Azyl Pokoje gościnne

Pani która probuje ogarnąć wszystko na raz bardzo miła, niestety dysponuje tak słaba bazą ze nie jest w stanie nadgonić. Łóżko 2mx 80 cm z kołdrą 150 cm. Pokój 3 osobowy ma do dyspozycji 1 (!) Szafkę z szufladami i łazienkę 1x1m, brak wymienianych ręczników i pościeli. Śniadanie probuje ogarnąć jedna Pani ale jak schodzi o 7:00 20 osób zwyczajnie nie wyrabia. Więc co chwila czegoś brakuje, chleb suchy, wybór bardzo skromny.

Czajnik,suszarka do włosów. Ładnie w środku, ciepło, dość schludnie. Telewizor malutki daleko od łóżka. Pościel niestety śmierdzi, czyżby nie prali tego po każdym gościu ...!?

Pokoj ladny, ale ciasno, duzo kurzu. Prysznic przytkany. Na dole jadalnia- kawa, herbata gratis, mozna korzystac z ekspresu. Jest mikrofala, brak plyty gazowej czy elektrycznej. Na 2, 3 dni.

To nie jest hotel tylko pensjonat. Pokój jednoosobowy malutki, dość czysto ale 'śliska' pościel nie nadaje się do spania i średnio pachnie. Parking nie jest zamykany. Jako ze drzwi w pokojach sa cienkie to dźwięki mocno się niosą. Raczej nie polecam-zachęca jedynie cena.

Przybyliśmy większą grupą gości na jedną noc. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Na wejściu do budynku czysto, przestronnie. Ogólnodostępny aneks kuchenny. Przy recepcji dowiadujemy się, że cena jednak nie będzie obejmować śniadania, które miało być w cenie, bo specjalnie ktoś by musiał przyjść i dla naszej grupy je przygotować. Cena noclegu została zmniejszona o 20zł.Pokoje rozmieszczone na trzech piętrach. Na pierwszy rzut oka czyste. Po chwili rozejrzenia zauważalne zanieczyszczenia, obdarcia ścian. Pościele nie wyglądające jakby były zmienione przed naszym przybyciem. Łazienka jak w opisach innych oceniających chyba nie spełniająca wymogów sanitarnych. Papier toaletowy w podajniku na ziemi? W fugach czarne naleciałości. Gniazdka odchodzące od ściany. Dywanik na podłodze zabrudzony. Pokoje gościnne, bo tak się to miejsce nazywa, a nie hotel, jak było w Internecie zaznaczone wyposażone w jeden kolorowy ręcznik na osobę, nie jest to faktycznie standard hotelowy.Wieczorem naszą grupę spotkała niemiła sytuacja podczas przebywania w przestrzeni ogólnodostępnej. Byliśmy prowokowani przez obcokrajowca, który widocznie miał nadmiar energii i dążył do sprowokowania bójki. Całe szczęście wszyscy zachowali zimną krew i do niczego nie doszło. Panu jednak nasza grupa nie podobała się i zadzwonił po panią z recepcji, która de fakto powinna pełnić dyżur, a nie było jej. Po przybyciu zostaliśmy oskarżeni o zakłócanie porządku i zbyt głośne zachowanie. Po odmówieniu pani rozejścia się i wytłumaczeniu, że jesteśmy prowodyrami zagrożenia w przestrzeni ogólnodostępnej pani zaczęła pełnić dyżur. Zadziwiające jest w jakim celu zostały zamontowane kamery w budynku? Atrapy? Nie zostało sprawdzone kto stanowił zagrożenie.Po zakończonym spotkaniu wszyscy rozeszli się do swoich pokojów a pani poszła spać do pokoju przylegającego do naszego. To nie jest hotel! Chrapanie innych (pani) słychać przez ściany.Na koniec zostaliśmy poinformowani, ze w dniu wyjazdu doba „hotelowa” kończy się o godzinie 11, a nie jak w regulaminie o 12. Zapytani dlaczego, padło sformułowanie, że trzeba posprzątać bo przyjeżdża grupa.

Dobra opcja na nocleg w Opolu

Brudno, nieprzyjemny zapach papierosów, poszewki na pościel pachniały czysto, ale same poduszki i kołdra miała zapach jakby ktoś w niej wcześniej spał- najwyraźniej nie były dawno czyszczone. Ślady wilgoci w łazience. Podłoga nawet nie odkurzona. Wszystko wygląda na mocno zużyte, jedna, prawie na wyczerpaniu rolka papieru toaletowego. Nie polecam nikomu

Normalnie nie wiem co powiedzieć ręce mi opadły z czymś takim jeszcze się w życiu nie spotkałem jak żyje 50 lat miejsce to na pewno nie odpowiada standardom hotelu a kultura i zachowanie obsługi zostawia dużo do życzenia jako grupa wynajmującą prawie cały hotel zostaliśmy potraktowani jak zło konieczne . Można byłoby długo pisać co było nie tak a co było tak ja napiszę tylko tyle że byłem tam dwa razy pierwszy i ostatni a miejsca tego nikomu na pewno ze swoich znajomych nie polecę pozdrawiam - Dariusz Pawłowski - Nie będę już odpisywał tego co mój poprzednik Piotr Woźnicki bo po co się powtarzać ale opinie jego Popieram w 100%

Nie polecam. W pokoju brudno. W ofercie jest zapewnienie o śniadaniu. W rezultacie śniadania nie było ponieważ kucharka jest na urlopie. Na dworze ok 0st .prośba o włączenie ogrzewania całkowicie zignorowana..bez komentarza. Zdjęcia pokojów nie wiem skąd pochodzą...

Pan z recepcji nie rozumie co to żart, gbur i pajac a chodzi jakby nosił pod pachami dwa rubiny (telewizory) Pozdrowienia dla kumatych ..Nie polecam ani noclegu ani obsługi którą łazi z jakimś jamnikiem po pokojach gości