Naleśnikarnia Golden Crepes

Bardzo dobre, polecam, nie trzeba długo czekać ;)

Lokal nie przypadł mi do gustu. Zamówiliśmy dwa naleśniki: meksykański i z wołowiną. Oba nie powalałały smakiem, staraliśmy się wspomóc pieprzem i solą ale i to nie dało rady. Jeden miał być z ciastem pełnoziarnistem- był taki tylko na rachunku. Kelnerka z resztą mało ogarniała - przy prawie pustym lokalu nieposrzątane stoliki, brak reakcji na dyskretne wołanie o podejście do stolika..Koktajl o smaku Milki na deser całkiem dobry - trochę poprawił nastroje..Generalnie poziom niżej niż naleśnikarnie w okolicy = Pozytyvka i Manekin. Zobaczymy ile się utrzyma, nie planuję odwiedzać ponownie.

Dobre naleśniki i drugie piętro przytulne

Błyskawiczna obsługa, od razu odebrane zamówienie, po 6 minutach były już naleśniki. Byłam w Pozytywce, Manekinie, Pan Kejku i Golden Crepes w Sukcesji i to naleśniki z obydwu lokacji Golden Crepes były największe i miały najwięcej farszu, w dodatku smacznego. Na Piotrkowskiej są pieczarki i inne składniki, których nie można zamówić w Sukcesji z uwagi na sanepid - takiej informacji udzielił mi pracownik. Do tego są normalne sztućce, w Sukcesji je się na plastikowym talerzu, plastikowymi sztućcami, sos w pakiecie był już w środku, dodatkowym miałam zrobiony szlaczek na wierzchu, w lokalu na Piotrkowskiej obydwa sosy - gratisowy i drugi, płatny dodatkowo, były w małych naczynkach.Pieczarki w naleśniku były świetnie przyrządzone, nie były przesoloną paskudną miazgą. Jeśli chodzi o toalety, jest po jednej kabinie dla kobiet i mężczyzn, ale raczej więcej nie potrzeba, bo lokal to mały parter plus pięterko (duży plus za nienawtykanie małych stoliczków jeden obok drugiego). Do tego był pachnący rumiankiem papier toaletowy, odświeżacz powietrza i mydło, jeśli ktoś chciałby poznać szczegóły. Piwo w normalnej cenie, a nie 12 zł za 400 ml. Może zbyt mały wybór dla wegetarian, ale to zależy od tego, czy się lubi naleśniki słodkie. Duży wybór napojów.

Miejsce jest po prostu fantastyczne. Pancakes są puszyste i smaczne, podobnie jak naleśniki. Ja zjadłem danie 11 z naleśników wytrawnych z mozzarellą, pomidorem i bazylią. Całe danie było po prostu doskonałe. Mogę polecić również nr 5 z pancakes, który również okazał się bardzo dobry.

Bardzo smaczne naleśniki. Wnętrze czyste i gustowne. Jest to miejsce uważam, że bardzo niedoceniane w stosunku do Manekina, który znajduje się niedaleko. Naleśniki w obu tych miejscach są porównywalne cenowo jak i pod względem smaku jednakże w Golden Crepes nie ma długiej kolejki i długiego czasu oczekiwania. Szczegolnie polecam czekoladowe panecakes z konfiturą wiśniową!

Wystrój wnetrza pozostaje wiele do życzenia. Mi z dziewczyną osobiście nie przypadł do gustu. Straszny zapach starego oleju. Obsługa bardzo nieprzyjazna. Po wejściu do lokalu nikogo nie ma przy barze. Po upomnieniu się ktoś dopiero przyniósł nam karty. Serdecznie nie polecam tego miejsca. Te złote" naleśniki całkowicie nie pasują do rzeczywistości. Daje 2/5 tylko dlatego ze nie spróbowalem jedzenia

Było 2, ale po przemyśleniu i zjedzeniu naleśnika w innym miejscu postanowiłem zmienic ;)Jedyny plus to herbata i monester (ale z puszki więc chyba się nie liczy).Moje doświadczenia mówią, że 6 latek potrafi zrobić lepsze naleśniki i nie trzeba mu za płacić.Warto wejść i zobaczyć minę zdziwionej obsługi, że ktoś tu przyszedł