Dom Opieki Leonard

Moja mama przebywa w ośrodku od roku. Nie wiem jak są traktowani inni podopieczni ale podczas wizyt nie zauważyłam brudu, chamstwa i innych kwestii, które podnoszą inne osoby opisujące ten dom. Po tym jakie mam ja wrażenia wydaje się że wpisy robi im konkurencja. Ja z siostrą jesteśmy zadowolone z opieki nad nasza mama. W domu nie mogłyśmy sobie poradzic z problemami zdrowotnymi mamy, które wymagają poświęcenia sporego czasu a ze względu na prace I obowiązki wobec naszych rodzin musialysmy oddać mamę pod fachową opiekę. Wybór padł na dom przy baletowej ze względu na odległość od naszych domów i kwesti finansowej. Opiekunki są mile, uśmiechnięte i uczynne. Mają uwagi co do podopiecznych, w przypadku naszej mamy po poc, atkowych tarciach i wspolnych rozmowach doszliśmy do porozumienia i panie zajęły się mama lepiej niż lekarz I pielęgniarka w domu. Pomogły zaleczyć rany, z którymi w domu pod opieką lekarza I pielęgniarki z przychodni nie mogłyśmy sobie poradzić. Jedna z Pan jeździła z mamą do lekarza i niemalże wymusiła leczenie, które przyniosło efekty. Mama czuje się lepiej, ma zapewnioną opiekę a i nam jest blisko ją odwiedzać. Wg nas jest czysto, schludnie i miło. Polecamy ten dom opieki i ufamy pracownikom i Pani Dyrektor, że dobrze wykonują swoją pracę.

Pani kierownik tej placówki arogancka, stawia wymagania dla osób umieszczających swoich bliskich, wymyśla obowiązek kupienia bodów które kosztuja 150 zl a potem ich nie zakłdają. Stawka żywieniowa wynosi 10 zł na cały dzień. Jest problem z odzyskaniem zwrotu gdy osoba umiera lub przebywa w szpitalu. Księgowa nie dostępna. Placówka przepełniona. Nie polecam .

Proszę trzymać się jak najdalej od tego miejsca, szczególnie w tym czasie, ponieważ w domu znajdują się osoby zarażone COVID!!!!Edit: W odpowiedzi na komentarz pracownika domu: dziadek zmarł w szpitalu na skutek zapalenia płuc wywołanego wirusem covid w ciągu kilku dni po tym jak został zabrany do szpitala z Państwa ośrodka w stanie ciężkim. Proszę nie naginać rzeczywistości na własną korzyść i nie narażać zdrowia i życia innych. W tym momencie mogą się Państwo rozliczyć z własnym sumieniem.

Kochane Panie Pielęgniarki i Opiekunki.Jesteście wyjątkowe, przemiłe , choć bardzo przepracowane ale pomimo tego zawsze uśmiechnięte i gotowe do pomocy wszystkim w każdej potrzebie. To dzięki Wam mój tata zaczął się na nowo uśmiechać . To Wy byłyście przy nim w jego chorobie i to Wy byłyście ze mną gdy odchodził. Dziękuję Wam kochane dziewczynki za cudowną atmosferę, którą tworzycie w całym domu. Życzę Wam pogody ducha , zdrowia , szczęścia , miłości i bardzo dużo siły do dalszej pracy . Jesteście wyjątkowe. Decyzja o oddaniu mojego taty pod Waszą opiekę była dla mnie wyjątkowo trudna ale dlatego że Was nie znałam. Teraz wiem że była to najlepsza decyzja jaką podjęłam. Każdemu kto szuka domu opieki dla najbliższej osoby mogę szczerze polecić Dom Opieki Leonard przy ul. Baletowej.

Dziękujemy za możliwość dzisiejszego występu dla tak wspaniałej widowni. Uśmiech na twarzach to dla nas największa nagroda :) Pozdrawiamy wszystkich mieszkańców i przemiły zaangażowany personel.

Serdecznie dziękuję pracownikom Domu Opieki Leonard w Warszawie, przy ul. Baletowej 115 A .W domy tym , do dnia śmierci , przebywała moja Matka . Ja była spokojna , bo wiedziałam ze jest otoczona właściwą opieką. Cały personel był życzliwy , sympatyczny . Osobiście miałam bezpośredni kontakt z Panią Anią, której z serca dziękuję za opiekę nad moją matką Haliną. Wiedziałam że moja matka jest w dobrych rękach .Z pełną odpowiedzialnością polecamMaria Wajda

Szanowni Państwo.Przestrzeagam i odradzam.Od pierwszego dnia miałem wątpliwości lecz zaufalem opiniom społeczności google. Mama trafiła w stanie ciężkim, miał być pokój jednoosobowy, okazał się trzyosobowym, obiekt nieprzystosowany, brak windy, personelu, sprzętu i pomysłu jak umieścić mamę na 1 piętrze. Padła propozycja, przeniesienia na kołdrze ! Druga żeby zebrać kilku znajomych i wnieść mamę we własnym zakresie. Obiekt działa bez stosownych zezwoleń, nie ma go w rejestrze Urzędu Wojewódzkiego. Odwiedziny utrudnione i w ograniczoncyh godzinach.Zdaniem mamy jedzenie parszywe, zawsze zimne.Po trzech tygodniach mama zaczęła się skarżyć że jest bita po głowie, gdy jest nieposłuszna, że boi się personelu. Przez dwa tygodnie mama nie jadła, nie piła, żadnej nformacji od opiekunek, dowiedziałem się gdy otrzymałem receptę na 15 litrów płynów do karmienia dożylnego.W ubiegły czwartek pani dyrektor wręczyła mi skierowanie do szpitala z informacją żebym załatwił mamie miejsce, zapłacił za transport i zabrał mamę. W poniedziałek mama zmarła.

Dom opieki godny polecenia! Dbają o każdy szczegół i o zachcianki starszych milusińskich.

Nie polecam, ze względu na nieodpowiednią dbałość ohigiene podopiecznych. Kompiele obiecane raz w tygodniu.Po dwóch miesiącach odebrałam mamę z wszami. Jest tylepreparatów na pozbycie się problemu. Jednak nikt o to nie zadbał. Czystośc i higiena w takim ośrodku to podstawowezadanie.

Bez wzgledu jakie opinie na temat Domu Opieki ,, Leonard znajdziecie Panstwo w intrnecie