequili gdzieś tak po 18 tej? Ja rozumiem, że od którejś tam godziny trzeba zapłacić za wejście, bo wynajęty jest zespół i trzeba to opłacić, ale jak ktoś wszedł do lokalu przed tą 18 tą, to dlaczego niezbyt przyjemna ochrona podchodzi i zachowuje się jakby wymuszała haracz? To pytanie do właścicieli, bo z perspektywy klienta, który chce spędzić wieczór w tequili ze znajomymi i zostawić trochę pieniędzy, takie zachowanie jest czymś zdumiewającym. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem w miejscach, gdzie za wejście trzeba zapłacić.