As Jazdy. Ośrodek szkolenia kierowców

W As Jazdy odbyłam kurs już ładnych parę-parenaście lat temu :D, ale z czystym sumieniem mogę polecić tą szkołę. Miałam bardzo konkretna Panią Instruktor, a jazdy odbywały się w miłej atmosferze. Kurs teoretyczny też w porządku. Polecam

Nie wiem, czym wszyscy się zachwycają. Chyba te opinie piszą znajomi znajomych i jeszcze znajomych pracowników. Jednym słowem porażka. Moim zdaniem nie godzi się, aby wykładowca na teorii zwracał się per Ty do kursanta i wywoływał chamsko do tablicy, no chyba, że ktoś chce przypomnieć sobie szkolne lata, to co innego. Ja na Ty z nikim nie przechodziłam. Druga kwestia to praktyka. Jeśli ktoś chce uczyć się jeździć autem, w którym rzekomo nie można wymienić skrzyni, bo to wada fabryczna, to przepraszam. Nie po to idzie się na kurs, żeby uczyć się na zepsutej skrzyni, w której nie wchodzą biegi tak jak powinny. Marnowanie czasu kursanta na prywatne sprawy, wizyty u mechanika, na czekanie godzinami na zmianę jakiejś części, zamiany samochodów, jeżdżenie L, która z Toyotą nie ma nic wspólnego i jest do naprawy to kpina. Instruktorzy i tak obiecują, że odrobi się te spędzone na czekaniu godziny, a później, i tak zapisują na karcie po 2 h, więc marne to obiecanki. Na pożal się Boże plac" praktycznie nie ma co liczyć

Polecam! Szczególnie dziekuję p.Janowi Owsieniuk, który zgodził się na jazdy z córką 5 razy w tygodniu by jak najszybciej podeszła do egzaminu. Zdala za pierwszym razem!

Świetna szkoła! Nie dość, że sympatycznie spędza się czas to i bardzo produktywnie. Pan Krzysiek i Pani Kasia najlepsi. Gorąco polecam każdemu :)

Egzamin praktyczny na kategorie A zdany za pierwszym razem. Świetni instruktorzy w szczególności Pan Łukasz! Bardzo polecam tą szkołę :)

Zdecydowanie nie polecam. Właściciel robi wszystko tylko nie zajmowanie się kursantami. Trzeba dopraszać się o przygotowanie pachołków pod manewry. Placyk to jakieś miejsce gdzie są tez rozładunki i kręci się sporo innych pojazdów. Właściciel całego miejsca potrafi przyjść i zabrać pachołki w czasie ćwiczenia ponieważ przeszkadza to w ruchu innym pojazdom z jego firmy. Jedynie co mi chodzi po głowie to podziękować Łukaszowi za próbę ratowania

kiedyś zapytałem o cenę kursu na motocykl i po paru miesiącach na wiosnę przyszedłem. Cena się zmieniła. O nic nie prosiłem, jednak Pani w biurze powiedziała, że zapyta szefa. Ostatecznie zapłaciłem po starej cenie. Przez to następną kategorię też tu zrobiłem.

As jazdy to s z k o ł a , w której po 30-stu godzinach jazd nie umiałam nawet ruszać.Instruktor nie zaliczył mi egzaminu wewnętrznego, przez co utknęłam w tej szkole na dłużej na dokupowanych lekcjach i poznałam resztę instruktorów- nie ma tam ani jednego dobrego. Jeśli potrafią czegoś nauczyć to tylko przez krzyk. Po jazdach z instruktorami w innych szkołach okazało się, że da się inaczej :)Zdaję sobie sprawę, że byłam cięższym przypadkiem, ale do jakiejkolwiek szkoły idą wszyscy, nie sami urodzeni kierowcy. Z Asem Jazdy wiążą się same niemiłe wspomnienia i dużo pieniędzy, które tam zostawiłam. Wybór szkoły jazdy ma duże znaczenie, okazuje się, że nie wszędzie można się czegokolwiek nauczyć.Nie sugerujcie się pozytywnymi opiniami- przynajmniej jedna z nich jest wystawiona przez samego instruktora z tej szkoły- pod jego nazwiskiem.

Najlepsza szkoła jazdy w Białymstoku. Cierpliwi i uprzejmi instruktorzy. Polecam :D

Bardzo dobra szkoła jazdy. Polecam ją każdemu, kto zaczyna swoją przygodę z samochodami!