RehaD

U pana Piotra pojawiłam się zachęcona przez koleżankę na początku września. Trafiłam do niego ponieważ mój 3 miesięczny syn podczas próby trakcji pozostawał na etapie 1,5 miesięcznego dziecka. Podczas podciągania za rączki głowa nie podążała za tułowiem, zwisała luźno do tyłu. Na tym etapie głowa, szyja i tułów powinny znajdować się w jednej linii. Wiem, jak ważny jest ten test w ocenie reakcji ułożeniowych ocenianych w ramach diagnostyki neurokinezjologicznej dlatego brak tej umiejętności spędzał mi sen z powiek. Dodatkowo u syna pediatra stwierdziła refluks żołądkowo-przełykowy, syn dostawał syrop Gastrotuss przed każdym posiłkiem. Ostatnią rzeczą która mnie niepokoiła był fakt, iż dziecko układało główkę zawsze w jedną ze stron z jednoczesnym pochyleniem jej w stronę przeciwną. Wyraźnie preferowało daną stronę, nie potrafiło też swobodnie obrócić główki w stronę przeciwną aczkolwiek nie miał stwierdzonego kręczu szyi.Po jednej wizycie u pana Piotra wszystkie z wymienionych dolegliwości ustały. Już na samej wizycie pan Piotr mnie uspokoił, wykonując próbę trakcji w inny sposób. Syn próbę w ten sposób wykonał poprawnie. Okazało się, że to słabe napięcie mięśniowe a nie zaburzenia ośrodkowej koordynacji nerwowej, których się obawiałam. Od tej wizyty Mateusz przestał również ulewać i swobodnie przekręcał główkę w obie strony. Na zakończenie wizyty otrzymałam instruktaż ćwiczeń do domu z synem a także zarys poszczególnych etapów rozwoju, które powinien osiągnąć do 12 mca życia. Syn podczas tej wizyty był uśmiechnięty, pan Piotr fantastycznie nawiązał z nim kontakt. My dzięki jednej wizycie uniknęliśmy wielomiesięcznej rehabilitacji. Zachęcona wizytą z młodszym synem, 12 października pojawiłam się u p. Piotra kolejny raz. Tym razem ze starszym synem, Jerzykiem. Syn ma nawracające zapalenia ucha odkąd skończył 2 lata. W listopadzie mieliśmy wyznaczony termin wykonania zabiegu drenażu uszu w McSIM. Jerzy od 2 lat miał płyn w uszach, który w ogóle nie schodził. Pojawiliśmy się u pana Piotra, żeby spróbować wszystkiego. Szczerze mówiąc nie robiłam sobie żadnych nadziei, ze to coś da. 12 listopada mieliśmy wizytę kontrolną u laryngologa, kwalifikującą do zabiegu. I jakież było zdziwienie moje i lekarza prowadzącego na wieść że płynu w uszach brak. Wszystkie badania, które dziecko miało wykonane na tej wizycie miały książkowe wyniki. Jakby w tych uszach nigdy nic się nie działo. Syn oczywiście został skreślony z listy oczekujących na zabieg. Na zakończenie wizyty Jerzy otrzymał instruktaż ćwiczeń oddechowych, które miał wykonywać codziennie. Pan Piotr zasugerował również zmianę diety, ograniczenie mleka krowiego i wyeliminowanie maki pszennej z diety. Do wszystkich zaleceń podeszliśmy bardzo poważnie, jak widać było warto .Polecam wszystkim.

Polecam Pana Piotra. Świetny specjalista , który potrafi pomóc przy bolu kręgosłupa.