Mak Dom Holding S.A. Deweloper Lublin

Ogólnie nie najgorzej, ale : 1 Winda na ponad 150 mieszkań, okna nie szczelne.

Miłe, spokojne osiedle. Bardzo dużo dzieci i młodych ludzi. Wiele sklepów, przyzwoite drogi, ogólnie miła atmosfera. Znajdują się tam trzy place zabaw, więc dzieci nie będą się nudzić. Blisko zalewu, który jest świetnym miejscem na spacery.

Jestem bardzo zadowolony z zakupu mieszkania w Mak Dom. Wszystko zgodnie terminu, jak zegar. Bardzo ładna obsługa i doradztwo, na każdym etapie fachowe podejście. Mieszkanie jest dobrze wykonane. Inwestycja Nowe Sokolniki

Średnia jakość wykonania. Usterki trzeba zgłaszać po 3 razy żeby ktoś się zabrał za naprawę. Plusem jest ogólny całokształt, bloki z zewnątrz są ładne i nowoczesne. Cena też przyzwoita do jakości wykonania.

Bloki sprzedawane obok Kauflanda w Lublinie są wyłącznie dla osób pracujących na nocne zmiany. Całonocny hałas klimatyzatorów. Częste nocne alarmy ze Marketu a przedewszystkim nocne dostawy towarów i hałas tirów i ich agregatów chłodniczych. Hałas bardzo ruchliwej ulicy Męczenników Majdanka, który też jest wysoki to przy odgłosach z Kauflanda melodia dla ucha. Dodatkowo parkingi zajete przez pracowników KRUS i okolicznych przedsiębiorców. Znam osobę, która po zakupie mieszkania zrezygnowała z przeprowadzki w związku z powyższymi atrakcjami"."

Jakość wykonania bardzo słaba, w piwnicach grzyb, okna porysowane, zieleń w koło budynku bez żadnego pomysłu, połowa roślin nie przeżyła zimy. Place zabaw są tylko z nazwy. Ogólnie deweloper odstaje i to znacząco od konkurencji. Najlepszy przykład na osiedlu Słoneczna Dąbrowa i porównanie do osiedla Regaty.

Wszyscy nabywcy w przypadku nie wywiązania się z umowy deweloperskiej domagajcie się naliczenia kary umownej do dnia przekazania mieszkania, a nie jak wmawiają do dnia udostępnienia. Deweloper wmawia że przysługuje kwota niższa, czyli do dnia udostępnienia i podsuwa pod nos ugodę, a w umowie czarno na białym że kara umowna jest naliczana do dnia przekazania mieszkania.

Nie polecam zakupu mieszkania w Mak Dom. Jak ktoś wyżej napisał wszystko okej do momentu podpisania umowy, później jest już całkiem inaczej. W budynku występuje mnóstwo usterek, nieszczelne okna zimą za to latem nie można ich domknąć bo puchną uszczelki, nawet firma która przyjechała regulować te okna stwierdziła że jest to najgorszy sort. Po większej burzy cały budynek został zalany, przez telefon usłyszałem że nie projektuje się budynków na takie nawałnice, więc na co się je projektuje? Od kilku miesięcy przy wejściu witają lokatorów poodklejane płytki. Latające szyby od balkonów też już nikogo nie dziwią. Ogólna wilgoć w piwnicach. Liczne pęknięcia tynków to również standard. Dodam że mieszkańcy wprowadzili się na początku tego roku. Więc cóż, jak to mówią płać i płacz.

Deweloper nie kończy prac budowlanych na czas. Pani w biurze nie jest nawet świadoma sytuacji na budowie i nie jest w stanie podać terminu wydania kluczy chociaż miną już ponad miesiąc od czasu kiedy miały być przekazane. Wszyscy są super sympatyczni do czasu podpisania umowy, później nie odbierają telefonów i nie odpisują na maile.