Żabka

Żabka albo zamknięta albo obsługa prosząca się o konkretny ochrzan. Ile razy wejdziesz tyle razy starsza blondynka stoi jak wół za ladą i patrzy wzrokiem cielaka. Ruchy jak leniwa księżniczka , problem z liczeniem i podstawowymi działaniami sprzedawcy. Może chce zobaczyć jak wygląda kontrola urzędu skarbowego za niewydany paragon? Czy ktoś panuje nad tym bałaganem? Nie polecam, czas się wziąć za jakość usług w Żabce, bo przechodzi ludzkie pojęcie zachowanie sprzedawców.

Byłam w niej dwa razy i to dlatego że to jedyny w okolicy otwarty sklep w niedzielę. No i będę tam tylko jak nie będę miała wyjścia. Raz promocja na półce, a w kasie już nie, a drugi raz butelki na wymianę nie przyjmą bo nie mają takiego piwa, ale w aplikacji jakoś jest w sprzedaży i w innej Żabce bez problemu mi przyjęli... Dwie wizyty - zawsze coś było nie tak i zawsze ta sama Pani za kasą...

Ważne że działa. Zaopatrzenie podstawowe. Jest okej.

Możliwość zakupów w niedzielę patrząc na ilość klientów daje wysoką pozycję żabce a i promocji nie mało

Najlepsza Żabka. Obsługa super, ekstra, zawsze uśmiechnięta, przemiła, pomocna.

Brak hoddogów. Siec wydaje bony na darmowego hoddoga za zakupy, a nie ma ich realizacji. Nie dajcie się nabrac na fałszywe promocje.

Pani blondynka której przeszkadza ze przyszedł klient i zawraca głowęNie miła nie polecam

Obsługa w sklepie pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza Pani blondynka która swoim brakiem wychowania i ogłady potrafi odstraszyć potencjalnych kupujących. W bardzo niegrzeczny sposób zwróciła uwagę chłopcu, za to, że powinien nosić maseczkę podczas zakupów i w chamski sposób zapytała czy do szkoły tez chodzi bez maski. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i odpowiedziałam, ze dzieci masek do szkoły nosić nie muszą. Wywiązała się dyskusja, po czym kobieta „zagroziła mi”, ze jak nie będę miała maski to mnie nie obsłuży (miałam na sobie szalik zakrywający oczy i nos) co było nie związane z tematem. Dowiedziałam się jeszcze, ze nie mam prawa się odzywać, bo tak mi nakazuje profesjonalna pani sklepowa przyodziana w japonki. Ja rozumiem, że wymagana jest od nas osłona twarzy i można zwrócić uwagę dziecku, ale nie w tak niegrzeczny sposób. Ja tam zakupów na pewno robić nie będę i sądząc po komentarzach to sklep traci na zatrudnianiu pracownikow, którzy są tam za karę. Szkoda tylko, ze właściciel Żabki nadal trzyma taka osobę. Z czasem na pewno odbije się to na dziennym utargu.

Najlepszy pomysł na świecie puste kubki z lodem możesz wlać do nich co chcesz uwielbiam je