Piekarenka

Żałosne zachowanie ekspedientki, komentarze pod nosem bo ktoś prosi o połowę chleba, a nie cały. To nie pierwsza tego typu sytuacja. Chowanie terminalu płatniczego lub możliwość zapłaty od jakiejś tam wysokości kwoty. Proponuję zmienić pracę. Nie polecam.

Kupione kremówki papieskie, okazały się być czymś zalanym ala ajerconiakiem na czystym spirytusie. Wz-tka miała być świeżutka. Zgniła śmietana jechała zjełczałym mlekiem na kilometr. DRAMAT. ODRADZAM. Wcześniej kupione pączki z nadzieniem, wg nazwy, suche i bez nadzienia. NIGDY WIĘCEJ. Sanepid zostanie powiadomiony.

Pani która tam pracuje zachowuje się jak by tam była za karę.Chowa pod ladę terminal do płatności kartą, a jak ktoś się spyta czy można zapłacić kartą to odpowiada z wielką łaską i niechęcią.NIE POLECAM

Tragicznie niemiła obsługa i nie świeże ciasta. Wszystko zalane alkoholem chyba dla ukrycia pierwszej świeżości"."

Pani kasjerka robi wielką łaskę za każdym razem, kiedy ma kogoś obsłużyć. Prośba o płatność kartą również nie jest pani na rękę, chyba za dużo trzeba klikać. Absolutnie nie polecam, robię zakupy w innych piekarniach kiedy mam okazję, a tutaj przychodzę kiedy muszę, i raczej się to nie zmieni.

Niestety ale potwierdzam wcześniejsze opinie moich poprzedników odnośnie Pani, która tam obsługuje. Praca między ludźmi wymaga podstawowej kultury, a w przypadku tej Pani z ciemnymi odrostami spod blond fryzury, ewidentnie jej brak. Jak Cię widzą, tak Cię piszą. Nie wszyscy ludzie nadają się do pracy w której wymagany jest kontakt z innymi ludźmi . Polecam się nad tym zastanowić i pomyśleć nad zmianą zajęcia skoro bycie miłym jest abstrakcją. Na pewno ja już podziękuję i nie będę korzystał z tego punktu. Dobrze, że kawałek dalej jest inna piekarnia i przesympatyczna Pani. Zdecydowanie tej Piekarenki nie polecam nawet swojemu największemu wrogowi ;)

Kupuję tutaj dość często i jestem zadowolona. Pieczywo dobre, pączki i wypieki też smaczne.

W piekarence zmiany na lepsze, bezproblemowo można płacić już kartą oraz zmieniła się obsługa - nie ma już poprzedniej Pani ekspedientki, która z empatią i dobrym podejściem do klienta miala zdecydowanie nie po drodze.

Już któreś podejście i zawsze pączki suche i bez nadzienia (jakaś tam kropelka). Bułki słodkie już lepiej ale też suche. Może to złe przechowywanie? Szkoda, bo lokalizacja przy wydziale, ale nic dziwnego że nie chcą kupować

Kobieta pracująca w tym miejscu nie nadaje się do pracy z innymi ludźmi, już otwierając drzwi czuć od niej niezadowolenie. Dobrze, że są inne piekarnie w tej okolicy