Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Praktyka Grupowa Lekarzy Rodzinnych 'FAMILIA' Sp. z o.o.

Dodzwonienie się do tej placówki jest niemożliwością, po pierwszym sygnałe ktoś najwidoczniej odkłada słuchawkę.Jak to ma funkcjonować?

Jestem osobą starą, samotną, niechodzącą i chorą.W przychodni są trzy starsze lekarki, nie chodzące na wizyty domowe i oprócz nich dwie tuż po studiach. Te lekarki stażystki są wysyłane na wizyty domowe. Stażystki po odbyciu stażu zawsze odchodzą. Przychodzą inne.Jedna gwiazdka za wypisywanie zleceń na transport sanitarny, a druga za wypisywanie recept na leki, które zlecają mi specjaliści, o które proszę sąsiadkę aby mi to tam załatwiła.P.S. Po złamaniu przezkrętażowym prawej nogi (obecnie w trakcie zrastania) zanikły mi mięśnie w obu udach, więc nawet do taksówki nie dam rady wsiąść i wysiąść.

Od roku chodzę z synkiem i jestem Super zadowolona z opieki medycznej. Panie lekarki i pielęgniarki zawsze zaangazowane, uśmiechnięte, jest możliwość umówienia wizyty w ramach tego samego dnia, co już kilkakrotnie testowalam w związku z awaryjnymi sytuacjami. Synek ma lekarza prowadzącego ale jeśli jest potrzeba a Pani doktor nie ma wolnych terminow, zostaje skierowany do innej lekarki w ramach placówki. Z czystym sumieniem polecam!

Do przychodni chodzę od dziecka, głównie ze względu na wspaniałą panią doktor Schilbach, jednak organizacja w tej placówce jest tragiczna. Z tego faktu wynikają sytuacje takie jak ta, kiedy podczas wizyty umówiłam się z panią doktor na kolejną wizytę kontrolną konkretnego dnia w wyznaczonych godzinach, jednak po pojawieniu się w przychodni tego dnia usłyszałam, że pani doktor nie ma i dziś nie będzie. Nie wiem kogo tu winić, ale po zapytaniu kiedy pani doktor się pojawi, usłyszałam od pani z rejestracji, że oni nie wiedzą, czy pani doktor w ogóle będzie obecna w przyszłym tygodniu. Nie wiem tylko po co w takim razie na drzwiach gabinetów wiszą kartki z godzinami przyjęć lekarzy, skoro i tak to co jest ta nich napisane nijak nie pokrywa się z prawdą...

Najnowsza przychodnia zdrowia w której mi pomogli dziękuję ♥️

Dodzwonienie się do przychodni jest praktycznie niemożliwe. W XXI wieku nie ma żadnego numeru komórkowego. A panie w rejestracji. .....porażka

Najbardziej przykra recepcja z jaką się spotkałam. Za pierwszym razem byłam wyrozumiała, za drugim już mniej.Osoby odpowiedzialne za przyjmowanie pacjenta ignorują go, po czym z wyrzutem pytają po co tu stoi. Następnie słyszą czy w ogóle jest się zarejestrowanym w przychodni, jakby to był ogromny problem i jest, bo formularz pyta o absurdalną ilość informacji. Kiedy okazuje się że jest się zapisanym to otrzymuje się oburzenie z zaskoczeniem, oraz dalsze niemiłe traktowanie o którym aż wstyd pisać. Wspomnę że telefony są ignorowane a recepcjonistki zadają pytania pokroju: Gdzie Pani mieszka?, Dlaczego przyszła Pani tak późno? Czy ma Pani w ogóle ubezpieczenie? W tonacji atakującej i po prostu nie do zaakceptowania.Co do lekarzy nie mam wielu zastrzeżeń, jedynie to że na zapalenie gardła dostałam Sumamed 500mg 6 tabletek co wydaje się antybiotykoterapią na wyrost.Podsumowując wypisuję się z tej przychodni, warto zapłacić trochę pieniędzy żeby omijać takie przykre miejsca.

O co chodzi? Zawsze Panie na rejestracji prawie od razu odbierały... Dziś dzwonię już godzinę i cisza...

Z tą przychodnią jestem związana od dziecka! Zawsze było wszystko ok! Moja córka dorastała pod opieką dr Shilbach, wspaniałego, mądrego lekarza, kochającego dzieci! Antybiotyk był ostatecznością! Nigdy nie było problemów ze skierowaniem na badania, czy do specjalisty! Mam nadzieję, że nadal będę mogła z pełnym przekonaniem polecać znajomym tę przychodnię! Panie z recepcji, momentami pracują jak na centrali telefonicznej! Nie da się równocześnie obsługiwać osoby stojącej przy okienku i odbierać telefonów. Są na pierwszej linii frontu, wszystkie żale i pretensje przyjmują na siebie, a są tylko ludźmi!!!