Międzynarodowa Szkoła Barmanów i Sommelierów / MSBiS

Pic na wode i ciagniecie kasy od naiwnych i slabo rozgarnietych....Jesli ktos chce zostac barmanem to wystarczy isc na pomocnika barmana do normalnej pracy za pieniadze gdzie sie tego najlepiej mozna nauczyc i odrazu zdobywac doświadczenie... Szkoda czasu na takie naciaganie jak te smieszne kursy tego smiesznego Pana....

W mojej ocenie:plusy:+ dobra lokalizacja+ sympatyczny właścicielminusy:- chaotyczny przebieg szkolenia (plan sie rozjezdzal, brak harmonogramu)- bardzo mała ilość sensoryki na zajęciach praktycznych- niekiedy nerwowa atmosfera- detale organizacyjne: brak poczęstunku (przez 4 godziny dziennie przydałaby się chociaż woda) i bardzo, ale to bardzo niewygodne krzesła (coś na kształt składanych na balkon)- bardzo skromne i niskiej jakości materiały dydaktyczne - kilkanascie zbindowanych stron (oglądanie koloru ziaren na kserokopii czarno-białej nie wnosi wiele), treści niespójne, czasem sprzeczne ze sobą- obsługa sekretariatu nie odpowiadała na maile lub odpowiadała w okrojonym zakresie, po szkoleniu nikt nie informuje czy i kiedy certyfikaty są do odbioru (trzeba było samemu dzwonić i się dopytywac)- bardzo liczba grupa: miało być maksymalnie 7 osób, było w sumie 9, przez co zajęcia praktyczne były bardzo utrudnione i niekomfortowe a prowadzący nie był w stanie zapanować nad grupa oraz każdemu poświecić odpowiednią ilość uwagi

Polecam warsztaty koktajlowe- świetny pomysł na prezent czy na spędzenie wolnego wieczoru.

Zrobiłam kurs baristki i bardzo polecam! Ogólnie nigdzie nie udało mi się znaleźć kursu tak długiego, jaki oferuje MSBiB. To bardzo duży plus. Jest czas na teorię i praktykę. Prowadzący jest doświadczonym ekspertem. Chętnie dzielił się wiedzą i doświadczeniem. Nie pozostawiał pytań bez odpowiedzi i dbał o to, aby każdy uczestnik kursu się angażował (jeśli było za dużo luzu, to też stawiał granice w odpowiednim momencie). Atmosfera bardzo przyjazna i luźna, co mi dało poczucie, że mogę nie wiedzieć i swobodnie mogę o wszystko pytać. Grupa mogłyby być mniejsza (u mnie było 9 osób) i to chyba jedyny minus całych zajęć. Ogólnie bardzo OK i 5 z plusem" :)"

Bardzo fajne zajęcia, lecz tak jak właściciel powiedział prawdopodobnie tylko mały odsetek z osób uczestniczących w szkoleniu będzie pracowała w zawodzie.Szkolenie barmańskie to tak naprawdę jest tylko drobny wstęp ponieważ praktyka wygląda zupełnie inaczej. Dzięki temu szkoleniu nauczyłem się podstaw robienia najpopularniejszych drinków oraz zasad z psychologii. Miałem również okazję brać udział w eventach pokazowych firm alkoholowych. Sam osobiście nie poszedłem ścieżką kariery gastronomicznej.Bardzo dobrze wspominam osoby prowadzące zajęcia w tym właściciela firmy, który jest osobą o bardzo nietypowym charakterze.Uważam, że szkolenie może pomóc osobom chcącym przystąpić do zawodu, lecz nie jest niezbędne i czasami po prostu warto wysłać CV i nauczyć się pracy w praktyce w tym ciężkim i męczącym zawodzie.

Na kurs barmański uczęszczałam na początku pandemii. Wspominam tę przygodę bardzo negatywnie, ze względu na arogancką postać Pana Patryka.-Już pierwszego dnia poczułam niesmak, gdy właściciel zaczął nabijać się z kursantów za to, że ci zapłacili za jego kurs. Oznajmił, że za tę kwotę mogliśmy kupić alkohol i sami uczyć się w domu( z perspektywy czasu w zupełności się z tym zgadzam).-Codzienny stres doprowadzał moją znajomą do łez podczas zajęć, ja natomiast odreagowywałam po zajęciach(atmosfera nie sprzyjająca nauce).-Było kilka sytuacji, podczas, których Pan Patryk zapominał, że kursanci są jego klientami. Podczas nalewania alkoholu do kieliszka wyszeptał mi do ucha w sposób aby reszta grupy nie usłyszała, że jestem leniwa. Sytuacja ta strasznie mnie poruszyła, dlatego sięgnęłam po telefon aby zrelacjonować sytuacje mojej koleżance. Pan Patryk uznał to za zniewagę i nakazał schowanie telefonu, po czym podszedł i czytał moje wiadomości z za mojego ramienia.-Kolejna sytuacja w której poczułam się wyjątkowo źle nastąpiła gdy przyszła moja kolej na zrobienie koktajlu przed całą grupą(w grupie ponad 10 mężczyzn i 2 kobiety). Jako jedyna w ramach ”ćwiczenia” dostałam polecenie, aby podczas używania shakera wykonywać koliste ruchy biodrami. Było to niezwykle niesmaczne doświadczenie.Ze względu na stres, brak profesjonalizmu, szowinistycznego i aroganckiego właściciela, poczucie zmarnowanych pieniędzy i pozostawiony niesmak, nie polecam tego kursu.

Profesjonalnie, dużo z kursu wyniosłem i wiele się nauczyłem jak również spędziłem wiele miłych chwil. Najlepsza oferta pod słońcem. Trzeba trochę przycisnąć ale efekty są takie, że ma się świadomość, że wychodzą stamtąd z dyplomem jedynie osoby wykwalifikowane.

Super szkolenie - dla ludzi którzy już pracują kilka lat w branży gastronomicznej, a także dla tych którzy chcą dowiedzieć się hobbystycznie o pracy barmana czy też o alkoholu i jego rodzajach/aby w przyszłości podjąć się zawodu. Szkolenie może być za trudne dla osób, które chcą je przejść tylko przez siedzenie, a egzaminy też nie są proste. Na zajęcicach i praktykach jest wymagane od kursantów aby wykonywali koktajle zgodnie z procedurami i tak aż do skutku. Stres to jedynie prywatne odczucia, a jeśli go odczuwasz to nie martw się pokonasz to. Polecam szkolenie.

Niesamowite szkolenie barmańskie z wyśmienitą metodą nauczania. Pełen profesjonalizm i przede wszystkim wysoki poziom materiału. Zdecydowanie polecam, jest wiele wiadomości o których w innych miejscach się nie mówi, a są bardzo ważne :)