Lidl

Sklep w porządku, jednak po godzinie 20:00 działaja już głównie tylko kasy samoobsługowe. Na deser mandat z parkingu za brak biletu, którego naprawdę wyjątkowo nie wzięłam, bo parking był pusty. Rozumiem, że bilet jest konieczny ze względu na sąsiedztwo uczelni, zapewne studenci w godzinach porannych i popołudniowych zajmowali lidlowski parking. Natomiast nie rozumiem zatrudniania obsługi do wlepiania mandatów o godzinie 20:30, kiedy nie ma już ani klientów ani studentów. Oczywiście podeszliśmy z zakupami w rękach do pana rozdającego mandaty ale było już za późno. Lidl- skoro płacicie firmie zewnętrznej za kontrolę obecności biletów, to wymagajcie realizacji zlecenia w sensownych godzinach, kiedy problem z miejscami na parkingu rzeczywiście istnieje. Ja za zakupy na antoniach już podziękuję.

Dla mnie super wkoncu jakas normalna ładowarka do aut elektrycznych w Lesznie. Mozna ladowac auto i iscspokojnie na zakupy

Parkingowy chamsko odnosi się do ludzi. Np Widzi że wychodze z samochodu i ide do sklepu a przez okno w sklepie widzę jak robi mi zdjecia auta i próbuje wjebac mandat czy jakąś kare brak biletu.Ostatni raz tam byłem..

Karkówka okazała się totalną porażką, napompowana wodą, bo kg wody kosztuje w Lidl S..A tyle co mięso. Świetny pomysł na biznes. Zdecydowanie odradzam

W wersji po remoncie wydaje się większy, jest więcej asortymentu i ma wyższe półki

Bardzo miła obsługa. Jedyne co mnie wnerwia to częste nagabywanie klientów przed wejściem w celu zbierania środków na działania wojenne armii ukraińskiej. Wstyd. Rozumiem zbieranie na ratowanie życia dzieci itp. ale nie na mordowanie, jakby jeszcze ukraińska armia mało wsparcia od innych państw otrzymała, ale na ich zbrojenia już poszły setki miliardów dolarów! Obsługa powinna wykopać to dziadostwo spod drzwi.

Jest ładnie, schludnie i nowocześnie, bardzo duży parking, wreszcie dojazd z dwóch stron. Obsługa sklepu przydatna i zaangażowana. Mimo sporej powierzchni w godzinach popołudniowych jest bardzo tłoczno, szczególnie do regałów w narożnikach ciężko się dopchać. Szkoda, że sobotnie zakupy utrudnia slalom gigant z porozrzucanych po sklepie palet. Na pewno można to lepiej zorganizować.

Od początku istnienia tego sklepu robię w nim zakupy wcześniej bywałem tam codziennie teraz nie mieszkam już na ostroroga ale nadal lubię tam przyjeżdżać. Niestety po dzisiejszej sytuacji już nie będę robić w tym sklepie zakupów ponieważ za bycie stałym klientem i jednorazowe zapomnienie dostałem mandat 95 zł za brak karteczki na czas zakupów po prostu żenada. Swoją drogą może najpierw niech ten zdechły parkometr przed wejściem zacznie działać normalnie a nie od naduszenia przycisku do momentu dostania kartki trzeba czekać jak ćwok i nie wiadomo czy to się drukuje czy nie

Będąc szczerym, to sieć Lidla od pewnego czasu omijam. Przez lata, do pandemii, byłem wiernym klientem. Obecnie ceny jak na Batorym, z towarem, szczególnie warzywniak, w tym przypadku, poniżej średniej. Postawiono na automatyczne kasy, lecz szukanie produktów bez kodów zajmuje więcej czasu niż odstanie karniaka w długiej kolejce. Poza tym, czuję się jak złodziej, ponieważ zapłaciłem za towar a i tak muszę odbić paragon, żeby wyjść. Niemcom zostały pewne niechlubne nawyki.

Ciężko w tym lindlu znaleźć towar. Panie układały i dyzo było na podłodze dopiero a to już było koło 10 godziny. Ogólnie brak porzadku