Nadzieja Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy

Polecam serdecznie - moja babcia już od kilku lat jest pod stałą opieką w zakładzie. Personel jest zawsze pomocny i udziela odpowiedzi na każde pytanie.

Czeba dlugo czekac zeby ktos otworzyl drzwi.Aby rozmawiac z kierowniczka czeba spocznac poniewaz pani kierowniczka miala wlasnie pore obiadowa! Po samym wejsciu bardza nieprzyjemny zapach.Proszono niechodzic po odziale.Zdazylem stwierdzic ze pokoje sa bardzo malutkie i przepelnione pacjentami.Widoki w budynku niemile!Aby wyjsc czeba kogos poprosic aby odblokowal dzwi. Pielegniarki niemile sie wtedy pacza i odzywaja poniewasz sie im pszeszkadza!!Budynek robi staromodne wrazenie.Wsrodku nielepiej!Odradzam, wole doplacic i miec odrobine czystosci!!

Ja uważam że jest dużo lepiej niż u siostrzyczek które tylko widziały pieniądze jest czysto ,pacjenci zadbani ,miła obsługa .Byłam zadowolona .

Polecam ZPO NADZIEJA"!!! Bardzo dziękuję za opiekę nad moją Mamą (po wylewie). Mama wróciła w formie kwitnącej. Zawsze czysta i zadbana

Chcialabym bardzo podziekiwac za opieke.Pani bardzo mile,opiekuncze,dbajace o podopiecznych .Schludnie,ale czysto.Ciocia zawsze czysta,zadbana.Dziekuje

Moja mama zmarła po zarażeniu się covidem przebywając w ośrodku Nadzieja. Ku przestrodze dla rodzin planujących pobyt swoich bliskich w tej placówce.

Moja babcia jest w ośrodku Nadzieja już od 3 lat. Jestem bardzo wdzięczny za opiekę i zaangażowanie załogi Nadzieji. Babcia dobrze czuje się w ośrodku, niczego jej nie brakuje. Stała opieka lekarska i dopasowana dieta utrzymują ją w dobrej kondycji. Kontakt z personelem jest bezproblemowy, z łatwością można ustalić różne kwestie przez telefon lub na miejscu.

Bardzo dziękuję za opiekę nad moim mężem wszystkim panim opiekunkom ,panim pielęgniarkom ,sostrze oddziałowej Panu doktorowi i wszystkim którzy uczestniczyli w opiece .Maz był bardzo dobrze zaopiekowany