Śląska Izba Lekarska

Trudniej znaleźć miejsce na parkingu przed Izbą odkąd przestał być tylko dla jej petentów. W środku utrudnienia bo trwa remont. Schody wyłączone z użytku, a można korzystać tylko z windy, wobec czego wydłuża się czas oczekiwania.

Chciałbym poinformować o skandalicznym działaniu Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zadowowej przy Śląskiej Izbie Lekarskiej (lek. Stefan Kopocz), który jak się wydaje wbrew wszelkim racjonalnym regułom postępowania wydał postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania wyjaśniającego w sprawie śmierci 17 miesięcznego dziecka powołując się przy tym wyłącznie na doniesienia medialne. W uzasadniu postanowienia wskazuje na nieprawdziwe informacje (w tym obciążające rodziców zmarłego tragicznie dziecka), pochodzące z nieznanym pokrzywdzonemu, nieokreślonych źródeł medialnych. Należy tutaj poinfomować, rzecznika o podstawowej wiedzy, iż materiały medialne o śmierci dziecka nie były autoryzowane przez rodziców, często publikowane bez ich wiedzy. Działanie takie urąga jakimkolwiek zasadom, na podstawie których powinno być prowadzone każde postępowanie. Działalność tego rzecznika opiera się na zasadzie: najpierw wydam postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania wyjaśniającego (powołując sie na doniesienia medialne) a następnie jak pokrzywdzony się odwoła, to może dla pozoru coś tam wyjaśnię. SKANDAL. Należy przypomnieć tutaj rzeczonikowi, iż podstawową funkcją samorządu zawodowego lekarzy jest sprawowanie p[ieczy nad należytym wykonywaniem zawodu lekarza w granicach interesu publicznego I DLA JEGO OCHRONY. Dla rzecznika najważniejszym chronionym interesem nie powinien być interes lekarza. W przypadku tak tragicznej sprawy zakończonej śmiercią małego dziecka po uprzedniej wizycie rodziców zaniepokojonych jego stanem zdrowia u lekarza w interesie publicznym leży choć próba analizy tego przypadku, podjęcia postępowania wyjaśniającego (bez względu na jego rezultat). Jeśli rzecznik z ramienia Śląskiej Izby Lekarskiej chce sprawować pieczę nad należytym wykonywaniem zawodu lekarza w oparciu o doniesienia medialne, w najlepiej pojętym interesie pacjenótw leży jak najszybsze jego odwołanie. O szczegółach tej bulwersującej działalności Śląskiej Izby Lekarskiej zostaną powiadomione inne organy (z ustawy) oraz Minister właśiwy do spraw zdrowia. NIEDOPUSZCZALNY JEST BRAK JAKIEJKOLWIEK ZDOLNOŚCI DO OCZYSZCZANIA (NAWET CHĘCI PODJĘCIA TEJ PRÓBY) PRZEZ TEN SAMORZĄD ZAWODOWY LEKARZY.

Dzięki Izbie lekarze w trakcie specjalizacji mogą odbywać obowiązkowe kursy na miejscu a nie jeździć po Polsce Lekarze mogą się dokształcać na naprawdę dużej liczby kursów

Budynek, w którym jest ustawiczny remont, wystające elementy i materiały budowlane tylko czekają aż ktoś na nie wpadnie. Brak wyobraźni właściciela obiektu w kwestii bezpieczeństwa. Brak miejsca dla kobiet z dziećmi oraz przewijają....

Rejestracja konta to nie wiadomo dlaczego droga przez mękę,a powinno być to przyjazne dla użytkowników strony.rozumiem,że wiedzą jest cenna,ale próba zarejestrowania się po raz pierwszy na szkolenie przypomina pokonywanie zabezpieczeń w banku przez hakera chcącego ten bank okrasc.dobrze,że można liczyć na pomoc niektórych pracowników izby.Podobnie kwestia programu 10plus też nie jest przyjazna dla lekarzy

Instytucja zajmująca się nadzorem nad kształceniem młodych lekarzy. Obecnie zapewnia również niektóre kursy do specjalizacji, odbywają się tam liczne spotkania i konferencje.

Przynależność do tego pasożytniczego tworu jest niestety obowiązkowa. Za 60 zł na miesiąc (niedługo ponoć 90-100zł) dostajesz śmieszną gazetkę, która nawet do podtarcia 4 liter w wychodku się nie nadaje, bo za śliska.

Wspaniałe miejsc, dom lekarza w którym można poczuć się bezpieczniej niż w domu rodzinnym, ogromny parking monitorowany 24h/7dni w tygodniu. Wspaniali ludzie czyste toalety no i restauracja która zasługuje co najmnie na dwie gwiazdki Michelin.

Jestem w trakcie specjalizacji z medycyny rodzinnej. Dzięki Śląskiej Izbie Lekarskiej większość kursów specjalizacyjnych mam możliwość odbywać na miejscu. Co do samych kursów, wysoka wartość merytoryczna; poruszają problemy, z którymi najczęściej muszę się mierzyć w pracy. Wiele wniosły do mojej codzinnej praktyki lekarskiej.