III Liceum Ogólnokształcące im. Marynarki Wojennej RP w Gdyni

Nie zgadzam się z opinia na temat stołówki szkolnej. Moim zdaniem jedzenie jest przygotowywane starannie z najwyższa możliwie jakością, biorąc pod uwagę ceny dań i ilość wydawanych posiłków w żywieniu masowym. Myśle, za kwotę 10 zł za pierwsze i drugie danie nie należy się spodziewać carpaccio, lub innych dań uważanych za jedzenie z górnej półki, a mimo to niejednokrotnie można było zjeść tam chociażby pomidorowa, rosół, gulasz, czy pierś z kurczaka z ziemniakami, ręcznie robione pierogi, lub inne tego rodzaju typowo domowe obiady, robione z pasja, co dało radę zauważyć po chwili rozmowy z kucharzem, jednak nie każdego stać na taki gest. Większość z nas podchodzi do sprawy dość machinalnie, oczekując gwiazdki z nieba, nie biorąc pod uwagę okoliczności. Ja z własnego doświadczenia wiem, ze jedzenie jest świeże, bez sztucznych dodatków, robione z pasja i uśmiechem na twarzy. Warto przemyśleć swoją opinie, gdyż często może ona narobić więcej złego niż to warte, a każdy powinien sam się przekonać na własnej skórze, czy jedzenie mu odpowiada, czy tez nie. Ja osobiście zachęcam.

Mefedron trochę drogi a tak to spoko, chociaż uczniowie mogliby przestać chodzić po ścianach I prowadzi kolegów na smyczy

Bardzo dobra i zadbana szkoła , wybitnie dobre jedzenie na stołówce oraz w większości świetni nauczyciele ( oprócz smoka jako nauczyciela geografii oraz pani rzeszowskiej która średnio uczy polskiego )

Atmosfera w internacie jest cudowna, nie znajduję tu raczej wrogów, ale czasem dzbanów nie brakuje (to nic złego!). Jedzenie na stołówce jest jak u mamy, zawsze się najem i nigdy nie narzekam na smak. Nie wiem co za dzban spodziewa się fajerwerków za taką cenę ale wiem że kucharze się mega starają i bardzo mi się to podoba. Poza tym szkoła blisko i bardzo wygodnie.

Nie rozumiem tej zawiści w komentarzach jedzenie w stołówce jest smaczne i domowe. Ludzie co się z wami dzieje zeby tak nienawidzić innych ludzi ręce opadaja rok się tu stołuję i jest wszystko kucharz chodzi w skarpetkach.. Dobre a w czym ma chodzić w rajstopach? W moich oczach stołówka bardzo dobra polecam

Okropne miejsce. Nauczyciele na poziomie 0. Dobre wyniki na egzaminach to konsekwencja tego, że rodzice wysyłają swoje dzieci na dodatkowe korepetycje. Paskudna atmosfera i wyścig szczurów - nie polecam.

Przykre wspomnienia z gimnazjum. Presja i ostracyzm wśród uczniów. Środowisko doprowadzające do znacznego pogorszenia zdrowia psychicznego. Patologiczne sytuacje w relacjach uczeń - nauczyciel.. Niby wszystko w ukryciu ale ludzie nie są ślepi..

Do szkoły dostają się tylko olimpijczycy i cześć osób z odpowiednio znanym nazwiskiem, już na samym początku przy złożeniu dokumentów trzeba podać imiona i nazwiska rodziców , tel i gdzie pracują, praktyka stosowana chyba tylko w tej szkole?? niekoniecznie ilość zdobytych punktów przez nie-olimpijczyków przekłada się na przyjęcie do szkoły, spore znaczenie ma nazwisko, nie wszyscy tez po ukończeniu tej szkoły dostają się na wymarzone kierunki studiów

Warunki w internacie bardzo dobre. Na każdym piętrze 2 prysznice, 3 toalety i znakomita atmosfera tworzena przez ambitnych i przyjacielskich uczniów oraz wyrozumiałych wychowawców. Jedzenie w szkolnej stołówce super. Na śniadaniu i kolacji, zaopatrzonych w szwedzki stół (w tym możliwość zrobienia pysznych naleśników na śniadanie) można najeść się do syta. Obiady, jak na cenę 8 złotych, super. Widać, że szef kuchni wraz z załogą bardzo się starają, aby jedzenie było smaczne i sycące. Ogólnie polecam internat każdemu uczniowi Trójki, który nie może pozwolić sobie na codzienne dojeżdżanie z domu.

szkoła ogólnie zadbana, ale są widoczne braki, stołówka kuleje sala gimnastyczna mała, boisko betonowe, popękane, niewyremontowane, dziwny układ sal lekcyjnych,