Farma Wuja Toma - Dyniolandia

Jeśli szukacie miejsca bezpiecznego dla swojego dziecka, ze zwierzętami, świetnymi atrakcjami - lepiej nie można trafić. Dziecko bawiło się około 3 godzin bez chwili wytchnienia. Na miejscu jest bardzo dużo różnorodnych atrakcji - labirynt, zjeżdzalnie, mini park linowy, tyrolki, karmienie zwierząt i wiele innych. Zwierzęta są zadbane, maja piękne wybiegi. Miejsce jest bardzo czyste, jest możliowść kupienia napojów i lodów na miejscu. Na jesieni kiedy pojawia się dynie i kukurydza zakładam że jest tam jeszcze lepiej ale nawet teraz jest to miejsce do którego warto się wybrać.Opakowania z jedzeniem dla zwierząt dostępne przy kasie mogłyby być większe za cenę którą są sprzedawane. Na minus - toalety, które są zwykłymi plastikowymi budkami jak na budowie czy końcowym autobusów. Poza tym świetne miejsce.--------------------------------------------If you are looking for a place that is safe for your child, with animals, great attractions - you can't go better. The child played for about 3 hours without a rest. There is a great variety of attractions on site - maze, slides, mini rope park, tyrolean, animal feeding and much more. The animals are well cared for, they have beautiful enclosures. The place is very clean, it is possible to buy drinks and ice cream on site. In autumn, when pumpkins and corn appear, I bet it's even better, but even now it's a place worth going to.The packages of pet food available at the checkout could be bigger for the price they are sold. On the downside - the toilets, which are plain plastic stalls like at a construction site or the final buses. Other than that, a great place.

Super miejsce dla dzieci i nie tylko .Dużo zabawy.Najwazniejsza jest radość dzieci zabawy i karmienia zwierząt.Polecam na wypad na weekend i nie tylko.Obsługa miła.

Miejsce mnie zaskoczyło bardzo pozytywnie. Jest wszystko czego potrzeba żeby spędzić fajnie dzień. Byliśmy 4 h a i tak dziewczynki nie chciały wracać. Ograniczył nas tylko upał jaki dzisiaj panował. Polecam ❤️

Zdjęcia zachęcające do przyjazdu i pierwsze wrażenie na miejscu bardzo pozytywne, ale czar pryska zaraz przy wejściu jak okazuje się, że bilety są w jakieś absurdalnej cenie, bez żadnych zniżek dla dzieci powyżej pierwszego roku życia! 35 zł za osobę za taki zestaw atrakcji, to delikatnie mówiąc przegięcie. Doliczając jakikolwiek zakupy na miejscu ( frytki za 15 zł ), maksymalnie godzina przejścia przez najzwyklejsze atrakcje dostępne czasami na otwartych placach zabaw, to wydatek około 200 zł dla czteroosobowej rodziny.

Super miejsce. Wybór dyń nie jest jakiś ogromny, ale za to jest wiele innych atrakcji - kręgle, łapanie na lasso, dyniowy dmuchaniec, tyrolka, basen z kukurydzą, tor przeszkód, wybiegi że zwierzetami. Do tego kilka punktów gastronomicznych, więc nie trzeba długo czekać żeby coś zjeść. Ważne! Lepiej nie zakładać dziecku najlepszych ciuchów bo można się tam pobrudzić. Warto tu spędzić 2-3 godziny.

Spędziłam z 3 dzieci 4 godziny na świetnej zabawie i nadal nie chciały wyjść. Podobały im się wszystkie atrakcje. ;) Nie rozumiem narzekań na cenę biletów czy jedzenie. Frytki są smaczne, a hotdogi z parówkami z Łukowa, które dla wielu są wręcz kultowe. Doceńmy to. ;)Obsługa(pan w barze czy pani w kasie) przemiła i pomocna. Mieliśmy własne marchewki, ale widziałam, że zwierzątka bardzo lubią kapustkę i buraki, więc warto kupić przy kasie. Cieszy to, że nie ma głośnej muzyki.Jedynym minusem, za który muszę odjąć gwiazdkę to toalety. Rozumiem Toitoie, ale mam 3 dzieci(6 lat, 3lata i rok) i podwójny wózek. Jeśli nie mam jak wejść z wózkiem do toalety, to musze te 3 maluchów zostawić samych żeby skorzystać(nawet na minute). Nie wsadzę ich też do środka. Jest to spory kłopot. Widziałam za to nad morzem Toitoie bardzo dużych rozmiarów, gdzie już byłoby to możliwe. Byłoby wspaniale gdyby Państwo o tym pomyśleli. Poza tym miejsce świetne i będziemy wracać. :)

Idealne miejsce do spędzenia czasu z rodziną na świeżym powietrzu. Nie trzeba dalekich wycieczek poza Warszawę żeby poczuć fajny klimat. Jest co zjeść i spokojnie usiąść w cieniu więc można spędzić naprawdę wiele godzin. Na pewno wrócimy.

Jeden z parków dyń znajdujących się w Warszawie prężnie działających na jesieni. W cenie biletu wstępu jest mnóstwo atrakcji tematycznych, w tym basen z kukurydzy, duży balon do skakania, tor rowerowy, mini park linowy, tyrolka, snopy siana do wchodzenia, pokazy różnego rodzaju upraw. Oprócz tego w środku można kupić zarówno jadalne jak i ozdobne dynie. Miejsce to posiada również ofertę gastronomiczna składająca się z 3 foodtrucków ustawionych w różnych miejscach - niestety oferta jest dość słaba, w jednym praktycznie same napoje, w drugim z 4 rodzaje burgerów, a w trzecim kiełbasa z frytkami w różnych układach.Problematyczny jest również parking, gdyż znajduje się to bezpośrednio przed cmentarzem północnym i pomimo wielu miejsc ciężko jest znaleźć jakieś wolne.

Suuuuper miejsce! Syn nie chciał wychodzić bo tak mu się podobało. Pracownicy bardzo mili i pomocni. Zwierzęta zadbane a jedzonko pyszne. Najlepsza zapiekanka farmerska jaką jadłam, robiona na miejscu na dużej bagietce, nie odgrzewana mrożonka jak w wielu miejscach. Na pewno będziemy tam wracać.