Restauracja teatralna

Omijajcie ten klub z daleka, szczególnie rezerwacji stolików dla grup osób.Zostaliśmy oszukani przy wykupie opcji: rezerwacja stolika, wejście dla 6 osób, alkohol, dedykowana kelnerka. Na stronie była informacja o 360 zł, na miejscu okazało, się, że cena zmieniła się ,,od wczoraj'' i wynosi 440 zł.Przy wejściu, pan 'selekcjoner' pomylił się w liczeniu i pomimo przypominania mu faktów nie zgodził się na wpuszczenie 6-tej osoby. Obsługa to dno. Począwszy od niekulturalnego, nieuprzejmego, nieuczciwego, odrzucającego 'selekcjonera' po agresywną ochronę. Klient traktowany jest jak intruz i bez szacunku. Zainteresowanie kelnerki stolikiem - zerowe.Pomimo opłaconej rezerwacji przy stolikach siadają inni klienci klubu , których co chwile trzeba wypraszać, nikt nad tym nie czuwa.Nie warto tam zostawiać nawet złotówki. Z niesmakiem opuściliśmy to miejsce i nigdy tam nie wrócimy. Jeżeli obsługa wykazałaby trochę zainteresowania i uprzejmości wydalibyśmy tam na pewno sporo pieniędzy ale po negatywnych doświadczeniach od samego wejścia, stwierdziliśmy, że ani złotówka od nas już w tym klubie nie zostanie.

Przychodze do tego klubu nawet 5 lat od odwarcia i zawsze kolezanka z face controli wpuscia , ale jakisz nowy chlop byl v Sobote i nie wpuczil, zrobcie tak ze zawsza ta mila kolezanka byla na face controli bo przystanemy przychodzicz

Będąc w stolicy wybrałam się do teatru. A co? Wybór padł na Narodowy bo grali zemstę nietoperza. Było nieźle. Ba. Nawet mi się podobało. 3 godziny przesiedziałam i nawet byłam zadowolona. Bilet kupiłam za 45 zł. na balkonie. Myślę pewnie nic nie widać. A tu niespodzianka. Wszystko jak na dłoni. Polecam

Miejsce zmieniło się na duży + knajpka zyskała nowe życie , wnętrze nowoczesne obsługa wesoła i sympatyczna . Jedzenie bardzo dobre... na miejscu można zjeść ciągle jakieś nowości. Odbierając zamówienie na wynos nie raz skusiłam się na ciastka ich własnej roboty;) a najlepszą niespodzianką okazał się pasztet w słoiku do kanapek- takie coś innego do kanapek....lokatorzy zjedli mi wszystko;)Raz zdarzyło mi się, że zamawiając z dostawą nie było ogórkowej, zadzwoniono i zaproponowano inną zupkę równie dobrą. Wiadomo bywają opoźnienia, ale na to składa się wiele rzeczy...jesteśmy tylko ludźmi.

Muzyka bardzo średnia, ciezko się do tego bawic.Tłum ludzi, ze ledwo mozna przejsc, slabo rozplanowane miejsce do tanczenia.Kolejki do klubu godzinne, kolejki do damskiej toalety tez.35 zlotych za wejscie to kpina.Robiłam 3 podejscia do tego klubu, ostatecznie nie polecam i nie wrócę.

No cóż jak to było w Pretty Women" w operze można się zakochać lub znienawidzić. Ja jednak po środku

Piękne miejsce, piękną oprawa, piękne przedstawienie. Z praktycznych rzeczy, jest pojemny parking przed operą i przybywając nawet pół godziny przed spektaklem można zaparkować auto. Cena za parking standard SSP.

Wspaniałe miejsce od wieloma względami, które trzeba odwiedzić przynajmniej raz w życiu. Architektonicznie godne polecenia. Łazienki czyste, ale proszą się o remont. Kilka miejsc w których między aktami można coś zjeść i napić się. Obsługa życzliwa i pomocna. Parking przed budynkiem trochę mały, zauważyłem tylko 2 miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych, ładowarka dla aut elektrycznych uszkodzona/nieczynna/serwis. Opera Madame Butterfly cudowna, 3h minęło błyskawicznie. Ogólnie polecam !

Klub dla młodzieży, osoby w średnim wieku nie mają co tu szukać. W toalecie brudno nikt z obsługi tu nie zagląda. Należy uważać na złodzieja drinków jeśli zostawić na stole to po powrocie juz możesz zastać pusty stół.

Klub ma super klimat, muzyka idelalnie do zabawy oraz pyszne drinki. Na tym jednak plusy lokalu się kończą.Pani z bramek i Pan ochroniarz (taki starszy) okropni! Zero ludzkiego podejścia, traktują ludzi totalnie bez szacunku. Szkoda, na pewno już tam nie wrócę :)