home&you

Fajne rzeczy do domu, duzy sklep, duży wybór.

Fatalna i bardzo nie miła obsługa. Pani w sklepie przy zadanym pytaniu czy dana rzecz jest w promocji. Bez sprawdzania ceny odpowiedziała kategorycznie nie. Poczym przy samodzielnym sprawdzeniu ceny w czytniku okazało się że jest w promocji. Nie polecam.

Nie miła obsługa ale dobry asortyment.

Nie wiem kto to wymyślił, żeby podkładki na stół obklejać ceną po widocznej stronie. Autor tego pomysłu chyba myślał, że ja chce się pochwalić każdemu, że mam przecenione podkładki. Naklejka nie schodzi nawet po użyciu płynu, a dłuższe szorowanie gąbką kończy się tak jak na zdjęciu. Wystarczyło nakleić cenę po drugiej stronie….

Właścicielom marki zalecam jak najszybszą weryfikację kompetencji, a przede wszystkim kultury osobistej kierownika sklepu. Skąd wzięliście tego człowieka, choć bardziej adekwatne wydaje się powiedzieć - chama? Jeśli zatrudniacie osoby w ramach programu resocjalizacji ludzi z lasu to chociaż przyklejcie im odpowiednią plakietkę, jak to ma np. miejsce w przypadku praktykantów.

Uporządkowany asortyment i miła obsługa

Zdecydowanie wolę pojechać do innego sklepu tej firmy lub zamówić przez internet, niż robić zakupy w Home&YOU w galerii północnej. Kilkukrotnie te same doświadczenia, pracownicy, nie mają czasu, nie mogą pomóc, są zajęci, nie wiedzą... W pozostałych sklepach tej sieci mam inne doświadczenia. Chyba ktoś zapomniał, że w czasach internetu sprzedaje się towar obsługą klienta.

Nie jestem może stałym bywalcem, ale za każdym razem gdy przychodzę do tego sklepu denerwuje mnie to, że zawsze jak jestem na sekcji kuchni i pościeli nie da się normalnie dostać do półek. Wszędzie stoją kartony zagradzające dostęp lub po prostu produkty w kupkach na ziemi. Ostatnio w sekcji pościeli obsługa naklejała chyba ceny i cała przestrzeń podłogowa była w paczkach z pościelą, no nie dało się przejść. Mały asortyment, pojedyncze sztuki ręczników czy właśnie wyżej wspomnianych pościeli, nic się nie da dobrać w takich warunkach. Na sezon świąteczny z jakiegoś powodu nie ma już dostaw standardowych ręczników tylko same w Mikołaje? (A jest listopad) szczerze mówiąc gorszego sklepu jeszcze chyba nie widziałam. Jeśli chodzi o obsługę to uczucia mam neutralne, ale ta organizacji sklepu jest tragiczna pod kątem asortymentu i fizycznego dostępu do półek.

Zawsze coś ciekawego da się wyszperać.