Fosfan S.A.

Wjazd na zakład zawsze od ulicy Łowieckiej ( nie widać bramy wjazdowej i wagi na maps Google - stare zdjęcia z satelity ).Ogólnie to na Fosfan jeżdżę tylko na rozładunki czy to z nawozami czy z solą potasową. Do rozładunku to z reguły szybko i nie trzeba stać w kolejce. Choć czasem też zdarzyło się odstać w kolejce jak nie było wolnego placu żeby wysypać. Dla mnie wjazd na wagę to nie problem bo mam wysoko zawieszony zestaw wywrotkę ale faktycznie waga powinna być niska jak np. na Andreas mają wysoką i niską ze względu na bardzo dużą ilość załadunków na zestawy z naczepą typu firana. Jeśli chodzi o pracowników to nie mam jakichś zastrzeżeń odnośnie kultury ( żaden do mnie nie sapał a jeżdżę tam często a z nikim się tam nie znam ), pracownicy ochrony są mili, zawsze witamy się z uśmiechem. Jeśli chodzi plac przy produkcji to dramat i masakra, wszędzie błoto i pył, uwaga przy pozornie delikatnym zjeździe do wagi wyjazdowej - bardzo ślisko, można stracić panowanie nad sterownością zestawu. Wjazd na wagę wyjazdową też często bardzo śliski. Jak już stoimy na wadze przy wysiadaniu z auta i przejściu do biura trzeba bardzo uważać bo już nie jeden wywinął orła i leżał na plecach.

Wjazd do firmy bardzo trudny pod połkolistym wiaduktem niesamowite błoto. Na załadunek czekałem 3h. Zerowa komunikacja. Współczuję ludziom, którzy muszą pracować w takich warunkach.

Bardzo wazne. Wjazd od ul.ŁOWIECKIEJ. Parkingu pod firma nie ma. Przyjechalem ladowac nawoz w bigbagach. Gorączka. Tumany kurzu w powietrzu i lejący się pot. Mili ludzie pracuja. Po zakadunku moglem sie wykapac i czysty wyjechac.

Dla odbiorców towaru tragedia ! Brak parkingu dla ciężarówek ciężarówki stoją pod domami mieszkańców czas oczekiwania w kolejce 12 godzin plus minus co najmniej godzinę przed zmianą już nikomu się nie chce pracować Uwaga na tą firmę lepiej tu nie przyjeżdżać!!!!!!

Dno i jeszcze raz dno. Takie firmy powinno się zamykać. Niech się przekształcą na chłodnie bo umią zmrozić krew w żyłach u kierowców. Rozpoczęty czas pracy i 10h pod załadónkiem 900km do przejechania i cały plan tygodnia w łeb poszedł. Ci co tym bajzlem zarządzają niech się nauczą logistyki. Pierwszy i ostatni raz tam byłem. Wyjazd z firmy pod wiaduktem pół okrągłym gdzie od razu trzeba skręcać w prawo,brud i mało miejsca na firmie, brak parkingu na długą pałzę i na dodatek nikt Ci nie powie jak długo trzeba czekać, tragedia. Nie dał bym żadnej gwiazdki ale mila Pani na wadze zasłużyła.

Pani na wadze wjazdowej pracuje za karę i prosze nie przeszkadzać jej w spaniu. Ręce opadają jak mam się ładować w takej firmie

Brak słów. Dziwne że jeszcze takie firmy istnieją. Załadunek to jedna wielka porażka. Nawet 1 gwiazdką to za dużo

O godzinie 4:30 dowiedziałem się, że załadunek przeprowadzi poranna zmiana. Panom z nocnej już się nie chciało.

Wjazd przez przejazd kolejowy, od ul. Łowieckiej (brama wjazdowa). Wyjazd drugą bramą, pod wiaduktem 4m.