Rezydencja ANTONINA | Grupa ORPEA

Ośrodek w którym kwota za miesięczny pobyt oscyluje w granicach 7000zł, a w zamian pensjonariusz może liczyć na zagłodzenie oraz brak jakiegokolwiek zainteresowanie ze strony medyków.W którym lekarz na zwrócenie uwagi, że z mamą jest coraz gorzej twierdzi że jest lepiej.W którym pensjonariusze nie mogą liczyć na to, żeby przy łóżku stała pełna szklana z wodą (woda o zgrozo! we własnym zakresie).W którym podczas odwiedzin mamy nigdy nie widziałem aby ktokolwiek zaglądał do pensjonariuszy.Zabrałem mamę w ostatniej chwili, rokowania ciągle wobec niej są złe.Ostrzegam wszystkich przed umieszczaniem tam swoich najbliższych, a sam zamierzam wstąpić na drogę sądową wobec rażącego zaniedbania ośrodka Antonina Grupy ORPEA w stosunku do mojej mamy

Wiem, że teraz jest trudny czas i mi również bardzo brakuje osobistego kontaktu z moją mamą i nie mogę pogodzić się z tym że nie mam już takiego dostępu do niej jak kiedyś. Ale wiem jedno, że personel a zwłaszcza Pani animatorka i Pani psycholog robią wszystko, żeby choć w małej części zrekompensować moja nieobecność. Często widzę moją mamę na zdjęciach uśmiechnięta i zaangażowana w cykliczne aktywności ostatnio wykonane ikebany były przepiękne. Decyzja o umieszczeniu mamy w takim ośrodku nie była łatwa, ale teraz wiem że było warto, a warunki naprawdę są takie jak pokazuje katalog i wszelkie oferty, a to nie jest niestety standard obecnie. Zastanawiam się nad minusami, żeby było obiektywnie, ale chyba nie ma, oprócz ograniczenia odwiedzin. Trzymam kciuki oby było tak dalej, bo chcemy tam zostać na dłużej.

Moja mama korzysta z opieki w Antoninie już prawie 2 lata. Jest bardzo zadowolona szczególnie ze świetnych wyników rehabilitacji. . Ceni też sobie komfortowe wyposażenie ośrodka i przyjazny wystrój wnętrza oraz profesjonalizm i zaangażowanie personelu. Chętnie powitałaby większe urozmaicenie posiłów.

Skrajna nieodpowiedzialność, brak opieki nad schorowana osoba i niekompetencja lekarzy, tragicznie słabe posiłki w porównaniu nawet do szpitali NFZ. Bardzo szczerze nie polecam tego ośrodka jeśli chcecie dać bliska osobę która jest w ciężkim stanie bo oddacie ja tam zapewne na ostatnie dni jej życia. Nie podanie choćby szklanki wody przez pielęgniarkę czy nie kompetencja lekarzy to norma. Omijajcie szerokim łukiem !!!

Szczerze polecam ten dom opieki. Duże wsparcie dla rodziny.

Po osiemnastu miesiacach pobytu mego ojca w Antoninie trudno jest mi wyobrazic sobie lepszy standard opieki i zajec rehabilitacyjnych. Jesli moj ojciec, wowczas 96-letni, po wielu urazach konczyn i kregow, z postepujaca demencja i z problemami rownowagi, ktory trafil pod opieke zespolu dr.K.Grodzkiej i po kilku miesiacach zajec odzyskal samodzielnosc ruchowa (z laska), a przede wszystkim wykazal chec do cwiczen, spacerow, jazdy na rowerze pokojowym, to napewno jest to wynik kompetencji i wysilku wlozonego przez zespol Pani K.Grodzkiej. Obysmy wszyscy, w potrzebie, na starosc mieli szczescie trafic na takich SPECJALISTOW!

Niestety trudno zweryfikować w jakich warunkach żyją pensjonariusze, bo rodziny nie mają dostępu do wnętrza ośrodka z powodu zagrożenia wirusem. Od taty wiem, że pokoje są małe, ciasne, a personel który ma pomagać, krzyczy na pacjentów. Są to głównie panie z Ukrainy nie znające języka polskiego, ubierają pacjentów w co popadnie, nie zawsze są to rzeczy osobiste pacjentów. Dla nich wygodne jest, gdy pacjent leży i umiera, a nie odczuwa i czegoś oczekuję. Pomoc medyczna sporadyczna, lekarz zagląda rzadko. A personel nie stosuje się do zaleceń lekarza. Nie polecam tego miejsca. Każdorazowo gdy rozmawiam z tatą, wiem że powstrzymuje łzy, bo jakby mógł to by z tego miejsca uciekł choćby na tamten świat.

Moja mama w stanie bardzo ciężkim trafiła do Rezydencja 1.5 roku temu. Była dla nas to bardzo nowa sytuacja, bardzo emocjonalna i trudna. Teraz po upływie tego czasu mogę z całą pewnością powiedzieć że to było najlepsze co mogło się wydarzyc dla Mamy i dla Nas jako rodziny. Mama wygląda kwitnąco, to śmieje się dba o siebie. Korzysta z rehabilitacji i zajęć oferowanych przez ośrodek. Cała kadra pracująca w tym miejscu jest fantastyczna. Podchodzi do wszystkich indywidualnie i z sercem. Widać to na zdjęciach umieszczanych na FB że zawsze coś ciekawego i pozytywnego się dzieję. Cudowni rehabilitanci, animatorzy opiekunowie i wszyscy pracownicy. Gorąco polecam.

Dom stworzony przez ludzi z pasją. Ciepła, domowa atmosfera, troskliwa i profesjonalna opieka. Polecam to miejsce.

Nowy otwarty 2020-08 dom opieki grupy Orpea. Ośrodek dobrze wyposażony i z dużymi pokojami. Wygodny dostęp do łóżek podopiecznych z obu stron. Parking podziemny, pokój spotkań oraz teren zielony.